::INFORMACJE::




::TYTUŁ POLSKI::
Skowyt

::
REŻYSERIA::
Joe Dante

::SCENARIUSZ::
 Terence H. Winkless,
John Sayles


::MUZYKA::
Pino Donaggio

::ROK::
1981

::CZAS TRWANIA::
 91 min.

::KRAJ::
USA

::OBSADA::
Dee Wallace,
Slim Pickens,
Robert Picardo

::PLUSY::
+ Efekty specjalne
+ Atmosfera
+ Tematyka

::MINUSY::
- Scenariusz
- Obsada
- Muzyka


::OCENA FILMU::
9/10
 

 


SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


HOWLING, THE

 

Reporterka telewizyjna Karen White podczas tworzenia swoich reportaży zainteresowała swoją osobą oraz podejściem do poszczególnych tematów seryjnego mordercę, Eddiego Quista, który wdając się w skomplikowaną w grę psychologiczną zmusza ją na spotkanie w miejscu publicznym, gdzie obnaży swoje prawdziwe oblicze. Karen ściśle współpracując z policją naraża swoje życie, stając się przy tym niedoszłą ofiarą psychopaty, która cudem uchodzi z życiem. Jednak te wydarzenia na trwałe zachwiały jej emocjami, wraz mężem spotyka się z terapeutą, który próbuje rozwiązać jej problemy, jednak, gdy medycyna konwencjonalna zawodzi proponuje udział w sesji grupowej, która ma się odbyć na uboczu od wielkich miast, pośród lasów i gór. Wraz z mężem wyjeżdża na zasłużone czasy, kierując się w miejsce ściśle zalecone przez doktora George'a Wagnera, który wraz grupą wyczekuje ich na plaży, gdzie ma nastąpić zapoznanie. Pierwszy kontakt z miejscowa ludnością wydaje się Karen nieco dziwny, jednak uspokojona przez męża powraca do czynnego udziału w terapii. Jednak w nocy, przy pełni księżyca dziwne odgłosy oraz nieznane otoczenie nie pozwalają Karen zasnąć, obserwując okolicę zauważa dziwną anomalię, oprócz dziwnego wycia nie słychać pozostałych zwierząt. Po kolejnej nocy zauważa, że jej mąż również się dziwnie zaczyna zachowywać, zaniepokojona wydarzenia radzi się swojej bliskiej przyjaciółki, która nie bacząc na wszystko przyjeżdża do kurortu… Wkrótce zaczynają znikać kolejne osoby, okolica zaczyna przypominać drastyczne sceny z horroru a Wilkołaki zaczynają się przeobrażać…

Jak na początek lat 80-tych zwraca uwagę staranna realizacja. Twórcy mocno przyłożyli się do efektów wizualnych i nie tylko. Reżyser Joe Dante wyraźnie "czuje klimat" takich opowieści, bowiem atmosferę grozy i elementy napięcia są wyraźnie odczuwalne już od pierwszych minut trwania seansu. Poza tym podszedł do filmu z dystansem, serwując momentami nieco ironiczne i humorystyczne podejście do tematu. Postaci z pierwszej części noszą nazwiska reżyserów, którzy nakręcili filmy o wilkołakach: Terence Fisher, Freddie Francis, George Waggner, Jacinto Molina, Roy William Neil, Jerry Warren, Lew Landers, Erle C. Kenton, Sam Newfeld i Charles Barton, po za tym w roli epizodycznej pojawił się legendarny król kina klasy B Roger Corman. W jednej ze scen można zobaczyć wiszące na ścianie zdjęcie Lona Chaneya Juniora - aktora, który zagrał Wilkołaka w pięciu filmach z lat 40-tych XX wieku ("The Wolf Man", "Frankenstein Meets The Wolf Man", "House Of Frankenstein", "House Of Dracula" i "But Abbott And Lou Costello Meet Frankenstein"). Casting przeprowadziła Suzan Arnold, córka Jacka Arnolda, twórcy „Potwora z Czarnej Laguny” i „Człowieka, który się nieprawdopodobnie zmniejszał”. Za wydłużające się podczas transformacji pyski wilkołaków był odpowiedzialny Rick Barker, który jednak opuścił ekipę podczas zdjęć i zajął się produkcją „Amerykańskiego wilkołaka w Londynie”. Scenarzysta John Sayles pracował jednocześnie nad „Skowytem” i „Aligatorem”, stąd niektóre sceny i rozwiązania pojawiają się w obu filmach. Jest powrót w wielkim stylu tematyki, która przez lata siedemdziesiąte rzadko gościła na ekranach, zatem widzów zdumiało nie tylko wykonanie, ale również tematyka horroru. Podczas seansu zauważa się wiele niedociągnięć fabularnych, które przy całości nie stanowią zbytniego mankamentu. Efekty specjalne oraz charakteryzacja przy tak skromnym budżecie została genialnie stworzona, wszelkie sceny przemian do dziś budzą zachwyt wśród widzów. Niestety muzyka ilustracyjna wzorowana na klasycznych rozwiązaniach nie do końca się sprawdza w tej produkcji. Również zakończenie żywota poszczególnych stworzeń wydaje się nieco naciągane i banalne, ale za to scena finałowa doskonale nam rekompensuje wcześniejsze sekwencje. Obsada wywiązuje się w pełni z powierzonych ról, jednak ich poziom gry niczym szczególnym nie zaskakuje. Jednak całość prezentuje znakomity poziom stając pionierem pod względem efektów specjalnych tamtych czasów a zarazem porusza tematykę, która przez wielu została spisana już na straty. Jest pozycja obowiązkowa dla każdego, kto śmie się nazywać wielbicielem kina grozy…


ZOBACZ RÓWNIEŻ


DVD

CIEKAWOSTKI

KSIĄŻKI

SYLWETKI

MUZYKA

DOWNLOAD

AUTOR: REQUIEM

 
     
 



::GALERIA::