|
W
epokowym filmie grozy Alfreda Hitchocka Anthony
Perkins wciela się w rolę chorego umysłowo Normana
Batesa, którego stare, ponure domostwo i stojący
obok motel na pewno nie nadają się do spędzenia
spokojnego wieczoru. Doświadcza tego na własnej
skórze niefortunna podróżniczka Marion Crane (Janet
Leigh), której wyprawę kończy słynna, mrożąca krew w
żyłach scena pod prysznicem. Kiedy śladem zaginionej
podążają najpierw prywatny detektyw (Martin Balsam),
a potem jej siostra (Vera Miles), groza i suspens
wzrastają, aż wreszcie kulminująca w przerażającej
scenie ujawnienia tajemniczego zabójcy.
 
:: OBRAZ / DŹWIĘK ::
 
Pełne zaskoczenie, nie sądziłem, że film z roku
1960 będzie miał taki super obraz. Naprawdę nie
zauważyłem nawet żadnego paprocha na ekranie. W stu
procentach zostały nie chciane błędy wymazane.
Widać, że cyfrowa obróbka filmu dała niezłe
rezultaty. Kolejnym plusem jest format obrazu, nie
mamy jak to zwykle w starych filmach obraz 4:3 czyli
rozwalony na całym ekranie. Mamy panoramiczny obraz
i to jest wielki plus. Hmmm.... może nie mamy kinowy
format, ale przecież format 16:9 każdego zadowoli
(moim zdaniem od razu się lepiej film ogląda). I
ostatnim plusem jest kolor, a mianowicie czarno
biały. Jeśli sądzicie, że w tamtych latach nie było
koloru to się mylicie, albo, że Hitchock nie miał
pieniędzy - to kompletną bzdura. Mistrz kina grozy
specjalnie kręcił na taśmie czarno białym, uważał,
że jest za dużo krwi. A na dodatek czarno biały
kolor potęguje jeszcze bardziej grozę. Nie wyobrażam
sobie tego filmu w kolorze, do dziś, żadna wytwórnia
nie zmieniła filmu w kolor - i za to wielki plus.
Podsumowując obraz jak na lata 1960 jest
znakomity...
Patrząc ciągle przez pryzmat lat 60 - tych, nadal
jest dobrze. Lecz niestety już nie tak dobrze jak z
obrazem. Nie mamy ani dźwięku na pięć kolumn, a tak
naprawdę to ani na dwie kolumny nie możemy włączyć
film. Wszystko jest w systemie MONO, a to nie jest
dobry pomysł. Lecz i tak sądzę, że dźwięk nie źle
daje popalić. Jest przejrzysty, czysty i naprawdę
przyjemny dla ucha. Oczywiście nie mamy jakiś tam
wielkich wybuchów i eureki dźwiękowej, lecz i tak
uważam, że z takim dźwiękiem jest znakomicie. Jedyny
minus to ten, że niema dźwięku przynajmniej na DD
2.0, niestety musimy się na cieszyć DD 1.0.
 
:: MENU / DODATKI ::
 
Sądzę, że menu jest bardzo ciekawie zrobione,
dlaczego? Zawsze sobie marzyłem, aby na pierwszym
planie była ręka z nożem w ręku i kobieta pod
prysznicem (słynna scena), a tu mamy w ogóle coś
innego. Po prawe stronie widnieją trzy postacie,
pierwsza to narzeczony Marion, który obiema rękami
przytula w nie pokoju swoją narzeczoną i Marion
siostrę. Po lewej stronie mamy cień wielkiego
krzesła. Proszę się nie śmiać, to daje znakomity
efekt, na dole po lewej stronie mamy opcje wyboru...
Oczywiście wszystko jest czarno białe. Gdy
przechodzi się do innych działów, miłe zaskoczenie,
tak nareszcie jest kobieta krzycząca pod prysznicem.
Całość jest nie ruchoma i bez muzyki, ale sądzę, że
to dobrze. Ogólnie jest bardzo dobrze.
Wydanie kolekcjonerskie nie może się obyć bez
dodatków. Wielkiego plusa dam za dodatki, mi się
bardzo, a to bardzo spodobały. Jednym minusem jest
to, że dodatki nie są przetłumaczone napisami w
języku polskim, lecz i tak sądzę, że tyle dodatków
zadowoli, każdego konesera kina. Dodatki: Nakręcanie
filmu, Obsada i twórcy filmu, Skecze Hitchocka,
Zwiastun kinowy, Uwagi produkcyjne, Zdjęcia z planu,
4 - stronicowa broszura z przypisami producenckimi.
 
Bardzo mi się spodobał dodatek, w którym sam
Alfred Hitchock oprowadza nas po domu Normana Batesa
i motelu, opisując przy tym wydarzenia z filmu. I
drugi który mi się bardzo spodobał dodatek jest
słynna scena pod prysznicem, wpierw w całości, a
później bez muzyki..... Gorąco polecam, film w cenie
39.99 zł.
AUTOR:
RUFUS |
|