KARTONOWE KLOCKI KONSTRUKCYJNE. CARDBLOCKS  /  G R Y  /  ARENA HORROR
   


:: INFORMACJE O GRZE ::

 :: TYTUŁ POLSKI ::
Kartonowe Klocki Konstrukcyjne CARDBLOCKS

:: AUTOR ::
Hartwig Jakubik

 :: WYDAWCA ::
Egmont Polska

 :: ROK WYDANIA ::
2020

:: LICZBA GRACZY ::
1

:: WIEK ::
od 8 lat

:: CZAS GRY ::
brak

:: OCENA ::
5
/6


:: GRĘ UDOSTĘPNIŁO NAM ::



 

 

 

Tym razem do testowania dostałem "Klocki konstrukcyjne". Mimo, iż nie jest to typowa gra, to czas spędzony przy nich mija bardzo szybko i przyjemnie. Aby zacząć, najpierw musimy sami poskładać wycięte specjalnie kartony w finalne klocki. Jest przy tym trochę zabawy i można poniszczyć ścianki. Karton jest giętki, wyznaczone są odpowiednie linie, w których musimy "przełamać" karton, aby utworzyć klocek. Najwięcej zabawy, a zarazem najtrudniej złożyć podstawy figury. Tam najczęściej dochodzi do złego zgięcia, a co za tym idzie, finalnie wygląda to mniej estetycznie. Po złożeniu wszystkich klocków, co wcale nie trwa krótko, w końcu możemy przystąpić do układania.

W dołączonej instrukcji i książeczce z przykładami możemy zobaczyć, co sugerują nam twórcy. Jest tam kilka ciekawych przykładów, z których możemy skorzystać. Akurat z nich najbardziej spodobał mi się robot, którego w końcu zbudowałem. Nie jest to trudne. Należy odpowiednio operować łącznikami, tak, aby każdy klocek był dobrze przytwierdzony do całej konstrukcji. Dobrze jest ich używać jak najwięcej, przemyślanie, co w konsekwencji da nam stabilną formę. Przy takim robocie lub przy innych wysokich konstrukcjach jest to bardzo ważne, ponieważ trzyma się ona na bardzo małej powierzchni, a przy okazji jest ona wysoka. Robota, którego stworzyłem ma około sześćdziesięciu centymetrów wysokości. A klocków jeszcze mi trochę zostało. Jeśli by się uprzeć to spokojnie można coś stworzyć ponad metrowego.

Wielkim atutem jest to, że nie musimy robić żadnych narzuconych form. Siadamy, wymyślamy coś i robimy to. Właśnie w tym jest największa zabawa. Chcecie zamek, to go robicie. Chcecie budynek, nic trudnego. Pamiętajcie, że w tym zestawie otrzymujecie tylko prostopadłościany, więc ciężko będzie Wam coś skonstruować o innych kształtach.

Najgorsze jest to, że złożone klocki muszą takie pozostać i musimy znaleźć dla nich miejsce. Najlepiej znaleźć sobie jakiś karton, w którym będziemy je trzymać lub po prostu zbudowaną budowlę wyeksponujemy gdzieś na półce. To co już z tym zrobimy, leży tylko w Waszej kwestii. Dodatkowo przy rozkładaniu należy zaopatrzyć się w pęsetę, którą będziemy wyciągać wszystkie łączniki.

Każdy kto chce urozmaicić jeszcze bardziej wygląd klocków może je przyozdobić, ale w takim wypadku należy pamiętać, że te dodatki pozostaną już na zawsze. Polecam jednak tego nie robić, bo jak minie Wam na coś ochota to ciężko będzie je zmienić.


Czas spędzony przy takiej formie zabawy mija bardzo szybko. Musimy wykazać się swoją kreatywnością i sporą wytrwałością. Czasami to, co chcemy stworzyć nie wygląda jakbyśmy chcieli i musimy robić to od początku. Dobrze jest pokazywać najmłodszym taką formę rozrywki, która uczy kreatywności, wytrwałości i konstruktywnego myślenia. A może któryś z nich zostanie inżynierem. Bez problemów polecam klocki konstrukcyjne, które stanowią jedynie podstawę do dalszej rozbudowy kolejnych dodatków, o czym więcej może je przeczytać w instrukcji, czy na stronach Egmontu.

 AUTOR: MICHAŁ N.

 


:: ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA ::

Zestaw klocków przed złożeniem (49 szt.)

 Klocek złożony
(1 szt.)

3. Łączniki
(ok. 600 szt.)

Instrukcja


KUP W SKLEPIE EGMONT