|
Richard Dees ma
jedną zasadę: nigdy nie wierzy, w co pisze, nigdy nie pisze o tym, w co
wierzy. Dzięki tej zasadzie staje się czołowym reporterem miesięcznika
„Podgląd”, w którym zamieszczane są wszelkie niedorzeczności, spotykane
w podrzędnych szmatławcach. Dzięki brukowym tematom, które poruszają o
porwaniach przez kosmitów, życiu po śmierci, morderstwach staje się
podstawową prasą dla uciemiężonych gospodyń domowych. Kolejne zlecenie
przez redaktora naczelnego dotyczy człowieka, który przylatuje na
lotniska w małych miejscowościach, jednak po jego odlocie policja
znajduje martwe ciała, pozbawione krwi. Richard Dees jako szanujący się
reporter odrzuca zlecenie, które następnie przejmuje nowo zatrudniona
reporterka Katherine Blair. Jej zdolności dziennikarskie oraz ambicja
nieco odbiegają od standardów panujących w redakcji, wkrótce spotka ją
kolejne rozczarowanie a materiały przez nią zebrane zostaną odebrane,
ponieważ sprawą zajmie się Richard Dees. Wkrótce Dees wpada na trop
nocnego lotnika, robiąc sfingowane zdjęcia, zbierając kolejne informacje
zaczyna wierzyć w pierwotne zło, bestię, która żywi się krwią
śmiertelników. Pod naciskiem redaktora odmawia oddania do druku
zebranych materiałów, wkrótce tropem Deesa ruszy ambitna Katherine,
która podobnie jak nasz główny bohater uwierzy w… Zatem na okolicznych
lotniskach panuje narastająca groza, wkrótce ląduje czarna awionetka, z
której wysiada książe ciemności, mordując namiętnie załogę lotniska.
Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, gdzie fikcja łączy się z
rzeczywistością, zatem na stronie głównej „Podglądu” pojawi się historia
Nocnego Lotnika, pozostaje jedynie, kto będzie autorem reportażu a kto
jego ofiarą…
Steven King oprócz
obszernych powieści w swojej twórczości uwzględniał również opowiadania o
treści nieco odbiegającej od stereotypowych nawiedzonych domów, kobiet z
problemami, zagłady ziemi, bardziej zwięzłe i tematycznie ukierunkowane.
Niejednokrotnie owe krótkie formy doczekały się ekranizacji, jedną z
lepszych okazało się „Nocne Zło”, którego odzwierciedlenie filmowe nie tylko
dorównuje dziełu literackiemu, lecz również nieco rozwija fabułę. Moim
zdaniem jest to doskonale skonstruowana adaptacja twórczości pisarza, której
elementy wizualne oraz wciąż narastające napięcie doskonale utrzymuje widza
przy szklanym ekranie do samego końca seansu. Kolejną zaletą jest
nieszablonowa obsada, której przoduje Miguel Ferrer, który stworzył idealną
kreację, wierną oryginałowi literackiemu. Całości dodaje mistyczną atmosferę
muzyka, której drapieżne elementy oraz snujące tony umilą chwile grozy,
które są nieuniknione. Kolejnym elementem, który zaskakuje w danej,
wydawałoby się nisko budżetowej pozycji są efekty specjalne, zwłaszcza w
scenach końcowych, doskonała charakteryzacja i wręcz płynne przejście
kolejnych ujęć po między obrazem komputerowo kreowanym a ruchem kamery i
ujęciami. Mimo skondensowanej fabuły film zawiera drugie dno tematyczne, po
mimo wątków sensacyjnych porusza bardzo ważne tematy obyczajowe, między
innymi kompleks etyki zawodowej dziennikarza. Niektórym może się wydać zbyt
nowoczesna teza demona w samolocie, lecz proszę nie mylić go z wampirem,
bowiem w filmie wyraźnie jest naznaczone, iż ta tajemnicza postać jest złem
koniecznym, którego imię nigdy nie zostanie wypowiedziane. Początkowa
sekwencja sensacyjna rozbudowana w dalszej części nieznacznie przysłania
elementy horroru, jednak, co dla jednych może być minusem, dla mnie jest
plusem, ponieważ film odbiega od ociekających krwią adaptacji tego typu.
Pamiętajcie, że w twórczości Kinga również nigdy nie zauważymy
nieuzasadnionego sadyzmu oraz elementów gore, zatem „Nocne Zło” doskonałym
przykładem na twórczość literacką przeniesioną na szklany ekran z rozmachem
a zarazem dokładnością, która doskonale odwzorowuje wszelkie aspekty dzieła,
również zamierzenia pisarza, co się rzadko zdarza. Zatem miejmy nadzieje, że
powstanie więcej adaptacji, które spełniają wszelkie wymogi literackie nie
zatracając przy tym sensu, czego wam i sobie życzę…
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
REQUIEM |
|