Gra
została zainspirowana sukcesem filmu, ale jedyne co
ją z nim łączy, to historia i miejsce akcji. Nie
spotkamy tu nastolatków z kamerą. Naszą bohaterką
zostaje agentka z NAWIEDZONEGO DOMU wydziału
zajmującego się wszelkimi zjawiskami paranormalnymi.
Gra działa na enginie gry NOCTURNE i korzysta z jej
motywów fabularnych, czyli agencji oraz naszych
pomocników (bohaterem NOCTURNE był STRANGER -
twardziel w charakterystycznym płaszczu, tutaj jest
naszym partnerem wspomagającym nas w śledztwie i
walce). Do nasze agencji docierają wiadomości o
dziwnych zjawiskach w lasach nieopodal
Burkitsville
town. Najpierw pewien szaleniec Rustin Parr
zamordował grupkę dzieci, tłumacząc się, że zmusiły
go do tego podszepty wiedźmy, którą niegdyś stracono
w mieście, a to jest jej zemsta.
Grę
rozpoczynamy od misji treningowej, gdzie nauczymy
się sterowania, posługiwania się bronią i
przedmiotami, a jest się czego uczyć. Klawiszologia
jest rozbudowana i skomplikowana, a o błąd łatwo,
który w konsekwencji oznacza śmierć… Poza elementami
zręcznościowymi, mamy tu wiele elementów z
przygodówki (rozmawiamy z napotkanymi postaciami,
kolekcjonujemy znalezione przedmioty...). Zagadki
nie są ciężkie do rozwikłania, ale za to walka
wymaga od nas większych umiejętności. Na swej drodze
spotykamy (klasyka) nadgniłe pieski, topielce,
zombiaki oraz widma, które niszczymy specjalną
bronią. Teren gry obejmuje miasteczko
Burkitsville town
oraz okoliczny las. Cała struktura jest świetnie
wykonana,
miasto nawet za dnia jest szare i
posępne, a las mroczny i martwy.
Klimat
wprost wylewa się z monitora, jedynie seria SILENT
HILL pokonuje nastrój BW, czy trzeba lepszą
rekomendacje ???
Ważne jest też to, że gra nie nudzi,
nawet jeżeli musimy czytać długie kwestie dialogowe.
Robimy to z ciekawością, ponieważ fabuła jest
zakręcona i nie pozwala odłożyć gry na półkę do
momentu, gdy nie odkryjemy jej wszystkich tajemnic.
Choć "Blair Witch" ma swoje lata, to jej grafika
plasuje się na dość dobrym poziomie. Oczywiście
postacie wyglądają nieco sztywno (nie mówię tu o
zombie). Rozdzielczość jest niska, ale NIE cierpi na
tym filmowy klimat. Dźwięk jest jedną z
najmocniejszych stron gry. Słyszymy realistyczne
odgłosy ulewy, gdy przemierzamy miasto, a tu nagle
łomot pioruna rozrywający hipnotyzujący odgłos
deszczu. Chwile później z podziemi wyskakuje na nas
maszkara przyjmująca na klatę tony ołowiu. Warto też
wspomnieć, że mamy do dyspozycji broń białą np:
siekierę, którą możemy przeciąć przeciwnika na pół,
a kamera by uchwycić widowiskową akcję zwalnia czas
gry, dzięki czemu z detalami oglądamy rzeźnię jakiej
jesteśmy sprawcami.
Gra jest o wiele straszniejsza,
ciekawsza i milsza w odbiorze niż film, będący w
moim odczuciu po prostu pomyłka, ale bez niego nie
było tej świetnej gry. Fan grozy musi ją mieć,
zwłaszcza, że obecnie jej cena nie dochodzi do 10
zł.
AUTOR:
BOOF X |