|
Następna część "Creepshow"
składa się z trzech opowieści. Pierwsza z nich nosi tytuł "Old Chief Wood'nhead".
Opowiada o starszym sklepikarzu, któremu interes idzie coraz gorzej, ponieważ
miasteczko w którym sprzedaje powoli upada i wszyscy biorą u niego na kredyt.
Pewnego dnia sklepikarz otrzymuje od miejscowych Indian najcenniejsze rzeczy
jakie oni mają. Tej samej nocy zostaje okradziony, a w konsekwencji zastrzelony
wraz ze swoją żoną. Lecz drewniany Indianin stojący przed jego sklepem, mści się
za ich śmierć... Druga historia "The Raft" opowiada o czterech dzieciakach,
które wybrały się na jezioro, by popływać. Na środku stała tratwa na którą
popłynęli. Jednak szybko zjawiła się tam przypominająca plamę ropy plama.
Sytuacja przybrała szybko na grozie po kolei wchłaniała nastolatków. Trzecia
historyjka "Hitchhiker" opowiada o kobiecie, nie za bardzo wiernej swojemu
mężowi. Podczas podróży do domu wpada w poślizg i potrąca pewnego człowieka.
Ucieka z miejsca wypadku, wiedząc, że on nie żyje. Lecz "autostopowicz" nie
ustępuje jej na krok. Wielokrotnie potrąca go, miażdży, ale on wraca po chwili.
Do póki do póty bezmyślna kobieta nie zginie.
"Creepshow 2" wyreżyserował
Michael Gornick, powstał on w 1987 roku. Film powstał w oparciu o opowiadania
Stephena Kinga. Po powstaniu drugiej części, myślałem, że będzie dużo lepsza od
poprzednika, ale tak nie jest. Uszczuplono trochę w historyjki ( pierwsza część
posiadała pięć opowieści, a tutaj jest tylko trzy ). I jeszcze nie wszystkie są
dobre, jedynie druga opowieść jest w miarę dobra, a reszta nie posiada dobrej
fabuły z lekkim dreszczykiem. Muzykę napisali John Harrison (I), Rick Wakeman,
Les Reed, czasami w ogóle nie łączy się z akcją, niekiedy dekoncentruje i
zniechęca przed dalszym oglądaniem. Gra aktorów nie jest dobra, powiedziałbym
nawet prymitywna. Występują między innymi: George Kennedy, Dorothy Lamour, Paul
Satterfield, Holt McCallany. Efektów specjalnych dużo nie było, a jednak jeśli
się zdarzył nie były dobre, czasami przypominały jakby do tego zabierali się
amatorzy. Zobaczymy tu wiele niedociągnięć. Jeśli chodzi o budżet to wydano na
zrobienie filmu 3,5 miliona dolarów, a zarobił około 14 milionów dolarów, więc
jak na średniej klasy produkcję, to niezłą miał przebitkę.
"Creepshow 2" nie zapadnie
nam na długo w pamięci. Nie znajdziecie tu dużo krwi, ani gore. Prawdę mówiąc
wolałbym pooglądać coś innego niż ten film, ale wybór należy do was. Jedynie
Druga opowieść była w miarę, a reszta szkoda gadać ( bardzo nudne ). Raczej
odradzam wszystkim ten film, jeśli chcecie się przekonać o jego niskiej klasie
to sami sprawdźcie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
PASTOR |
|