SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


 



 

DEADGIRL



 

 

::TYTUŁ POLSKI::
Deadgirl

::REŻYSERIA::
Gadi Harel,
Marcel Sarmiento

::SCENARIUSZ::
Trent Haaga

::MUZYKA::
Joseph Bauer

::OBSADA::
Shiloh Fernandez, Noah Segan, Michael Bowen...

::KRAJ::
USA

::ROK::
2008

::CZAS TRWANIA::
101 min.


 
 

Są takie filmy...
Są takie filmy, które pozostają w pamięci. Są takie filmy, które nie dają w nocy zasnąć świdrując wyobraźnie i wypełniając nam pamięć. Są takie filmy, do których chcemy wracać wieczorami, przy których zaciągamy zasłony i gasimy światło dla lepszego efektu.

Jest też „Deadgirl”.

Na ten nieznany film trafiłem zupełnie przypadkiem, przeglądając zapowiedzi festiwalowe na jednym z amerykańskich portali. Zabierałem się do niego kilka razy aż wreszcie nadszedł ten wieczór... co przeżyłem? Zapraszam do lektury.

„Deadgirl” to prosta historia dwóch szkolnych kumpli, którzy podczas kolejnych wagarów postanawiają zwiedzić stary i opuszczony psychiatryk znajdujący się na obrzeżach miasta. Brzmi sztampowo? A jak dodam, że w podziemiach szpitala znajdują martwą kobietę, w dodatku nagą i przywiązaną do łóżka? I, że postanawiają się zabawić? I, ze okazuje się, że dziewczyna nie jest zupełnie martwa? Tyle historii. Nie mam zamiaru napisać nic więcej ale od razu dodam, że warto wytrwać te 90 minut.

Co ja gadam?!?!?! O jakim wytrwaniu tu mówię? „Deadgirl” zdecydowanie wbija w fotel i tyle. Film urzeka klimatem i duszną atmosferą. Para reżyserska Marcel Sarmiento i Gadi Harel sprawnie kreuje kolejne wydarzenia prowadząc nas coraz dalej i dalej aż do finału. I to nic, ze koniec jest aż nazbyt oczywisty. Mnie to w ogóle nie przeszkadzało. Czułem, że tak musi być i koniec. Tak jak nie przeszkadzała mi oszczędność środków i nadmierne operowanie światłem i cieniami. Przypuszczam, że wynikało to bardziej z ograniczonego budżetu ale nawet jeśli, to co z tego? Obraz funkcjonuje idealnie. Praca kamery jest bez zarzutu. Często mamy okazję wytężać wzrok podglądając dalszy plan i nerwowo obgryzając paznokcie. Całość wygląda na przemyślane i skończone dzieło.

Jedyny zarzut jaki mógłbym skierować do twórców „Deadgirl” to przeholowanie z postacią J.T. Jego postawa jest całkowicie nieprzekonywująca i trochę psuję odbiór całości ale to tylko szczegół. Reszta postaci nakreślona jest solidnie ale bez fajerwerków - mnie to wystarcza.

Reasumując „Daedgirl” to mała perełka w zalewie tandety typu slash/gore/teen/torture/idiotyzm/etc etc. Mimo kilku niedociągnięć film prezentuje się świeżo i interesująco. Może szkoda tylko, że scenarzysta wybrał inne zakończenie niż ja ale to tylko drobnostka. Najważniejsze, że są jeszcze takie filmy.



 

::PLUSY::
+ Pomysł
+ „Martwa” dziewczyna
+ Klimat
+ Aktorzy

::MINUSY::
- Nieprzekonywująca i przerysowana postać J.T.
- Mimo wszystko ostatnie minuty są stracone w morzu sztampy

::OCENA FILMU::
7
/10


   

AUTOR: SZEWSKI