|
Dla Juliana i jego
przyjaciół okres szkoły średniej właśnie minął. Nie mają jeszcze planów
na dalszą przyszłość. Chłopak stracił swoich rodziców i opiekę nad nim i
jego bratem przejął wujek Charles. Pracuje on dla wielkiej korporanci
Hybratech, w której zajmuje się dziwnymi eksperymentami nad ludźmi.
Charles'owi udaje się zakupić zabroniony toksyczny środek Trioxyn-5.
Jego właściwości sprawdza na ludzkich zwłokach. Okazuje się, że jest on
bardzo niebezpieczny potrafi powołać każde zmarłe stworzenie ponownie do
życia. Po nieszczęśliwym wypadku jednego z grupy przyjaciół Juliana,
zostaje on przewieziony do Hybratech. Dowiadując się o tym Julian i
przyjaciele podchodzą do próby odbicia jego. Jednak podczas pobytu grupy
na terenie korporacji eksperyment wymyka się spod kontroli. Wszystkie
żywe trupy zostają wypuszczone na wolność. Od teraz dla wszystkich ludzi
znajdujących się w pobliżu zaczyna się prawdziwe piekło...
W końcu doczekaliśmy
się kontynuacji kultowej serii „Return Of The Living Dead”. Potrzeba było aż
dwunastu lat. Ale warto było czekać. Film oferuje nam sporą dawkę akcji.
Choć początek zapowiada, że będziemy musieli przyzwyczaić się do tego, że
czym dalsza część tym gorsza. Jednak tutaj jest inaczej. Choć dopiero w
połowie filmu zaczyna się coś niezła jatka, warto jest poczekać by zobaczyć
prawdziwą masakrę. Ilość zombich jest naprawdę zaskakująca. Jest ich tutaj
tak dużo, że ciężko było by ich zliczyć. Choć ich zachowanie pozostawia dużo
do życzenia. Zdziwiło mnie, że autorzy postanowili niektórych umarlaków
obdarzyć zdolnościami mówienia. A na dodatek potrafią się bić. Nie wiem
dlaczego wprowadzono tutaj nowe innowacje, ale sądzę, że było to
niepotrzebne. Po co jest jest tworzyć zupełnie inny film, jak to ma być
kontynuacja serii "Return Of The Living Dead".
Od strony technicznej
film prezentuje się całkiem dobrze. Efekty specjalne zaskakują nas swoim
dobrym wykonaniem. Widoczne są najczęściej w scenach batalistycznych, ale
nie zabraknie ich także gdzie indziej. Bardzo dobrze zrobiony jest "szczur
zombi", który ożywa po wchłonięciu oparów Trioxyn-5. Trzeba także wspomnąć o
dość interesującej charakteryzacji zombi. Każdy z nich wygląda inaczej i
posiada inne możliwości. Trochę rozśmieszyło mnie, że Charles chciał z zombi
zrobić armię, która zrobiła by dla niego wszystko. Stworzył on z rodziców
Juliana dwa "roboty", zdolne do wszystkiego. Jeden posiadał piłę tarczową, a
drugi pistolet maszynowy. Efekty dźwiękowe są nadzwyczaj dobre, choć mało
kiedy straszą widza. W produkcji nie zabraknie muzyki. Choć na ogół jest ona
rock'owa i punk'owa. Jednak nie zabraknie tutaj także typowej elektroniki,
która jest niezbędna. Aktorstwo stoi na bardzo niskim poziomie w porównaniu
do pozostałych atutów filmu. Ale nie jest tak najgorzej.
"Return Of The Living
Dead 4" choć jest nową produkcją posiada klimat poprzednich części.
Postanowiono wprowadzić tutaj dużo nowych innowacji, które czasami źle
wpływają na całość filmu. Choć produkcja posiada słaby początek to warto
jest poczekać, bo od połowy filmu zaczyna się niezła akcja. Polecam go
wszystkim, choć jest on trochę inny od swoich poprzedników to i tak warto
jest go zobaczyć, by porównać całą serię.
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
PASTOR |
|