SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


 



 

AWAKE



 

 

::TYTUŁ POLSKI::
Przebudzenie

::REŻYSERIA::
Joby Harold

::SCENARIUSZ::
Joby Harold

::MUZYKA::
Samuel Sim

::OBSADA::
Hayden Christensen, Jessica Alba...

::KRAJ::
USA

::ROK::
 
2007

::CZAS TRWANIA::
84 min.


 
 

KAŻDEGO ROKU PONAD 21 MILIONÓW LUDZI OTRZYMUJE ZNIECZULENIE OGÓLNE.

 WIĘKSZOŚĆ Z NICH ZASYPIA SPOKOJNIE.
NICZEGO NIE PAMIĘTAJĄ.

OKOŁO 30 TYSIĘCY PACJENTÓW NIE MA TYLE SZCZĘŚCIA.
NIE SĄ ONI W STANIE ZASNĄĆ.

 UWIĘZIENI PRZEZ ZJAWISKO ZNANE JAKO ŚWIADOMA NARKOZA.
OFIARY TEGO FENOMENU SĄ CAŁKOWICIE SPARALIŻOWANE.

 NIE MOGĄ WOŁAĆ O POMOC.

 SĄ ŚWIADOME.

Przyznam szczerze, że podchodziłem do tego filmu dosyć sceptycznie. Nazwisko reżysera nic mi nie mówiło, Christensena zwyczajnie nie lubię, bo uważam, że marny z niego aktor, a Alba choć urodę ma, talentu jakby mniej. Zaciekawił mnie jedynie intrygujący temat i nazwiska producentów. Bracia Weinsteinowie nie inwestują pieniędzy w słabe filmy. I potwierdziło się to po raz kolejny. „Awake” niezwykle mnie zaskoczył, wręcz „zmiażdżył”.  Nie spodziewałem się wiele, a okazało się, że oglądam jeden z najlepszych filmów, w ostatnim czasie.

   

Bohaterem jest Clay, młody miliarder zarządzający wielką korporację wraz z matką. Oprócz pieniędzy, luksusów i pięknej dziewczyny ma poważny problem: słabe serce. Potrzebna jest natychmiastowa transplantacja. Clay, mimo sprzeciwu matki, poddaje się operacji u swojego przyjaciela, doktora Jacka Harper , który już raz uratował mu życie. W międzyczasie, bierze jeszcze szybki ślub ze swą ukochaną. Gdy już leży na stole operacyjnym, po podaniu narkozy, okazuje się, że jest sparaliżowany, ale świadomy. Tymczasem, lekarze, zaczynają operację. Skalpel złowieszczo wbija się w skórę…

   

Film Joby Harold jest doskonały. Nie mam co do tego, żadnych wątpliwości. Historia od początku do końca trzyma w napięciu, każda, nawet krótka scena, ma znaczenie. Rzeczy na które na początku nie zwracamy uwagi, okazują się kluczowe dla fabuły. Fabuły, która jest niezwykle ciekawa i zaskakująca. A przede wszystkim logicznie poukładana. Zwroty akcji to po prostu majstersztyk. Po kilkunastu początkowych scenach, nigdy bym nie przypuszczał, że historia potoczy się w takim kierunku. Kilka razy naprawdę opadła mi szczęka, bo film bardzo zaskakuje. I to w momentach, gdy wydaje się, że wszystko jest już jasne. Ostatnie 20 minut zaś, to naprawdę klasa światowa.

   

Niespodziewanie dobrze wypadają też aktorzy. Wszyscy, bez wyjątku. Christensen nie drażni, naturalnie wciela się w swoją postać. Widać, że jest Clay’em, a nie tylko go udaje. Podobnie Jessica Alba. Świetnie wygląda i gra. To zdecydowanie jej najlepsza filmowa kreacja. Sceny rozmów, czy pocałunków tych dwóch osób, nie są sztuczne, co jest dużym plusem. Ale prym wśród aktorów i tak wiedzie Lena Olin, w doskonałej roli matki głównego bohatera; to silna, pewna siebie kobieta, ale jednocześnie wyrozumiała i bardzo kochająca syna. Kluczowa, jak się okaże postać. Doskonała narracja i rewelacyjnie budowany klimat, potęgowany jest przez nastrojową muzykę. Świetnym pomysłem było pokazanie „umysłu” Claya podczas operacji, gdy skupia się na swoich bliskich, aby nie myśleć o bólu.

   

„Awake” ma też jeszcze jedną, niezwykle ważną cechę. Trwa tyle, ile trwać powinien. Seans mija naprawdę szybko, nie ma ani jednej niepotrzebnej, czy nudnej sceny. To jeden z nielicznych filmów, w którym podobało mi się wszystko. Jest klimat, jest napięcie, są niesamowite zaskoczenia i świetne zakończenie. To obraz, któremu nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Zwłaszcza, że oprócz rozrywki, niesie ze sobą kilka ważnych refleksji, co dla mnie ma duże znaczenie i zaliczam to na plus. Na pewno nie jest to film, o którym się szybko zapomina.

   

Jeśli ktoś nastawia się na mocny horror będzie zawiedziony. Ale jeśli masz ochotę obejrzeć świetnie zagrany, doskonale opowiedziany, kilkakrotnie wywracający całą historię do góry nogami -  thriller z morałem, „Awake” jest filmem dla Ciebie. Nie mogę dać maksymalnej oceny, bo jednak nie jest to dzieło, aż tak wybitne i oryginalne, ale 9 wystawiam, jak najbardziej. Film ten, zupełnie niespodziewanie, zapewnił mi fantastyczną rozrywkę.



 

::PLUSY::
+ gra aktorów
+ muzyka
+ niebanalna fabuła
+ trzyma w napięciu do samego końca
+ skłania do refleksji
+ bardzo, ale to bardzo zaskakuje
+ po obejrzeniu, zostaje w pamięci

::MINUSY::
- w zasadzie brak

::OCENA FILMU::
9/10



 

   

AUTOR: COREY JORDISON