|
Stary dom.
Młode małżeństwo z dzieckiem.
Dziwne odgłosy nocą.
Czy to się może dobrze skończyć?
Czwarty z kolei horror z serii 6 filmów,
które nie dadzą ci zasnąć, wykorzystuje stary dobry schemat nawiedzonego
domu. Trzeba przyznać, że ma niezwykle udany, klimatyczny początek, tak
dobry, że w zasadzie film mógłby skończyć się po pierwszych kilku minutach.
Dalej akcja rozwija się w poprawny, znajomy sposób – ktoś odwiedza nocą
tytułowy pokój dziecka, elektroniczna niańka rejestruje tajemnicze odgłosy.
Wezwana przez zaniepokojonych rodziców policja jest bezradna.
Pokój
dziecięcy
miał potencjał, by stać się typowym, ale porządnym filmem grozy. Tymczasem
twórcy zdecydowali się, co wydaje się symptomatyczne w tej serii, zniszczyć
całą „horrorowość” obrazu kolejnym motywem właściwym dla fantastyki
naukowej. Kino zna co prawda bardzo udane połączenia s-f i horroru, z
Obcym i Event Horizon na czele, ale mieszanie konwencji to sprawa
delikatna, aby się udało, elementy jednej nie mogą zastąpić tej drugiej. Nic
tak źle nie służy horrorowi, jak odarcie go z tajemnicy w połowie seansu.
Tego właśnie dopuścił się niestety de la Iglesia.
Film ten można oczywiście obejrzeć, być może
objaśnianie świata w horrorze fizyką kwantową znajdzie zwolenników. Poza tym
zawsze dobrze jest mieć własne zdanie. Tym jednak, którzy przedkładają
niesamowitość i grozę nad „mędrca szkiełko i oko” polecam odpuścić sobie
seans po połowie.

|
::PLUSY::
+
początkowa scena w opuszczonym domu
+ pierwsza połowa,...
::MINUSY::
-
...której klimat zostaje bezpowrotnie unicestwiony w
drugiej zamieniając się w kiepską s-f
::OCENA FILMU::
5/10 |

|
|
|
AUTOR:
KAROLINA GÓRSKA |
|
|