|
Mój drogi czytelniku mam dla ciebie zagadkę:, co to jest? Dużo czerwonej
farby, grupa aktorów porno niemieckiego pochodzenie, brak fabuły, kilka
obdartych i pobrudzonych ubrań, Andreas Schnaas jako reżyser oraz wiele
innych banalnych dodatków, które tworzą audiowizualną porażkę filmową?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta i pasuje do wielu produkcji
filmowych, jednak w danym wypadku chodzi o jeden z najgorszych horrorów
gore, jaki w życiu obejrzycie. Mowa tu oczywiście o Zombie '90: Extreme
Pestilence, które z założenia traktuje o …
Gdzieś na terenach zalesionych dochodzi do katastrofy lotniczej samolotu
wojskowego, który przewoził tajemnicze chemikalia. Ich wyciek spowodował
skażenie środowiska naturalnego w tym również ludzi, którzy mutują w
krwiożercze, blade trupy (moim zdaniem charakteryzatorom brakło podkładu o
odcieniu skorupki jajka, ponieważ makijaż pokrywa zaledwie część twarzy,
pomijając szyję…). O całym zamieszaniu dowiaduje się prasa, która usilnie
próbuje dowiedzieć się o dalsze działania miejscowego szpitala, jednak nie
uzyskuje odpowiedzi. Do walki z zarazą powołany zostaje specjalny agent,
któremu towarzyszyć będzie laborant tamtejszej kliniki (gwiazdy niemieckiego
show biznesu dla dorosłych). Wspólnie przywdzieją skafandry ochronne oraz
zaopatrzą się w broń, by stanąć do walki niczym rysunkowi herosi komiksów do
walki przeciw hordom nieboszczyków. Ich poczynania to niemalże
siedemdziesiąt pięć minut banalnego ganiania po różnych miejscach w celu
krwawego unieszkodliwienia trupów w sposób nieprzemyślany i prostacki,
bowiem liczy się ilość przelanej krwi… W galonach… (chodzi oczywiście o
farbę…)
Począwszy od banalnej fabuły, na którą składają się idiotyczne dialogi oraz
sceny, które powinny widza w jakikolwiek przestraszyć, jedynie śmieszą
nieudolnością wykonania. Roztrzęsiona kamera błądzi wręcz po krajobrazach,
których wiele ukazując odcinanie kończyn oczywiście sztucznych, co zauważyć
można bez zbytniego nadwyrężania się. Zapewne sporą liczbę budżetu, jeżeli
owy był, spożytkowano na zakup czerwonej farby, której nie szczędzi się
absolutnie zalewając po kolei kolejne kiepsko charakteryzowane postacie.
Jeżeli mam już mówić o poziomie wykonania przez aktorów poszczególnych
sekwencji, jeżeli one były widz zaobserwuje totalny chaos, którego skutkiem
jest kiepska postawa oraz chód tytułowych postaci. Nadmiar złego nie możemy
tu mówić o jakiekolwiek muzyce, lub podkładzie, bowiem i na tym
zaoszczędzono, kilka dźwięków przewijających się w czasie seansu nie ratuje
w jakikolwiek sposób produkcji.
Film nisko budżetowy, zrealizowany przez amatorów, bo trudno inaczej nazwać
reżysera, który na swoim koncie ma kilka podobnych produkcji. Trudno
cokolwiek w danej pozycji znaleźć na jej jakiekolwiek doznania artystyczne,
po mimo rozmachu oraz tandety, która zasypuje nasz rynek, ten film będzie
zajmował zaszczytne miejsce w rankingu na najgorszy film o zombie. Zatem nie
zaprzątajcie sobie myśli danym tytułem a tym bardziej nie ryzykujcie go
oglądać, bowiem oprócz straconego czasu ryzykujecie również stratę pieniędzy
i znajomych, których zaprosicie na seans…
ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD |

CIEKAWOSTKI |

KSIĄŻKI |

SYLWETKI |

MUZYKA |

DOWNLOAD |
AUTOR:
REQUIEM |
|