|
A miało być tak pięknie…
Dowiedziałem się, że wyszła ekranizacja nawiązująca do tradycji trylogii
"Krzyku". Niestety moje rozczarowanie sięgnęło zenitu… A oto dlaczego…
Do wynajętego domu
zjeżdżają się goście, młodzież, która ma zamiar uczcić urodziny Angeli. Podczas
przyjęcia rozegrają drobną inscenizacje, w której biorą udział wszyscy oprócz
zainteresowanej i jej chłopaka, dla nich to ma być niespodzianka w klimacie
grozy… Trwają przygotowania do przyjęcia kierowane przez siostrę solenizantki,
młodzież rozprasza się po zakątkach posiadłości… Nie chcę się czepiać na
początku ale większość to mężczyźni… Pojawia się morderca w masce przypominającą
twarz nieboszczyka, ku mojemu rozczarowaniu podcina gardło kilku chłopcom…
Widocznie zabawa w chowanego nie najlepiej mu wychodzi…Nadchodzi burzowy
wieczór, goście w komplecie (przynajmniej ta część, która jeszcze przeżyła)
rozpoczyna grę. Inscenizacja morderstwa jednego z uczestników przeraża Angele,
która wybiega z domu wraz ze swym chłopakiem. Natomiast goście zostają
wtajemniczeni w misterny scenariusz, poznają mordercę, wynajętego aktora…
Wszystko wygląda na świetną zabawę, do czasu gdy kolejnym osobom ubywa nieco
krwi z rozciętego gardła… Czyżby fikcyjna inscenizacja stała się brutalną
rzeczywistością, w której stawką jest życie? Powiedzmy, że ktoś uwielbia tworzyć
horror… Zwany życiem…
Tradycja tradycją, niestety
rozczarowanie to samo. Fabuła klasycznego horroru wydaje się nazbyt banalna,
żeby była podstawą do stworzenia tego kiczu. (Pamiętajcie, że kicz jest również
sztuką.) A jednak, brak jakiegokolwiek zaskoczenia, gra aktorów jest
porównywalna do zachowania dzieci w przedszkolu. Wszelkie urozmaicenia, mam tu
na myśli wszelkie knowania i wątki poboczne tłumaczące motyw mordercy są
naciągane a wątek dwóch homoseksualistów oraz pozostałych aktorów przypomina
defiladę gejów z tandetnego filmu porno. Nie umniejszając mniejszościom
seksualnym, pozostaje tylko pogratulować reżyserowi i scenarzyście za bardzo
trafny dobór obsady, mijający się z założeniem gatunku. Każde kolejne morderstwo
jest kontynuacją jednej wielkiej farsy, którą widz musi oglądać. Pomijając fakt,
że przez cały czas trwania filmu grzmi, nie pada deszcz. Widocznie na warunkach
atmosferycznych również się nie znają. Próbowałem znaleźć coś, co by w
jakimkolwiek stopniu skłoniło do polecenia komukolwiek tej produkcji, niestety,
po mimo wszelkich moich wysiłków… Boże chroń królową! Wręcz błagam was, nigdy,
ale to przenigdy nie chwytajcie tego filmu… Polecam go jedynie miłośnikom
miłości męsko męskiej, znajdziecie tam aktorów znanych z innej dziedziny
kinematografii i to dla dorosłych… Jednym słowem – Dno! Mam nadzieje, że nigdy
więcej nie usłyszę o pozycji zatytułowanej "Final Stab 2", to już by było
samobójstwo… Teraz muszę się leczyć…
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
REQUIEM |
|