|
Grupa motocrossowców organizuje nielegalny
przejazd na miejskiej plaży, na wyspie White Sands. Jeden z uczestników
odłącza się od grupy aby przetestować motor. W pewnym momencie coś dużego i
dziwnego wyskakuje z piasku i pożera motocrossowca. W międzyczasie na wyspę
powraca syn burmistrza Jimmy Green, aby zorganizować największą, plażową
imprezę, która ma ściągnąć tłumy i ożywić wyspę. Zaniepokojona Brenda
(zastępca szeryfa) wzywa eksperta do walki z rekinami – Sandy Powers. Brenda
podejrzewa, że wszystkiemu winien jest rekin, jednak nikt nie słyszał, żeby
poruszał się w piasku. Sandy odkrywa, że może być to dawno wymarły gatunek
rekina piaskowego, który ukształtował tak skórę, że mógł poruszać się w
piasku. Wielka impreza stoi pod znakiem zapytania. Czy uda się wytępić
wszystkie rekiny przed wielką rzezią?

„Rekiny z plaży” to kolejny film z serii
„kretyńskie pomysły twórców”. Nie wiem, kto wymyśla takie bzdury, które w
ogóle nie straszą, nawet ciężko powiedzieć, żeby śmieszą. Film pokazuje
bezmyślność twórców, którzy chcieli pokazać coś nowego, odkrywczego,
skończyło się jak zawsze. Rekiny poruszające się w piasku powodują tylko
kupę śmiechu. Autorzy nie zafundowali mam za wiele scen z rekinami, które
atakują ludzi. Jeżeli dochodzi do aktu - pożarcia, za wiele nie widzimy,
ciało ofiary od razu znika pod piaskiem. Widz nie doświadczy scen rozrywania
ciał na drobne kawałeczki. Autorzy stworzyli rekiny na wzór prastarych
stworzeń. Czy im się to udało? Sami się przekonajcie oglądając tą produkcję.
Elementy techniczne stoją na słabym poziomie. Efekty specjalne są bardzo
okrojone i bardzo słabe, wielokrotnie widać, że filmowcy mieli skromny
budżet. Linia melodyczna wpasowuje się w akcję, ale nie tworzy żadnego
klimatu grozy. Gra głównych aktorów do zaakceptowania, jednak gra pobocznych
aktorów jest żenująca. Ciężko jest polecić ten film, ponieważ poza kilkoma
ciekawymi scenami, w dodatku nie strasznymi, film nie oferuje nic. Czasami
będziecie się nudzić, czasami film Was zaciekawi, jednak produkcja ta nie ma
w sobie tego czegoś, co sprawi, że bez wątpienia zasiądziecie przy niej
jeszcze raz. Nie polecam.

|
::PLUSY::
+ czarny humor
::MINUSY::
- reszta
::OCENA FILMU::
3/10 |

|
|
|
AUTOR:
PASTOR |
|
|