|
„Zakonnica” to kolejny film ze świata kultowej „Obecności” w reżyserii Jamesa Wana.
Najnowsza uczta grozy zagłębia się w szokującą historię demonicznej
zakonnicy, którą można było po raz pierwszy zobaczyć w „Obecności
2”.
Kiedy młoda zakonnica (Charlotte Hoppe) w rumuńskim klasztorze odbiera sobie życie, Watykan posyła tam jako śledczych nękanego koszmarami przeszłości księdza (Demian Bichir) i nowicjuszkę (Taissa Farmiga), tuż przed ślubami zakonnymi. Wspólnie odkrywają straszny sekret zakonu. Ryzykując nie tylko życie, ale też wiarę i dusze, stawiają czoło złej sile pod postacią demonicznej zakonnicy. Wkrótce klasztor staje się miejscem przerażającej walki żywych z przeklętymi.
 
:: OBRAZ / DŹWIĘK ::
 
Obraz zapisany jest w proporcjach 16:9, w
oryginalnym kinowym formacie 2.40:1. Obraz stoi na
dobrym poziomie. Mimo to nie obyło się bez
standardowych błędów, które według mnie są mało
istotne. Mowa jest o ziarnicy obrazu, która jest
zawsze obecna. Jednak jej widoczność jest znikoma.
Oczekiwał bym również trochę lepszej głębi ciemnych
pasteli, są one dla mnie lekko wypłowiałe. Nie
dostrzegłem innych zabrudzeń obrazu, czy to szumów,
czy pikselozy. Kompresja również jest na wysokim
poziomie, co świadczy o braku mieniącego się całą
paletą kolorów tła.
Linia melodyczna zapisana jest w formacie Dolby
Digital 5.1, zarówno w oryginale, jak również z
polskim lektorem. Dźwięk to najlepszy element
wydania. Linia melodyczna wręcz wymiata i posiada
niezły, mroczny klimat. Dzięki odpowiedniej
głośności można niejednokrotnie wystraszyć się, a
przez większość filmu czuć niepokój. Nie dostrzegłem
tutaj błędów, które negatywnie wpływałyby na jakość
dźwięku. Linia melodyczna jest spójna z obrazem, nic
się nie zacina i wszystko działa poprawnie. Brak
pisków, trzasków, czy szumów.
 
:: MENU / DODATKI ::
 
Menu jest proste
samo w sobie. Jedynie plansza główna posiada
elementy z produkcji - tapeta oraz podkład
dźwiękowy. Reszta plansza osadzona jest w szarych
odcieniach z odpowiednimi sekwencjami do wyboru.
Interaktywne menu jest przejrzyste, lecz w języku
angielskim. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał problem
z nawigacją, wszystko jest intuicyjne i odnajdowane
bez problemów. Szkoda tylko, że nie umieszczono
tutaj więcej elementów z produkcji, która jest
całkiem niezła.
Na płycie znalazł
się jeden konkretny dodatek na temat samej
produkcji:
- nowy symbol horroru - pięciominutowy zlepek
wypowiedzi twórców i aktorów na temat produkcji.
Dość ciekawe zestawienie, którego często brakuje na
płytach DVD.
Do dyspozycji mamy również wybór scen, ale to już
jest zwykły standard. Świetne wydanie DVD, które bez
problemów można polecić każdemu.
AUTOR:
PASTOR |
|