::INFORMACJE::




::TYTUŁ POLSKI::
Toksyczny Mutant

::
REŻYSERIA::
Lloyd Kaufman
Michael Herz


::SCENARIUSZ::
Joe Ritter
Lloyd Kaufman

::MUZYKA::
???

::ROK::
1985

::CZAS TRWANIA::
87 min.

::OBSADA::
Andree Maranda
Mitch Cohen
Jennifer Prichard
Cindy Manion
Robert Prichard
Gary Schneider
Pat Ryan
Mark Torgl
Dick Martinsen
Chris Liano
David N. Weiss


PASTOR:

::PLUSY::
+ Klimat
+ Dużo czarnego humoru
+ Toxic Avenger


::MINUSY::
- Kiepska gra aktorów
- Nagina granice dobrego smaku
- Scenariusz
- Muzyka

::OCENA FILMU::
6/10


SATANIST:

::PLUSY::
+ Klimat
+
KLIMAT
+
KLIMAT!!!!!!!!!!!
+
Toxic i jego dziewczyna ;)


::MINUSY::
- Słaba gra aktorów
-
Denny scenariusz
-
Śmieszna muzyka
-
Słabej jakości efekty specjalne

::OCENA FILMU::
6,5/10

:OD FANA TROMY:
10/10

 

 


SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


TOXIC AVENGER, THE

 

Melvin pracuje w swoim miasteczku Tromaville jako pomywacz na siłowni. Jest on nie lubiany i wyśmiewany, nie może się z nikim zaprzyjaźnić. Jednak pewnego dnia zdarza się wypadek, który przesądza o dalszym życiu Melvina a mianowicie wpada on do beczki pełnej toksycznych odpadów. Od tej pory Melvin staje się „toksycznym mutantem”, który chce zaprowadzić porządek w miasteczku. Po uratowaniu kilku osób Melvin staje się super bohaterem, jednak nie wszyscy chcą go w Tromaville …

„Toxic Avenger” jest jednym z lepszych filmów wydanych przez Tromę. Fabuła jest dość dziwna a zarazem zabawna jak na horror. Film posiada dużo czarnego humoru. Niekiedy „Toxic Avenger” nagina jakiekolwiek granice dobrego smaku w scenach takich jak: stosunek mutanta z niewidomą dziewczyną, czy choćby zastrzelenie psa przez złodziei. Ponoć ten pies został tak wyszkolony, aby umiał się ślizgać po podłodze. Tak samo założenie kostiumu przez Mitch Cohen zajmowało mu około czterech godzin a on w tym czasie nie mógł nic jeść, jedynie mógł pić, ale przez słomkę. Duża ilość scen pokazana w filmie została zaczerpnięta z życia, na przykład: na pomysł ze sceną, kiedy samochód miażdży głowę dziecka, wpadł reżyser, kiedy nieomal nie potrącił swojej młodszej siostry.

Efekty specjalne pokazane w filmie może i nie są rewelacyjne, ale jak na mój gust wystarczające by zadowolić widza. Z muzyką jest już tutaj trochę lepiej, dobrze łączy się z akcją, przedstawiając dobrze to, co widać na ekranie. Gra aktorów nie przypomina typowej produkcji amerykańskiej. Do filmu zaangażowani byli amatorzy, którzy nawet nieźle odegrali swoje role. Reżyserowie założyli, po co wydawać dwadzieścia milionów na jeden film jak można za te pieniądze zrobić sto innych. Więc wszystko jest jasne, co może przedstawić nisko budżetowy film.

„Toxic Anenger” jest jednym z lepszych filmów wydanych przez Tromę. Może efekty specjalne, muzyka i gra aktorów nie stoją na dobrym poziomie to i tak warto zobaczyć ten film. Polecam go wszystkim, ponieważ pokazuje on odmienny styl kręcenia ekranizacji niż inne amerykańskie produkcje.

AUTOR: PASTOR


Już na samym początku należy wspomnieć stajnię, z której owe dzieło wyszło. Tą stajnią była Troma Inc., wytwórnia filmowa pracująca "taśmowo". Jej założyciele, Lloyd Kaufman i Michael Herz nie zważają na poziom powstałych za ich sprawą filmów (właściwie im film jest bardziej kiczowaty tym więcej fanów Tromy po niego sięga). "Toxic Avenger" to główny przedstawiciel kina kiczu, a także kina spod znaku Tromy. Powstały w 1989r., którego scenariusz narodził się w głowach dwóch nieszczęsnych kinomanów - Lloyda Kaufmana i Michaela Herza, stał się przyczyną tzw. toximanii. Ludzie, a szczególnie nastolatkowie, kupowali naklejki, zeszyty a nawet figurki Toxica. Powstały komiksy, pisano książki. A machina firmowa o nazwie Troma rozkręciła się na dobre. Po sam pomysł Toxica sięgnięto jeszcze parę razy, w czego wyniku powstały trzy kontynuacje zmutowanego potwora.

Fabuła jest prosta i można streścić ją w paru zdaniach. Oto, bowiem w tromaville mieszka młodociany nieudacznik życiowy o imieniu Melvin. Ów Melvin ma na pieńku z miejscowymi siłaczami i ich dziewczynami. Przez tragiczny w skutkach zbieg okoliczności Melvin wpada do beczki pełnej radioaktywnych odpadów, w wyniku, czego przemienia się w pogromcę zła - Toxic Avengera. Oczywiście w trakcie swej misji pomszczenia siebie Melvin (a właściwie Toxic) poznaje piękną niewidomą kobietę, z która na końcu filmu układa sobie życie. Uf, cóż za wzruszający film...

Jak widać scenariusz zalatuje schematyzmem i kiczem na kilometr. Kolejnym minusem są zdjęcia, efekty specjalne, muzyka, montaż, najbardziej zaś gra aktorów. I jak tutaj mówić o jakiejkolwiek reżyserii? Jednak nie chodziło reżyserom o nakręcenie filmu dla zagorzałych wielbicieli Ojca Chrzestnego. Kaufman i Herz postawili sobie za zadanie ożywienie horroru jako gatunku filmowego. Czy im się udało? Być może... Tego nikt nie wie. Wiadomym jest jednak fakt, że przez przypadek (a być może zgodnie z ich planem) stworzyli, Tromę, która po dziś dzień fascynuje i pobudza do działania kolejnych twórców. Pod jej wpływem są tak wielkie sławy jak Quentin Tarantino, Peter Jackson, a również większość współczesnych twórców kina grozy.

Reasumując: "Toxic Avenger" to film na typowe niedzielne popołudnie, gdy nie chcąc iść do kościoła siadamy na fotel i chcemy obejrzeć przyjemny film, podczas projekcji, którego będziemy się dobrze bawić. Jeżeli i ty chcesz tak żyć - sięgnij, czym prędzej po Toxica!

AUTOR: SATANIST


ZOBACZ RÓWNIEŻ


DVD

CIEKAWOSTKI

KSIĄŻKI

SYLWETKI

MUZYKA

DOWNLOAD
 
     
 



::GALERIA::