|
Piękna ciemnowłosa
kobieta jedzie limuzyną po wzgórzach Hollywood. Nagle kierowca każe jej
wysiadać i mierzy do niej z broni. Z tego okrutnego zdarzenia ratuje ją
nadjeżdżający z zawrotną prędkością samochód. Trzask, Prak i wielki BOOM!
Poturbowana kobieta, wysiada i kieruje się do miasta, leżącego u stop tych
wzgórz. Dociera do jakiegoś domu i zasypia. Kilka godzin później do tego
samego domu, wprowadza się Betty. Betty przyjechała to Hollywood, by zagrać
w filmie. Gdy po raz pierwszy widzi tę kobietę, bierze ją za koleżankę
ciotki, u której wynajmuje swoje lokum. Kobieta mówi jej jak się nazywa, a
raczej wymyśla to imię, "Rita". W krótkim czasie Betty dowiaduje się, iż "intruzka"
cierpi na zanik pamięci. Ledwie przypomina sobie wypadek. Miłosierna Betty
pozwala zamieszkać jej w domu i pomóc w odkryciu prawdy. Tymczasem pewien
reżyser zmuszony jest zatrudnić dziewczynę, którą preferują źli
gangsterzy...
Tak mniej, lub więcej
można opisać małą część najgłośniejszego filmu David'a Lynch'a, "Mulholand
Drive". Zaraz po obejrzeniu miałem i my wszyscy mamy, ogromny mętlik w
głowie. Nie będę starał się odkrywać spojlerów, bo by to nie miało sensu.
Pod koniec recenzji napisałem link, w którym wszystko jest wytłumaczone. A
więc... Naomi Watts i Laura Herring to gwiazdy tego filmu. Zagrały
rewelacyjnie swoje role. Sądzę, że nikt by tak tego nie potrafił zrobić jak
one. Naomi pokazuje nam miłą, ciepłą postać, przed którą stoi świetlana
przyszłość. Zaś Laura, wcielająca się w rolę Rity, to zagubiona postać,
dramatyczna. Muzyka? Muzyka na bardzo dobrym poziomie. Jej autorem jest
Angelo Badalamenti, który współpracuje z Lynch'em od wieków. Min. tworzyli
ścieżkę dźwiękową do serialu: "Twim Peaks".; Angelo ponownie zrobił bardzo
klimatyczną i łatwo wpadającą w ucho. Dopełnia przedstawiane sytuacje i
wątki. Zwłaszcza melodia na początku filmu, która z później przewija się
kilka razy. Klimat może nie przypomina mrożącego krew w żyłach horroru, bo
bardziej jest to Thiller-dramat, ale ogląda go się niesamowicie przyjemnie.
Poza tym na HorrorZone, też jest tam recenzja tego obrazu.
POLECAM GO GORĄCO fanom
Thillero - horroro - dramatów "psychologicznych". Nie wiem co jeszcze
napisać. Po prostu trzeba zobaczyć!!!
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
DICK |
|