
Ostatnio, jak grzyby
po deszczu powstają tajemnicze pokoje lub miejsca,
gdzie w ramach zabawy zostajemy zamknięci i w
określonym czasie musimy się z niego wydostać lub rozwiązać jakąś tajemnice.
Najczęściej jest szereg szereg zagadek lub zadań do
wykonania. Trend ten wykorzystało również
wydawnictwo FoxGames, za sprawą, którego na rynku
pojawiła się kieszonkowa wersja Escape Room "Podróż w
Czasie".

W małym pudełku znajdziemy emocje z
prawdziwego Escape Roomu. Jest to gra karciana,
która zaprowadzi nas do laboratorium Doktora
Thymiego, gdzie ekscentryczny naukowiec prowadzi
swoje badania. Polega ona na rozwiązaniu ciągu
zagadek, w jak najszybszym czasie. To gra
kooperacyjna
przeznaczona dla maksymalnie 6 graczy. Choć nic się
nie stanie, gdy będzie w nią grać więcej ludzi.
Możemy zagrać w nią również sami, ale może się to
okazać trudne. Gra przeznaczona jest dla graczy
powyżej 12 roku życia dla młodszych dzieci zagadki
mogą okazać się zbyt skomplikowane. Gra zajmuje
około godziny, ale czas jest uzależniony przede
wszystkim od tego, jak szybko jesteście w stanie
rozwiązać zadania. Do rozwiązania zagadek nie
potrzebujemy specjalnej wiedzy, może się z nimi
zmierzyć każdy. Do zagrania potrzebujemy spokojnego
miejsca, zegarka oraz kartki i ołówka, która może
być przydatna przy niektórych zagadkach.

Pudełko
zawiera w sobie 60 kart, które są dwustronne. Znajdziemy
tam treści zagadek. Talia jest
poukładana zgodnie z numeracją, bardzo ważne jest
to, aby jej nie tasować i podążać za instrukcjami na
kartach. Pierwsze karty
stanowią instrukcje i wskazówki jak grać. Następnie
autorzy wprowadzają nas w klimat laboratorium oraz
tajemniczych badań. Wśród kart znajdziemy zdjęcie
miejsca, w którym się znajdujemy, czyli
laboratorium. Mamy też karty ze wskazówkami do
poszczególnych zadań. Następnie znajdziemy
najważniejsze karty, czyli zagadki, na ich odwrocie
są prawidłowe rozwiązanie.
Oprócz kart z treściami zagadek znajdziemy też karty
z przedmiotami, które będą nam potrzebne do
rozwiązania zagadek. Karty są opatrzone adekwatnymi
ilustracjami. Na końcu znajdziemy karty z
rozwiązaniem gry. Zasady gry są banalne. Jedna osoba
czyta na głos treść karty i podąża za instrukcjami w
karcie. Jeżeli popełniamy jakieś błędy, musimy to
zaznaczyć krzyżykiem. Na koniec gry dowiemy się, co
zrobić z krzyżykami. Gdy ukończymy rozwiązywanie
zagadek dotrzemy do wyniku naszej gry, który jest
zależny od naszych wyborów. Ukończyć grę można z
jednym z 4 wyników, jedne są lepsze, inne gorsze
– wszystko zależy od Was!

Wykonanie kart
jest całkiem przyzwoite. Są one trochę większe, niż
standardowo. Tekst z kart czyta się dobrze, a
narracja wprowadza odpowiedni nastrój. Grafiki na
kartach wpisują się w klimat naukowy, pełno w nich
przeróżnych przedmiotów kojarzących się z
laboratorium, tablic z wzorami matematycznymi.
Ilustracje są szczegółowe i czasami trzeba parę razy
zerknąć na kartę, by odnaleźć szczegóły potrzebne do
rozwiązania zagadki. My graliśmy w dwójkę, więc
widoczność karty podczas rozwiązywania zagadki była
bardzo dobra. Przy sześciu graczach mogłoby być
gorzej, ale autorzy proponują również jednoczesne
rozwiązywanie zagadek z różnych talii, ponieważ w
pewnym momencie gry jesteśmy proszeni o rozdzielenie
talii na 4 części, które zdradzają nam zawartość
tablicy, szafki, biurka oraz biblioteczki. Wszystkie
te miejsca znajdziemy na zdjęciu laboratorium, co
pozwala nam na wyobrażenie sobie tej przestrzeni.
Całość zapakowana jest w fajne małe pudełeczko,
które spokojnie możemy zabrać ze sobą wszędzie.
Uważam, że ważne jest to, aby miejsce, w którym gramy
było spokojne i żeby wszyscy byli zaangażowani w
grę. Po pierwsze, żeby się skupić na łamigłówkach, po
drugie, żeby się wczuć w klimat i poczuć emocje.
Treści na kartach są tak skonstruowane, że oddają
klimat escape roomu.

Trudność zagadek jest różna,
jedne są bardzo proste i odpowiedz nasuwała się
sama, przy innych rozwiązanie przychodziło po
dłuższym przemyśleniu i dyskusji, do niektórych
musieliśmy korzystać z kart pomocy. Niektóre z
zagadek wymagają wcześniej znalezionych przedmiotów,
więc jak jeszcze nie odnaleźliśmy potrzebnej rzeczy
do rozwiązania, musimy jej poszukać w innym miejscu.
Zagadki musimy rozwiązywać w określonej przez
autorów kolejności. Treści na kartach pomocy są
zapisane w utrudnionej wersji, bo widnieją jako
lustrzane odbicie, więc nawet czytając wskazówek
musimy ruszyć naszym mózgiem. W rezultacie źle
rozwiązaliśmy 3 zagadki. My graliśmy w dwójkę i
raczej zgadzaliśmy się co do rozwiązań danych
zagadek, ale w większym gronie może pojawić się
burza mózgów i sprzeczki dotyczące rozwiązania.
Rzeczywiście do rozwiązania zagadek nie jest
potrzebna żadna wiedza, wystarczy spostrzegawczość,
analiza bieżącej sytuacji, umiejętność logicznego
myślenia i skupienie. Bardzo duży plus za to, że nie
ma osobnej instrukcji, która stanowi część
gry, przez co po otwarciu pudełka jesteśmy gotowi do
zabawy.

Niestety jest to gra jednorazowa, jak już raz
zagramy w "Escape Room: Podróż w Czasie" będziemy znali
już wszystkie rozwiązania i granie po raz kolejny
traci sens, nawet jeśli będziemy w innym
towarzystwie. Spokojnie tą grę możemy przekazać
dalej lub wymienić się na inną. W trakcie gry nie
raz byłam dumna z siebie, że udało mi się rozwikłać
jakieś zadanie i sprawiało mi to ogromną
satysfakcję, więc nabrałam apetytu na odwiedzenie
rzeczywistego Escape Roomu, gdzie oprócz klimatu będę
mogła, również dotknąć rekwizytów. Grę polecam
wszystkim fanom Escape Roomów, którzy chcieliby
zabawić się w wybranym przez siebie miejscu lub
którzy odwiedzili już wszystkie pokoje w danej
okolicy i mają ochotę na więcej. Grę polecam też
wszystkim tym, którzy chcieliby spróbować tego
rodzaju zabawy, ale nie są przekonani, że sobie
poradzą lub chcą się przekonać, czy odpowiada im ten
rodzaj rozrywki.
AUTOR:
WIOLETA S. |