|
Dwadzieścia lat po premierze „Creepshow 2”,
światło dzienne ujrzała kontynuacja – „Creepshow 3”. Za reżyserię zabrali
się James Glenn Dudelson i Ana Clavell, odpowiedzialni za słaby „Day of the
dead 2”. Po usłyszeniu tej informacji, byłem przekonany, że powstanie film
tragiczny, nie godny na miano kontynuacji „Creepshow”. I niestety nie
myliłem się… Przeczytajcie.
Pierwszą historią jest opowieść o nastolatce
Alice. Dziewczyna jest bardzo arogancka w stosunku do innych osób, nie
szanuje sąsiadów i rodziców. Pewnego dnia po powrocie ze szkoły spostrzega,
iż jej tata zakupił nowy uniwersalny pilot. Okazuje się, że elektroniczna
zabawka powoduje wielkie zmiany w życiu dziewczyny, jedną z nich jest
pojawianie się na jej ciele dziwnych deformacji... Jest to najbardziej absurdalna i bezsensowna
historyjka w całym tym zestawie. Nie spodobała mi się w ogóle. Nie
wyjaśniono nam, co tak naprawdę robił ów pilot, ani dlaczego dziewczyna
zamienia się w takie ohydne monstrum. Na szczęście trwa tylko 13 minut.
Druga historyjka opowiada o samotnym
ochroniarzu Jerrym, którego jedyną rozrywką po powrocie do domu jest
słuchanie radia. Niestety, jego sprzęt się psuje, zmuszony jest, więc do
zakupu nowego u ulicznego handlarza. Jerry zaprzyjaźnia się z radiem, które
z nim rozmawia. Głos z radia, mówi mężczyźnie o pieniądzach ukrytych w
pobliżu jego mieszkania. Ochroniarz postanawia je odnaleźć, mordując przy
tym kilka osób... Opowieść średnia, motyw z myślącymi rzeczami
był już wielokrotnie wykorzystywany, więc nie można pochwalić scenarzysty za
oryginalność. Minusem jest słabe wykonanie scen zabójstw i kilka dłużyzn,
zważywszy na to, iż to najdłuższa opowiastka.
Trzecia opowieść to historia prostytutki
Rachel, która w bezwzględny sposób zabija swych klientów. Umawia się na
spotkanie z młodym Victorem, który jak się okazje jest bardziej
niebezpieczny od niej... Tak oto prezentuje się fabuła najciekawszej
historyjki. Nie jest ona może zbyt odkrywcza, ale dość zgrabnie zostało tu
wszystko wykonane. Przeszkadzają jedynie słabe efekty wizualne, sztucznie
wyglądająca krew i gumowy nóż. Wygląd Victora, jako wampira jest dobry,
niestety nie robi wrażenia na widzu. Szkoda tylko, że historia ta trwa
bardzo krótko.

Czwarta historia opowiada o profesorze
Daytonie, który na starość postanawia wziąć ślub z piękną Kathy. Genialnego
profesora odwiedzają jego dawni studenci, zaskoczeni informacją o ożenku
podejrzewają, iż przyszła panna młoda to robot. Postanawiają bardzo
dokładnie sprawdzić czy ich przypuszczenia są prawdziwe... Opowieść pełna czarnego humoru, jak i
żenujących wypowiedzi bohaterów, które w założeniu miały być śmieszne.
Końcówka jest dość ciekawa i krwawa.

W ostatniej piątej opowieści, doktor Farwell
doprowadza do śmierci bezdomnego mężczyznę. Niespodziewanie zmarły powraca i
nawiedza beztroskiego lekarza. Na początku nie przejmuje się widokiem ducha
i dalej nie szanuje pacjentów, baluje do rana oraz zażywa narkotyki. Zjawa
jednak tak szybko się nie podda... Jest to jedna z dłuższych, jak i głupszych
historii. Motyw prześladującej zjawy został zepchnięty na dalszy plan, w
zamian za co podziwiałem sceny z udziałem pacjentów Farwella oraz imprezy w
których brał udział. Sam wygląd ducha, jak na nisko budżetową produkcję jest
dobry.
Wielkim minusem filmu jest brak komiksowych
wstawek, które tak fantastycznie komponowały się z całością w poprzednich
częściach. Zamiast tego dostaliśmy w formie epilogu, krótką i bezsensowną
animację, której wykonanie jest tandetne i kiczowate. Niestety, w „Creepshow
3” nie występuje Creep, postać tak charakterystyczna dla całej serii.
Nowością jest fabularne powiązanie wszystkich pięciu historii, w każdej
opowieści pojawiają się niektórzy bohaterowie z innych historyjek
(najczęściej pojawia się profesor Dayton), można też obserwować wydarzenia z
perspektywy kilku postaci. Muszę wspomnieć o muzyce, która była nieciekawa
(tylko parę motywów może się spodobać) i bardziej pasowała do jakiejś
komedii. „Creepshow 3” polecam jedynie fanom serii, inni powinni trzymać się
z daleka od tego filmu. Jest to nieudana kontynuacja, ze słabym aktorstwem,
muzyką, efektami i scenariuszem. Film zasługuje na mocną trójkę, więc dać
nie mogę, a szkoda.

|
::PLUSY::
+ trzecia opowieść
+ powiązanie wszystkich historii
+ momentami czarny humor
::MINUSY::
- pozostałe opowieści
- aktorstwo
- brak komiksowych wstawek
- muzyka
- efekty wizualne
- brak postaci Creepa
::OCENA FILMU::
3/10 |

|
|
|
AUTOR:
DEJW |
|
|