::INFORMACJE::




::TYTUŁ POLSKI::

Niebezpieczny Zbieg, Wigilia Wszystkich Świętych, Zaduszki, Halloween

::
REŻYSERIA::
John Carpenter

::SCENARIUSZ::
John Carpenter, Debra Hill

::MUZYKA::
John Carpenter
 
::ROK::
1978

::CZAS TRWANIA::
Wersja Oryginalna - 91 min.
Wersja Reżyserska - 101 min.


::OBSADA::
Donald Pleasence
Jamie Lee Curtis
Charles Cyphers
Nancy Kyes
P.J. Soles

::PLUSY::
+ Początek kultowej sagi
+ Michael Myers ( Jego postać, Jego styl, Jego maska )
+ Debiut Jamie Lee Curtis w roli Laurie Strode
+ Bardzo wciągająca fabuła
+ Genialna muzyka
+ Wiele świetnych efektów specjalnych
+ Ciekawe sceny
+ Zapadające w pamięć dialogi
+ Bardzo przekonująca gra aktorów (w tym świetna rola ŚP Donalda Pleasence)
+ Napięcie od początku do końca
+ Wzór prawdziwego filmu grozy (potocznie – horroru)
+ Soundtrack dostępny w Polsce w obu wersjach – www.gigant.pl
+ Klasyk


::MINUSY::
- Brak

::OCENA FILMU::
10/10

 

 


SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


HALLOWEEN

 

„I met him … fifteen years ago. I was told there was nothing left. No reason ... nowhere conscience, no understanding in even the most rudimentary sense, of life or death of ... good or evil, right or wrong.”


Haddonfield, Illinois – 31 października 1963 roku.

To była wyjątkowo zimna noc w Zaduszki, gdy sześcioletni wówczas Michael Audrey Myers brutalnie zamordował swoją siedemnastoletnią siostrę, Judith Margaret Myers dużym, kuchennym nożem. Za swą brutalną zbrodnię został skazany na sanatorium psychiatryczne Smith’s Grove. Tam, w zamknięciu, z dala od społeczeństwa, bezradnie spędził piętnaście lat. Ale 30 października 1978 roku rzeczy uległy zmianie…

The Night HE Came Home!

Tej nocy Michael postanawia uciec ze szpitala…
Tej nocy Zło powróci do miejsca, gdzie się narodziło…
Tej nocy terror sprzed piętnastu lat zacznie się na nowo…

Przez piętnaście lat Michaela badał doktor Samuel ”Sam” Loomis. Gdy Michael miał zostać przetransportowany do sądu, aby usłyszeć wyrok za swą zbrodnię, zbiegł ze szpitala, a doktor i pielęgniarka Marion Chambers zostali sami w deszczu. Michael wrócił do domu…

Tak właśnie zaczyna się Jego historia.

Historia szaleńca-psychopaty, który jest ”znakiem rozpoznawczym” święta Wszystkich Zmarłych. ”Człowieka”, który zrodził się ze Zła, i którego jedynym celem jest zbieranie swych żniw w małym, cichym miasteczku Haddonfield w stanie Illinois. W Tym domu, Tamtej nocy rozpoczęła się historia jednego z największych morderców w historii kina. Czemu film ten zasługuje na miano tak dobrego? Przekonajmy się…

Pomysł na zrealizowanie filmu opowiadającego o mordercy, który ściga dziewczynę w Zaduszki zrodził się w głowie Irvina Yablans’a. Scenariusz został napisany przez Debrę Hill i Johna Carpentera [„Ucieczka z Nowego Jorku”, „Mgła”], odpowiedzialnego również za muzykę i reżyserię.

Film zrealizowano w przeciągu 21 dni, a opisana w nim historia jest niezwykle oryginalna i intrygująca. Bowiem, kto w latach 70-tych wpadłby na pomysł zrealizowania filmu o fabule tak wciągającej i przerażającej jednocześnie? Tym bardziej, że od czasu „Nocy Żywych Trupów” George A. Romero, czy „Psychozy” Hitchcocka z 1960-go, nie mieliśmy okazji oglądać żadnych godnych polecenia obrazów z gatunku horror/thriller.

Co jest takiego w tym filmie…?
Cóż – przede wszystkim, jest debiutem młodziutkiej wówczas aktorki – Jamie Lee Curtis, która bardzo przekonująco zagrała swoją postać – Laurie Strode.

Bardzo ciekawa staje się fabuła w miarę, jak się rozwija: Wpierw mamy rok 1963 – i scenę morderstwa Judith Myers. Akcja przenosi się później o piętnaście lat naprzód, abyśmy mogli zobaczyć widowiskową scenę ucieczki Michaela ze Smith’s Grove. Aż wreszcie, na pierwszy plan wchodzi Laurie – niewinna, normalna dziewiętnastolatka, którą cały czas obserwuje tajemnicza postać o nieznanej twarzy – efekt rewelacyjny! Co do obsady, niezwykle przekonująco zagrali także: ŚP Donald Pleasence (w roli psychiatry Michaela z dzieciństwa – Dr. Loomis’a), Charles Cyphers (w roli szeryfa miasta Haddonfield) oraz oczywiście rewelacyjny Tony Moran w roli Michaela.

Kolejne, co zwraca naszą uwagę, to niezapomniana narracja muzyczna Johna Carpentera. Jest to chyba najlepsza ścieżka dźwiękowa, jaką temu kompozytorowi, scenarzyście i reżyserowi udało się stworzyć. Świetne brzmienie, genialne wpasowanie w film oraz kultowy już motyw przewodni („Halloween Theme – Main Title” lub „Halloween 1963”) sprawiają, że tej muzyki nie da się zapomnieć, a słuchanie jej będzie dla nas doznaniem porażającym. Na plus zalicza się także to, że oryginalny soundtrack z filmu, oraz jego luksusowa edycja, wypuszczona z okazji dwudziestej rocznicy od powstania filmu, są dostępne dla polskich słuchaczy, więc możemy się delektować nawet dziś tymi cudownymi utworami, które brzmią rewelacyjnie zarówno w filmie, jak i poza obrazem.

Znajdziemy w tym filmie wiele świetnych efektów specjalnych. Poczynając od sceny, gdy Michael zabija Judith,, należy wspomnieć m.in. o takich momentach, jak:
- ucieczka Myersa z sanatorium,
- przeszukiwanie zrujnowanego domu mordercy przez Dr. Loomis’a i szeryfa,
- zgony przyjaciół Laurie (w jednej z tych scen Michael pokazuje się w prześcieradle, a później widzimy Jego twarz, gdy odbiera telefon od Laurie – niezapomniany widok!)
- Laurie szukająca swoich przyjaciół w nocy,
- ucieczka dziewczyny przed szaleńcem,
- jej walka z Michaelem, oraz oczywiście niezwykle trzymający w napięciu, zaskakujący i porażający finał, kiedy to Doktor Loomis spotyka się z Michaelem.
Tak jest – efektów specjalnych znajdziemy tu naprawdę mnóstwo. Napięcie będzie nam towarzyszyć od początku do końcowych liter.

Nie można także zarzucić zupełnie niczego fabule. Napisana oryginalnie, przedstawiona bardzo ciekawie i realistycznie. Grozę i napięcie potęguje rewelacyjna muzyka. Pogratulować trzeba także scenarzyście, za doskonale przedstawione scen morderstw. Bowiem, dzięki nim Michael przeszedł do historii jako jeden z najlepszych i najoryginalniejszych zabójców.

Film ten, to bez wątpienia klasyk. Główny ”bohater” skłania nas do rozważań, i tak naprawdę do samego końca nie zdołamy sobie odpowiedzieć na pytanie „Dlaczego Michael zabija?”, „Czy Myers jest człowiekiem?”. Możemy jedynie snuć domysły na podstawie opowiedzianej historii oraz tego, co Michael zrobił. Właśnie to jest takie genialne – pozostawienie widza w niepewności do samego końca. Drugi raz w filmie grozy spotkałem się z czymś takim (pierwszy raz przy „Psychozie” Hitchcocka, kiedy to widzimy owiniętego w koc Normana Batesa z uśmiechem na twarzy…). Połączenie świetnie brzmiącej muzyki, przemyślnie napisanego scenariusza, dobrej obsady i inteligentnych, zapadających w pamięć dialogów („The evil is gone!”, „I was told there was nothing left”, „He’s not human”) w efekcie dało nam nie tylko horror, nie tylko jeden z najlepszych filmów grozy, ale także niezapomniane uczucie strachu, przejęcie i podniecenie, których nie jeden późniejszy film nie zdołał w nas wywołać.

Bardzo polecam ten film. Uważam, że żaden szanujący się fan horroru nie ma prawa przejść obok dzieła Carpentera obojętnie. Film jest genialny, muzyka rewelacyjna – a Michael Myers jest jednym z pierwszych i najlepszych morderców.

„Nie wiadomo, czy jest człowiekiem” – ta myśl nasuwa nam się, gdy widzimy, że nic nie jest Go w stanie powstrzymać, unieszkodliwić, ani nawet zabić. Nie ma się co dziwić. Przecież, jak twierdzi Dr Loomis - Michael jest czystym Złem. Nie ważne, jak byśmy tego pragnęli, nie ważne, jak byśmy się starali – i tak nigdy nie zdołamy wypielić Zła z tego świata. Jeśli wierzyć, że wieczne i niezniszczalne, to Michael Myers jest moralitetem na temat Zła w naszym życiu…

„I spent eight years trying to reach him ...and then another seven trying to keep him locked up, because I realized that what was living behind that boy's eyes was purely and simply... evil.”


ZOBACZ RÓWNIEŻ


DVD

CIEKAWOSTKI

KSIĄŻKI

SYLWETKI

MUZYKA

DOWNLOAD
 
 


AUTOR:
REMI
 


 
 



::GALERIA::