SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-99A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


 



 

URBAN LEGENDS 3: BLOODY MARY



 

 

::TYTUŁ POLSKI::
Ulice Strachu 3: Krwawa Mary

::REŻYSERIA::
Mary Lambert

::SCENARIUSZ::
Michael Dougherty,
Dan Harris

::MUZYKA::
Jeff Rona

::OBSADA::
Charlene Baptista, Ann Poll, Jeff Olson...

::KRAJ::
USA

::ROK::
2005

::CZAS TRWANIA::
93 min.


 
 

Z ekranów straszą (a częściej nieudolnie próbują) najróżniejsze stwory, od  zapaleńców piły motorowej poprzez przywrócone do życia dinozaury, po zabójcze wróżki zębowe, co niestety częściej śmieszy niż przeraża. Zdarza się jednak, że twórcy horrorów pomysły na straszydła czerpią z korzeni co czasami okazuje się strzałem w dziesiątkę. A czasem niestety nie…

Pewnej nocy trzy przyjaciółki opowiadają sobie straszne opowieści. W pewnym momencie jedna z nich przywołuje historię Mary Bonner - tragicznie zmarłej dziewczyny, która została brutalnie zamordowana przez szkolnego kolegę i teraz z niewiadomych przyczyn nie może zaznać wiecznego spokoju. Następnego dnia dziewczyny zostają porwane, a kiedy odnajdują się okazuje się, że to szkolni koledzy postanowili wyciąć im niewybredny dowcip. Wszystko jednak przybiera dramatycznego obrotu kiedy felerni kawalarze zaczynają ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach…

    

Jak widać fabuła trzeciej części nie wiele ma wspólnego z częściami poprzednimi, chociaż  z  tytułem poniekąd więcej. Fakt, że film wypuszczono od razu na rynek video zapoczątkował moje niestety słuszne obawy przed seansem. Fabuła czerpie z bardzo popularnej za oceanem miasteczkowej legendy, więc o oryginalności nie ma co wspominać. Kilka scen wywołało u mnie uśmiech politowania, ponieważ rozwiązania wizualne jakie w nich zastosowano są naprawdę kiepskie. Jak choćby w scenie z pająkami, albo np. w solarium. Aktorstwo jak to zwykle bywa w średniej klasy z pod znaku teenslasher jest bardzo mierne. Najbardziej spodobała mi się postać Grace, ale tylko dlatego, że kompletnie odstawała od reszty charakterów . Podobnie zresztą sprawa ma się ze scenariuszem i efektami specjalnymi, które wołają o pomstę do nieba. Lokacje mogę zaliczyć jako plus pod warunkiem nie patrzenia na nie przez pryzmat wtórności. Zakończenie o dziwo nie bardzo mnie rozczarowało, chociaż i tak nie podnosi ogólnych walorów filmu. Charakteryzacja Krwawej Mary także szczególnie mnie zawiodła, ale na pewno nie przestraszyła ( jak wiadomo powinna). Po prostu dopasowała się do klimatu filmu (jeśli o takowym w ogóle można tu mówić).

 

Twórcy korzystając z popularności tytułu wypuścili na rynek „coś” co w ich pierwotnym założeniu zapewne miało być horrorem. Efekt końcowy mogą „podziwiać” wszyscy którzy się nań zdecydują. Pomijając kilka scen, postaci i w miarę znośnej fabuły, „Ulice Strachu 3” okazały się dla mnie totalną klapą. Z jednej strony może autorzy tego tytułu powinni dać spokój ulicznym legendom, a z drugiej kto wie… Samych ciekawych opowieści jest tak wiele, że może w nadchodzące „Ghosts of Goldfield” (Ulice Strachu 4) mile nas zaskoczą. Na razie jednak nie popadajmy w wielką euforię…



 

::PLUSY::
+ kilka miernych scen
+ postać Grace
+niektóre lokacje

::MINUSY::
- aktorstwo
- efekty specjalne
- niektóre dialogi
- zmarnowanie potencjału Krwawej Mary

::OCENA FILMU::
4/10



 

   

AUTOR: KUBICZKEN