|
Druga
część zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się poprzednia. Na statku
Predatorów do życia rodzi się Predalien, zabija całą załogę, przez co statek
kosmiczny rozbija się w pobliżu małego miasteczka. Z wraku wydostaje się
Predalien i kilka Twarzołapów. Na miejsce katastrofy zostaje wysłany
Predator, którego celem jest zlikwidowanie hybrydy zagrażającej obu gatunkom
i zatarcie wszelkich śladów po obecności Obcych. Rząd amerykański chcąc
unicestwić obce rasy, rozważa czy sięgnąć po wszelkie dostępne środki, nie
wyłączając zbombardowania miasteczka. Mieszkańcy miasteczka, armia, jak i
oba gatunki stoczą zaciętą walkę o przetrwanie...

Czekałem na ten film z niecierpliwością. Ukazanie się pierwszego oficjalnego
zdjęcia było wielkim wydarzeniem, w sieci zaroiło się od spekulacji na temat
fabuły. Pewne było to, że pojedynek rozegra się na Ziemi, mówiono, że
konkretnym miejscem akcji ma być Dziki Zachód. Gdy ujawniono kolejne
szczegóły dotyczące fabuły i postaci występujących w filmie, jeszcze
bardziej nie mogłem doczekać się „AvP”. Nie ma co oszukiwać, że tym na co
czekał każdy, nie tylko ja, miało być pojawienie się hybrydy Obcego i
Predatora – PredAliena. Akcja promocyjna była dość intensywna, nowe plakaty
do filmu pojawiały się coraz częściej, zwiastuny i pięciominutowy fragment
filmu podsycały tylko spekulacje na temat filmu. O dziwo premiera w Polsce
odbyła się dwa dni po premierze światowej, jest to swego rodzaju wydarzenie,
bo na przykład na filmy z serii „Piła” czekamy zwykle trzy miesiące.

Bracia Strause przenieśli akcję do małego, sennego miasteczka. Jest to dość
ciekawe i nowe miejsce, w którym Obcy będą siać grozę. Do tej pory
Xenomorphy umiejscowione były w przestrzeni kosmicznej i odciętej od świata
podziemnej piramidzie na Antarktydzie. Predatorzy zaś urządzali już sobie
polowania w miejskiej dżungli. Jednym spodoba się ten innowacyjny zabieg,
innym nie. Gdyż osoby ceniące sobie ciasne, klaustrofobiczne pomieszczenia
wyjdą z kin poirytowani. W „Obcy kontra Predator 2” bestie będą biegać po
ulicach, wskakiwać do domów i łazić po dachach. W filmie zostały
przedstawione fantastyczne lokacje, możemy podziwiać mroczne kanały,
szpitalne korytarze jak i tajemniczy las. W kanałach zaroi się od Obcych,
które będą atakować bezdomnych, zaś w szpitalu stworzą sobie swego rodzaju
ul.

Zacznę od wady, film jest zdecydowanie za krótki. W porównaniu z pierwszą
częścią, która trwała o 15 minut dłużej, nie jest za ciekawie. Pozostaje
mieć nadzieję, że w Polsce wydanie DVD będzie rozszerzone i film będzie
trwał według zapowiedzi ok.100 minut. Zawiodłem się też z jednego powodu, w
filmie nie było scen, które podziwiać mogliśmy na fotosach promocyjnych (nie
ma Obcego siedzącego na samochodzie). Konsekwencją krótkiego czasu trwania
„AvP2” jest to, że akcja pędzi cały czas do przodu, nie ma czasu na
odetchnięcie, zero przerywników. Można to uznać za plus, ale niestety
momentami trudno się połapać kto z kim walczy czy Obcy z Predatorem, czy
PredAlien z Predatorem. Ta trudność w odróżnieniu postaci wynika też z
jednego prostego faktu – większość scen w filmie rozgrywa się w
ciemnościach. Jest to dla mnie kolejny minus, gdyż do kina przychodzę
delektować się widokiem tych kosmicznych kreatur, a nie wypatrywać w
egipskich ciemnościach Obcego i Predatora. No, ale w sumie twórcy nie mieli
innego wyjścia, skoro kosmiczny myśliwy spowodował awarię elektrowni i w
całym miasteczku nie było elektryczności.

Bracia Colin i Greg Strause są doświadczeni w tworzeniu efektów specjalnych,
współtworzyli m.in. „Pojutrze” i „X-Men 3”. Bracia wykazali się w „AvP2”,
film obfituje w masę wybuchów i pościgów. Możemy nawet podziwiać przez
krótki czas planetę Predatorów, jak i przyglądać się fantastycznym ujęciom w
kosmosie. Świetnie wygląda scena rozbicia się statku kosmicznego w lesie jak
i lądowanie kapsuły kosmicznego drapieżcy. Aż trudno uwierzyć, że budżet
filmu wynosił ok. 50 mln dolarów. Spece od charakteryzacji przeszli sami
siebie. Obcy przypominają tych z filmu „Obcy-Decydujące starcie” (mają
karbowane głowy), Predator zaś nie różni się jakoś specjalnie od tych z
poprzednich części. Dość ciekawie prezentuje się PredAlien, po Predatorze
przejął włosy a’la dredy i charakterystyczne szczęki. Hybryda ta jest swego
rodzaju królową, gdyż jest w stanie zapładniać ludzi. Pamiętna scena w
szpitalu, gdy PredAlien atakuje ciężarne kobiety aplikując im doustnie po
cztery embriony, które potem brutalnie rozrywają im brzuchy. Scena dość
kontrowersyjna i brutalna. Fanów na pewno zbulwersuje ominięcie stadium jaja
i Twarzołapa, ponieważ tu od razu mamy przeniesienie embrionów do żywiciela.
Zastanawiające jest, czemu akurat PredAlien wybrał kobiety w ciąży jako
żywicielki, możliwe że dziecko w ich brzuchach służyło za pierwszy pokarm
ChestBursterów. W filmie wykorzystano oryginalne odgłosy Obcych z filmu
Camerona. Bardzo ciekawie prezentują się też odgłosy wydawane przez
Predatora, jego charakterystyczne skrzeczenie i ryki są imponujące. Bracia
Strause zadbali by ich film dostał wysoką kategorię wiekową R, w naszych
kinach granica wiekowa wynosi 18 lat. Obcy zabijają w bardzo brutalny
sposób, z resztą Predator też nie przebiera w środkach. Mamy tu ciało
obdarte ze skóry, odstrzeliwanie głów, zżerane kwasem ciała, postrzały itd.
Pierwszy raz Twarzołap przyczepia się do dziecka, jest to swego rodzaju
przełamanie tabu o nietykalności dziecka w filmach grozy. Bardzo dosadnie
przedstawiono też scenę, gdy ChestBurster rozrywa klatkę piersiową chłopca.

Na
początku filmu poznajemy kilku mieszkańców miasteczka, pojawia się: młody
Ricky dostarczający
pizzę, piękna Jeese, starszy brat Ricka, szeryf Morales oraz pani żołnierz
Kelly z córeczką. Jak łatwo się domyśleć nie każdy przeżyje pojedynek
kosmicznych bestii. Jeśli oczekujecie, że osoby wytypowane przez was na
przetrwanie przetrwają, możecie być w błędzie. Scenarzyści tak wszystko
wymyślili, że nikt z bohaterów nie może czuć się bezpiecznie. Dzięki
umiejętnemu wprowadzeniu tych osób do filmu przywiązujemy się do nich i
przeżywamy go ktoś z nich ginie. Tak duża różnorodność postaci ma jeszcze
jeden cel, widzimy przez to z różnych perspektyw masakrę, która wydarzyła
się mieście. Kelly pierwszy raz spotka Obcego w swym domu, a Rick i Jeese na
basenie. Obie sceny dość ciekawie się prezentują, trzymają w napięciu. Scena
na basenie, gdy Xenomorph wskakuje do wody jest nawiązaniem do „Obcy:
Przebudzenie”. Świetnie jest znów oglądać Obcego w wodzie.

Polecam
każdemu kontynuację hitu z 2004 roku. Należy jednak pamiętać, iż osoby nie
znające się zbytnio na Obcych i Predatorach nie będą się bawić na seansie
dobrze. Zaś fani obu kosmicznych bestii wyjdą z kina zadowoleni. W
porównaniu do pierwszej części, w „AvP2” jest więcej krwi, Obcych, ofiar,
lokacji, mniej jest tylko Predatorów, gdyż dostajemy jednego, ale za to
bardzo silnego i wytrwałego. Film ten to powrót do korzeni, ciemne miejsca,
Obcy w wodzie, ryki Predatora, chmary Xenomorphów polujących na ludzi. To
trzeba zobaczyć. A umieszczenie w filmie braci Strause Predaliena wieńczy
dzieło. Ocena końcowa? Będzie to mocna siódemka, gdyż filmowi do arcydzieła
wiele brakuje. Ale czy nie najważniejsze jest to, że „AvP2” to fantastyczna
rozrywka?

|
::PLUSY::
+ lokacje
+ muzyka
+ PredAlien
+ efekty specjalne
+ akcja
+ dużo krwi
::MINUSY::
- za krótki
- chaotyczny
- za dużo scen w ciemności
::OCENA FILMU::
7/10 |

|
|
|
AUTOR:
DEJW |
|
|