
"Alicja w krainie
słów" to gra dla całej rodziny, w której
wcielamy się w postaci z "Alicji w Krainie Czarów".
Wszyscy zostali zaproszeni na herbatkę do Królowej
Kier i muszą sprostać zwariowanym zasadom panującym
przy posiedzeniu.
:: ZAWARTOŚĆ /
WYGLĄD ::
"Alicja w krainie słów" zapakowana jest w średnich rozmiarów kartonik (26x26x6), co na pewno nie utrudni
nam transportu do znajomych, czy na imprezę. Chociaż
patrząc na zawartość opakowania byłaby możliwość zmniejszenia
go o kilka centymetrów. Sam design nie wiele mówi z czym będziemy mieć do czynienia.
Awers i boki to różnobarwne rysunki,
z pełną paletą barw, z postaciami z gry. Grafika przypomina gry dla dzieci, gdzie będziecie bawić się w jakąś układankę lub nawet puzzle. Nie brakuje elementów związanych z samym wydawnictwem, czy informacji o wydaniu. Rewers jest już bardziej ubogi. Tło stanowi brązowe tło. Oczywiście znajdziecie tutaj opis gry, grafikę z przykładowej partii, informację o zawartości, czy standardowe rubryki wydawcy.

W środku pudełka znajduje się plastikowa wypraska dopasowana do zawartości. Elementy po rozpakowaniu trzymają się w swoich przegródkach, co nie spowoduje przesuwanie się zawartości.
Standardowym elementem wydania jest instrukcja. Jest ona ładnie wydana, znajdziecie tam wszystkie informacje na temat rozgrywki, opis postaci, jak również przykład rozgrywki. Nie brakuje żetonów z punktacji z filiżanką w roli głównej. Dodatkowo mamy trzy żetonu czasu i jeden z panem Gąsienicą. Trochę szkoda, że wydawca nie umieścił woreczka strunowego na nie.
Najbardziej efektownym elementem wydania jest grający imbryk. Trochę szkoda, że w opakowaniu nie zamieszczono baterii, ale może to z przyczyn technicznych. Imbryk możemy ustawić na dziesięć lub piętnaście sekund. Po przyciśnięciu guzika imbryk zaczyna grać melodię zakończoną dzwoneczkiem.

Na koniec najważniejsze - karty. W pudełku znajduje się osiem kart postaci. Są to ładne, kolorowe karty, z kolorowymi grafikami i zdolnościami w dolnej części kartonika. Akurat są one lekko większe od tych służących do samej rozgrywki. Pozostało nam dwadzieścia pięć kart zakazanych liter, osiem kart punktacji, a także sześćdziesiąt kart tematów. Karty są standardowych rozmiarów o czytelnej grafice
:: ZASADY / ROZGRYWKA ::
Przygotowanie gry jest bardzo proste. Musimy przygotować imbryk i ustawić czas na piętnaście sekund. Fioletowe i niebieskie litery należy potasować i ułożyć na oddzielnych stosach. Zielone i czerwone litery litery odkładamy do pudełka, które będą nam potrzebne w wariancie zaawansowanym. Karty tematów tasujemy i układamy na stosie. Gracz rozpoczynający rundę otrzymuje kartę Królowej Kier. W podstawie
biorą udział jedynie żetony punktacji, resztę
odkładamy do pudełka.

Gra składa się z trzech faz, które przebiegają następująco:
1. Nakrycie stołu
Układamy punkty punktacji w ilości równej ilości graczy. Mają być one ułożone rosnąco. Gracz posiadający kartę "Królowej Kier" losuje dwie karty kategorii, wybiera jedna i kładzie na stole, a druga ląduje na spodzie stosu kart tematów. Królowa dobiera po jednej literze ze stosu niebieskiego i fioletowego i kładzie na stole. Są to litery zakazane. Królowa uruchamia imbryk i zaczyna rundę.
2. Rozmowa
Gracz w swojej kolejce musi powiedzieć słowo związane z tematem rozmowy nieposiadające zakazanych liter. Po udzieleniu odpowiedzi kolejka od razu przechodzi na kolejnego gracza, a ten włącza imbryk. Po udzieleniu błędnej odpowiedzi lub takiej, która już była, lub skończenia czasu gracz odpada.

3. Sprzątanie
Gracz zdobywa tyle punktów, ile widnieje na karcie punktacji. Odpowiednio do wartości karty punktacji bierzemy żetony punktacji.
Sprzątamy ze stołu, odkładamy karty na swoje miejsce, wybieramy następną osobą (po lewej) i rozpoczynamy od początku następna rundę.
Rund jest tyle ile graczy.
Wygrywa osoba, która zdobyła największą ilość punktów. W razie remisu wygrywa większą ilość osób.

Wariant zaawansowany trochę różni się od podstawy. Imbryk przestawiamy na dziesięć sekund. Używamy trzech zakazanych liter i dobieramy tyle postaci, ile graczy. W każdej rozgrywce musi brać udział Królowa Kier. W grze trzyosobowej nie biorą
udziału karty Alicji i Pana Gąsienicy.
Każdy gracz otrzymuje kartę postaci. Każda z nich posiada inne zdolności, które ułatwiają rozgrywkę danej osobie, a utrudniają życie innym. Reszta pozostaje bez zmian.
Możemy używać różnych kombinacji kart i modyfikować rozgrywkę do woli.
:: SPOSTRZEŻENIA /
PODSUMOWANIE ::
"Alicja w krainie słów" to ciekawa propozycja dla osób lubiących grać w większym gronie, czy to na imprezach, czy z rodziną. Podczas rozgrywki na pewno czeka Was niezła zabawa i kupę śmiechu. Pomysł na grę był ciekawy. Gramy w coś, co prawdopodobnie nie jest nowością, lecz same zalążki mechaniki rozgrywki, gdzieś już były.

Autor próbuje nas wkręcić w świat "Alicji w krainie czarów", gdzie przenosi nas za pomocą postaci,
czy to samej Alicji, czy Damy Kier. I tylko postaci łączą
bajkę, czy film z grą. Każda z nich posiada zdolności, które można wykorzystać w rozszerzonym wariancie. Sama zawartość i wykonanie zasługuje na uznanie. Nie można przyczepić się do niczego.
Gra przeznaczona jest dla osób powyżej dziesięciu lat. I jest to chyba najlepsza bariera wiekowa. Dla dzieci możemy lekko zmodyfikować zasady. Możemy odrzucić karty, które będą utrudniały grę najmłodszym, czyli zastrzeżone litery w turze. Przyglądając się z zewnątrz, gra wydaje się o wiele prostsza niż ogólnie jest. Presja czasu nie działa na nas pozytywnie. Jest ona bardziej
deprymująca i rozpraszająca, a imbryk odmierzający czas potrafi wkurzyć.

Podczas rozgrywki wydaje się, że te piętnaście, czy dziesięć sekund trwa o wiele krócej. Nie należy zastanawiać się nad szukanym słowem, gdy będziemy mieć swoją turę, ponieważ może to być już za późno, a o pomyłkę nie trudno. Należy pamiętać, że nie można wypowiadać użytych już słów, czy chociażby ich zdrobnień, czy odmieniać przez przypadki. Polecam również dla naszej i graczy
spokojności, zapisywanie słów na kartce. Nie będzie wtedy kłótni, czy już na pewno ktoś użył danego słowa.
Motoryka gry i możliwość jej modyfikacji pozwala nam na kilka alternatyw. Wariant podstawowy ogranicza nas do wyboru z iloma kartami utrudniającymi będziemy grać. Im więcej tym trudniej, w standardowej rozgrywce jest ich dwie, ale kto
powiedział, że nie możemy grać z jedną, czy trzema kartami. Zdarzają się i takie litery, że jest bardzo trudno o ułożenie jakiegokolwiek słowa, a pomyłka oznacza porażkę w danej rundzie.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w wariancie rozszerzony, gdzie do gry wkraczają jeszcze karty postaci, które mają przypisane odpowiednie zdolności. Dzięki nim możemy dodatkowo ułatwić sobie rozgrywkę i uprzykrzyć innym. Możemy zagrać z nimi na dwa sposoby, albo wymieniać się nimi co rundę, albo pozostawić je na całą rozgrywkę. Wariant rozszerzony nie jest opcją dla wszystkich. Polecam najpierw zagrać w podstawę i przekonać się, czy dacie radę przy trudniejszym wariancie.
"Alicja w krainie
słów" na pewno spodoba się osobom, które lubią gry logiczne, słowotwórcze z elementami utrudniającymi rozgrywkę.
Gra pełni również funkcję edukacyjną i na pewno
będzie rozwijać młodszych graczy. "Alicja w krainie słów" wciągnie Was na kilka rozgrywek jednocześnie. Nie jest to gra, w którą można grać non-stop, ale niezły przerywnik na udany wieczór z przyjaciółmi.
AUTOR:
MICHAŁ N. |