THE HOUSE OF THE DEAD  /  G R Y  /  ARENA HORROR
   


:: INFORMACJE O GRZE ::

:: TYTUŁ ORYGINALNY ::
THE HOUSE OF THE DEAD

:: TYTUŁ POLSKI ::
DOM ŚMIERCI

:: PRODUCENT ::
Sega

:: WYDAWCA PL ::
Techland

:: GATUNEK ::
Akcja / Horror / FPP

:: ROK WYDANIA ::
1995

:: WYMAGANIA ::
P 166 MHz
32 MB Ram
WIN 95/98
Akcelerator 3D


:: OCENA ::

:: GRYWALNOŚĆ ::
6/6

:: GRAFIKA ::
4/6

:: DŹWIĘK ::
5/6

:: FABUŁA ::
6/6

:: TRUDNOŚĆ ::
5/6

:: OGÓLNIE ::
5/6
 

 


"House Of The Dead" to gra, która opanowała świat swą prostą fabułą, ale jak bardzo cieszącą wielu zapaleńców zajmujących się tematyką grozy. Nie każdego interesują gry, które opierają się na celowaniu w chodzące żywe trupy, a komputer robi resztę. Jest to gra podobnie zbudowana jak "Virtual Cop", czy inne wytwory spod znaku Sagi. To właśnie ona stworzyła "House Of The Dead", które królowało na salonach gier, a dopiero później producenci postanowili przenieść tą zaskakującą grę na różne konsole, w tym komputer.

Fabuła nie jest skomplikowana, powiedziałbym, że jej prostota jest największym plusem tej gry. Twoja rola polega na wybiciu wszystkich zombie, które opanowały włoskie miasto. Misje nie są proste, z każdą minutą przybywa tych obrzydliwych i potwornych stworów, które atakują Cię bez żadnych uprzedzeń. Uratowani zakładnicy dają Ci "więcej życia", które przyda się w dalszej rozgrywce. Jednak nie można zapominać, że na końcu każdego etapu znajduje się boss, który posiada dużo większą siłę od swoich poprzedników...

Fabuła fabułą, nie ważne, że jest ona tak prosta jak drut, ale najwięcej radości płynie z zabijania zombie. To odczucie może towarzyszyć przez pewien czas, ponieważ nic się nie zmienia do końca. Czasami gra staje się tak oklepana, że chce się już ją wyłączyć, ale chęć przejścia jej do końca, nie pozwala tego zrobić. Data produkcji pod względem graficznym pozostawia wiele do życzenia, ale nie należy zapominać, gdy powstawała ta gra, to grafika była bardzo dobra. Teraz dostrzegamy piksele, które bardzo denerwują, ale wówczas nie zwracano na to uwagi.

Grywalność jest prawie stuprocentowa, przerywają ją jedynie filmiki, które zwiastują następną akcję, w którą mamy się wczuć. Dużym plusem staje się trudność przejścia całej gry. Nie zawsze uda się wygrać z truposzami, czasami potrzebujemy więcej niż jednego życia. Gra oferuje nam tylko dziewięć kredytów, to maksymalna opcja, którą możemy ustawić w menu. Dodatkowo może burzyć fakt, że opcja rozdzielczości kreuje się w dwóch wariantach, 320x240 oraz 640x480. Różnorodność zombie jest bardzo duża, to nie tylko trupy, które nie posiadają jakiejkolwiek broni, ale także są tacy, którzy zaopatrzeni są w siekiery, piły mechaniczne itp. Atakują nas też zwierzęta, w postaci na przykład żaby, czy też robali.

Nie ważne, czy słyszałeś, że gra jest bardzo dobra lub słaba. Musisz sam sprawdzić, co ona oferuje. Nie każdy lubi „creepy” klimaty, ale jeśli nie spodobają Ci się pierwsze dwie minuty to dalej będzie jeszcze gorzej, ponieważ nic się nie zmienia, poza jednym, zombiaki. Polecam każdemu, kto jeszcze nie grał w tą grę, ale także ludziom, którzy powinni sobie przypomnieć stare dobre czasy, gdzie ta gra była prawdziwym rarytasem.

AUTOR: PASTOR

 


:: GALERIA ::