SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


 



 

INSIDE
AKA
A. L’interieur



 

 

::TYTUŁ POLSKI::
Wewnątrz

::REŻYSERIA::
 Julien Maury,
Alexandre Bustillo

::SCENARIUSZ::
Alexandre Bustillo

::MUZYKA::
Francois Eudes

::OBSADA::
Alysson Paradis, Beatrice Dalle, Nathalie Roussel...

::KRAJ::
Francja

::ROK::
2007

::CZAS TRWANIA::
 86 min.


 
 

Nie będę odkrywczy twierdząc, iż „hegemonia” Stanów Zjednoczonych i Azji w tworzeniu ekranowej grozy straciła na sile. Regionalny rozrzut nie jest w żadnym wypadku negatywną tendencja. Wręcz przeciwnie. Przecież o to właśnie chodzi, aby widz mógł „zasmakować” strachu z różnych zakątków kuli ziemskiej. Według mojej skromnej oceny, ostatnimi czasy prym wiodą nadal kraje azjatyckie, a także Francja i Hiszpania. Skupmy się jednak na kinie francuskim, bo do tego zmierzam. Nasz ulubiony gatunek rozwija się w tym regionie dość prężnie. Specyfika tego kina może przypaść do gustu lub wręcz odwrotnie, czarne lub białe. To co „bije po oczach”, to bezkompromisowy przekaz, duża dawka przemocy, świetna muzyka i praca kamer. Tak też jest w przypadku jednego z najbardziej brutalnych horrorów rodem z Francji. „Inside”, bo o nim mowa, zaszokuje Was pod wieloma względami…

Fabuła oryginalnością nie grzeszy, ale jest to wada na którą można przymknąć oko. Tutaj wszystko inne wbija widza w fotel. Już sam początek, z ciekawymi ujęciami i muzyką, obwieszcza nam ciekawy seans. Naszym oczom ukazuje się obraz dwóch aut po zderzeniu. W jednym z nich znajduje się na wpół przytomna Sarah, główna bohaterka filmu. Obok niej, martwy mężczyzna, mąż Sary i ojciec nienarodzonego dziecka. Płód na szczęście nie ucierpiał. Mija trochę czasu, ból po stracie męża jest jednak ogromny. Młoda kobieta dręczona wspomnieniami, stara się w samotności spędzić okres Bożego Narodzenia i wyciszyć przed zbliżającym się porodem. Spokój nie trwa jednak zbyt długo. Sarę nachodzi tajemnicza kobieta. Okazuje się, że zna jej tragedię, wie także, że Sara jest w ciąży…Rozpoczyna się koszmar w czterech ścianach, niczym w „Azylu” Finchera, z tą jednak różnicą, iż tutaj przemoc i makabra sięgają zenitu. Intruz przenika do posesji naszej bohaterki i wtedy zaczynamy domyślać się w jakim celu. Kobieta w czerni nie jest zwykłym włamywaczem, wtargnęła w życie Sary z konkretnymi dążeniami. Tu nie chodzi o pieniądze. Jej celem jest nienarodzone jeszcze dziecko. Powód przyjdzie nam poznać pod koniec filmu. Póki co, widz staje się świadkiem krwawego spektaklu, zapierającego dech w piersiach do ostatniej minuty.

Maury i Bustillo stworzyli obraz szokujący. Natężenie okrucieństwa uderza widza niczym młot kowala. Nocny seans spotęguje mroczną atmosferę, zaręczam. Nie ma tutaj większych dłużyzn, co jest bolączką wielu obecnych produkcji. „Inside” to nieustająca 90minutowa paranoja, przyprawiona klimatyczną ścieżką dźwiękową i interesującymi ujęciami. Aktorstwo również można zaliczyć na plus. Film miejscami niedorzeczny, jednak suma sumarum znakomicie wpisuje się to w paranoidalny schemat narzucony przez twórców. Reżyser zawarł tutaj również pewną głębię, mowa o instynkcie i determinacji matki do ochrony ogniska domowego i własnego dziecka. Jest w stanie wydobyć najgłębsze pokłady sił aby bronić tego co dla niej najcenniejsze. Jednak interpretacja widza szybko zalana zostaje sporym strumieniem krwi i ostrymi dźwiękami. Skupiamy się na tym co widzimy, a zaręczam, efekty gore robią olbrzymie wrażenie.

Arena horroru we Francji ma się obecnie nad wyraz dobrze. Pisząc niegdyś recenzję „Brotherhood of the Wolf” narzekałem na kiepską formę francuskiego nurtu grozy. Sytuacja jednak zmienia się z roku na rok. Świadczą o tym chociażby takie tytuły jak „Frontier(s)”, „Ils” czy opisywany „Inside”. Specyficzne to kino, surowe ujęcia, stylistyka nierzadko ocierająca się o gore, szybkie tempo. Filmy te w zupełności spełniają moje oczekiwania. Ale wiadomo, każdy z Was musi poddać je własnej ocenie. Jeśli lubicie ciężki klimat, krwawe sceny, a zarazem solidnie zrealizowane kino, to szczerze polecam Wam „Inside”.           

::PLUSY::
- aktorstwo na wysokim poziomie;
- mocne sceny;
- ujęcia;
- ścieżka dźwiękowa;
- nie nudzi;
- szokuje


::MINUSY::
- dosłowność w przedstawieniu przemocy zniesmaczy wrażliwą część widowni,
- niektórych zirytować może brak logiki w pewnych scenach


::OCENA FILMU::

9/10
   

   

AUTOR: PABLO