|
Jest to drugi film
Roba Zombie "Devil's Rejects". Znany muzyk postanowił spełnić się w
kolejnej dziedzinie. Po pierwszym filmie, który już teraz można nazwać
kultowym pt. ""House Of 1000 Corpses", zdobył wielu zwolenników. Nic
więc w tym dziwnego, że wiadomość o powstaniu jego drugiego dzieła
ucieszyła sporą część horror-maniaków.
Rodzina Firefly'ów z
samego rana zostaje zaskoczona przez policję. Rozpętuje się piekło. Jednak
większej części rodziny udaje się zbiec z miejsca rzezi pozostawiając po
drodze krwawe żniwo. Dokładniej przybliżając fabułę jedynie Otis i Cipcia
zdołali uciec, kierując się prosto na spotkanie z kolejnym członkiem
familii, sławnym już klaunem z pierwszej odsłony filmu - Kpt. Spauldingiem.
Policja w tym czasie po przeszukaniu domu Firefly'ów odkrywa okrutną prawdę.
Mianowicie znajdują pełno zmasakrowanych zwłok w tym też ciało martwego już
brata miejscowego szeryfa. Szeryf prowadzący tą sprawę zaprzysięga sobie, że
nie ustanie dopóki dopóty ich nie zabije i nie pomści śmierci rodziny. I tak
zaczyna się kolejny epizod w życiu rodzinki Firefly...
Fabuła filmu nie jest
zbyt skomplikowana. Ma się wrażenie, że już gdzieś widziało się tą
produkcję. Może i jest kilka podobieństw do innych filmów, ale to jedynie na
początku. Sama końcówka mile nas zaskakuje. Jest tam wiele brutalnych i
krwawych scen, które spodobają się większości widzom. Ale i początek nie
jest najgorszy, rodem z "Texas Chainsaw Massacre". Widzimy dom pełen
zmasakrowanych zwłok. Dobre wprowadzenie do nudniejszej części filmu. Ale
także i tutaj nie uświadczymy większych przestojów akcji, które by
spowodowały obniżenie wartości "Devil's Rejects".
Rob Zombie postanowił
stworzyć film, w którym jest dosłownie wszystko. Przemoc, brutalność, duża
ilość krwi, sex i szybka akcja. To tylko część cech charakteryzujących ten
film. Głównie jest to dobre zestawienie, ponieważ film rzadko nudzi,
bardziej zaskakuje dobrymi rozwiązaniami niektórych scen. Trzeba przyznać,
że "Devil's Rejects" posiada dość ciekawą scenerię. Pustynia, mroczne sceny
i zwłoki dają o sobie znać na każdym kroku.
Dość ciekawym
rozwiązaniem był dobór muzyki, która nie jest zbyt dobra, jednak pasuje do
wszystkich scen akcji w najmniejszym szczególe. Daje to dobry efekt końcowy.
Efekty specjalne stoją na średnim poziomie. Choć kilka z nich zasługuje na
dobre słowo. A jakie to się sami przekonajcie. Przejdźmy do oceny gry
aktorskiej. Przyznam się, że jak dla mnie wypadła zaskakująco dobrze. Choć
tak naprawdę można by tu powiedzieć, że w filmie wystąpiło kilku aktorów,
pomijając tych co grali policjantów i trupy. To można było by ich policzyć
na naszych palcach.
Devil's Rejects" drugi
z kolei film Roba Zombie wypadł bardzo dobrze. Małe zachwiania w akcji,
dobrze dobrana muzyka, efekty specjalne stojące na dobrym poziomie, krew,
brutalność... Nie wiadomo, dlaczego Rob Zombie dopiero teraz zabrał się do
kręcenia filmów grozy. Jeśli zrobiłby to wcześniej, teraz uważany byłby za
jednego z lepszych reżyserów dzisiejszych czasów. Polecam wszystkim ten
film. Jest warty zobaczenia i utwierdzenia się w przekonaniu o potędze tego
filmu. Miejmy tylko nadzieję, że nie będzie to ostatnia produkcja wydana
przez Roba Zombie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
PASTOR |
|