Na początku lat
dziewięćdziesiątych mieliśmy przyjemność po raz pierwszy zagrać w grę "Doom".
Opowiadała o walce człowieka ze stworami z kosmosu. Gra doczekała się
kilka kontynuacji, jednak dopiero w 2005 roku postanowiono przedstawić
tą historię na dużym ekranie.
W tajnym laboratorium
na Marsie prowadzone są dziwne eksperymenty nad znalezionymi obcymi formami.
Jednak naukowcom badany wirus wymyka się spod kontroli. Przedostaje się do
ich organizmów. Zaczynają zmieniać się w zupełnie inną formę. Do walki ze
zmutowanymi ludźmi nadciąga specjalny odział komandosów. Jednak z pozoru
łatwe zadanie staje się wręcz nie wykonywalne...
Po niespodziewanym
sukcesie gry "Doom" nastał czas, by zabłysnęła jego ekranizacja filmowa.
Produkcja ta miała być dosłownym odwzorowaniem gry, czy tak jest sami się
przekonajcie. Akcja filmu rozgrywa się na czerwonej planecie, gdzie ludzie
osiedlili się i żyli przez długi czas spokojnym życiem. Jednak jak zawsze
człowiek musi eksperymentować i ulepszać swój gatunek. Powstał nowy dużo
silniejszy. Wyglądem w żaden sposób nie przypominali ludzi. Prędzej
zmutowane zwierzęta. Można powiedzieć, że była możliwość zarażenia i
przekształcenia w kosmitów jak jakąś chorobą. Trochę dziwny sposób na
stworzenie obcych istot, ale my nic nie możemy na to poradzić. Inaczej
wyglądało by to jakby pochodzili oni z zupełnie innej planety i przylecieli
podbić nowe cywilizacje.
"Doom" miał być typowym
horrorem. A po oglądnięciu czuje się wielkie rozczarowanie. Fantastyka jest
tutaj dominującą formą a groza zeszła na dalszy plan. Trzeba przyznać, że
scenografia, którą możemy zobaczyć w filmie jest bardzo dobra. Jak przystało
na dobry science- fiction z elementami horroru cała akcja toczy się w
nowoczesnym kompleksie wybudowanym na Marsie. W większości scen dominuje
ciemność , co jeszcze bardziej nakręca filmowy klimat na bardziej mroczny.
Nie zapomniano nawet o najmniejszych szczegółach. W filmie pojawiają się
różne typy broni dostępne w grze.
Dobry film
charakteryzują świetne efekty specjalne. Może nie są za rewelacyjne, ale
stoją na wysokim poziomie. Choć jest to film s-f to jak na ten gatunek to
zadziwiająco mało jest efektów. Najczęściej są one widoczne w scenach walki
oraz podczas transformacji. Jedną z głównych ról odgrywa muzyka. Dyktuje
tempo akcji i w pewnej mierze nadaje klimat, który jest jak najbardziej
horrorem. Jednak sama muzyka nie decyduje o tym do jakiego gatunku można
przyporządkować dany film. Gra aktorska stoi na bardzo dobrym poziomie. Nie
znalazłem sztuczności. Na całym tle wyróżnia się The Rock, znany również z
"mumii 2" , "Król Skorpion" i oczywiście z walk wwf.
"Doom" jest bardzo
dobrym filmem s-f z domieszką horroru. Każdy powinien go zobaczyć i porównać
co się zmieniło w porównać z grą. Choć wszystko stoi tutaj na najwyższym
poziomie, to myślałem, że film będzie bardziej przypominał horror, a nie
inny gatunek. Po oglądnięciu możemy czuć rozczarowanie. Nie ma prawie w
ogóle strasznych scen na, których można było by się wystraszyć. Jednak
polecam "Doom'a".
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
PASTOR |