
"Łap za słówka" - ta
propozycja z pewnością przywoła wspomnienia lat
szkolnych, a obecnym uczniom urozmaici popularną grę,
w której najważniejsze są nazwy. Mam tu na myśli grę
o potocznej nazwie "Państwa, Miasta". "Łap za słówka"
to, jak sama nazwa wskazuje imprezowa gra słowna,
przeznaczona jest dla maksymalnie 6 graczy, a
partyjka trwa około 30 minut. W mniejszym składzie
gra z pewnością skończy się szybciej. Przeznaczona jest dla dzieci od 10 lat.
Ograniczeniem jest tu nie tylko umiejętność pisania,
ale również znajomość słów i nazw, więc wiek jest tu
dobrze zdefiniowany.

Wewnątrz zgrabnego
pudełka, średniej wielkości, znajdziemy kafelki,
kostki, żetony, zasłonki, klepsydrę oraz notes. Sami
będziemy musieli wyposażyć się w długopis, albo coś
innego do pisania. Najistotniejszą rolę w grze
pełnią kostki, za ich pomocą losujemy kategorie, do
której będziemy musieli znaleźć słowa. Łącznie w
grze jest 18 kategorii. Kości są standardowe,
sześcienne. Na każdej z nich umieszczone są rysunki
kategorii. Na kości są po 3 kategorie (ta sama na
dwóch ścianach), powoduje to, że na dwóch różnych
kościach nie wypadnie ten sam wynik. Kategorie
opisane są w instrukcji. Możemy odpowiadać z:
Potraw, Pojazdów, Zabawek i nazw gier, Zwierząt,
Sportu, Napoi, Muzyki, Książek, Owoców i Warzyw,
Wody, Ubrań, Słodyczy, Państw, Zawodów, Elektroniki,
Filmu, Roślin. Szczegółowy opis kategorii znajduje
się w instrukcji.
Litera, na którą
będziemy szukać słowa jest losowana za pomocą
kafelków, które na początku gry rozkładamy w
zakrytym stosie na stole. Jest ich 21, w
zasadzie prawie cały alfabet. Litery się nie
powtarzają. Kafelki wykonane są z grubej tektury, z
takiej samej, jak żetony punktów, które zdobywa się na koniec rundy. Na żetonach
punktów znajduje się ilustracja gwiazdy.

W pudełku
znajdziemy też 6 zasłonek. Dzięki nim przeciwnicy nie będą
widzieli naszych odpowiedzi. Zasłonki wykonane z
grubej tektury. Na wewnętrznej stronie umieszczono
małą pomoc w postaci spisu kategorii. Zaś na drugiej,
ilustrację pasująca do tej z pudełka. Z kartonu
wyciągamy również notes, na którym będziemy
zapisywać nasze odpowiedzi. Kartki podzielone są na dwie
kolumny. Ostatnim elementem jest klepsydra
odmierzająca 90 sekund. Oczywiście jest jeszcze
instrukcja, która jest napisana bez zarzutów.

Na początku gry
ustawia się w stosie kafelki z literkami, a na
środku stołu ustawia się żetony punktów i klepsydrę.
Każdy gracz zabiera jedną kartkę z notesu, długopis
oraz ustawia swoją zasłonkę. Rozpoczynający gracz
rzuca kośćmi, każdy z graczy wybiera jedną kość nie
zmieniając wyniku. Każdy z graczy będzie miał inną
kategorię. Jeśli gra mniej niż 6 osób, pozostałe
kości odkłada się na bok. Następnie odwraca się
jeden kafelek z literką oraz klepsydrę, a wszyscy
zaczynają zapisywać słowa zaczynające się na literę
na widocznym kafelku i pasujące do kategorii na
kostkach. Słowa ze swojej kategorii zapisuje się po
lewej stronie kartki. Można ich zapisać maksymalnie
3, a słowa pasujące do kategorii przeciwników,
zapisuje się po prawej stronie kartki. Tych słów
można zapisać tyle, ile jest graczy w grze. Można
zapisywać słowa z kategorii jednego przeciwnika albo
kilku graczy, decyzja należy do gracza. Gdy skończy
się piasek w klepsydrze, wszyscy po kolei czytają
słowa zapisane na kartce ze swojej kategorii. Jeśli
któryś z przeciwników zapisał takie samo słowo, jak
my, musimy je wykreślić z naszej listy. Za każde
niewykreślone słowo otrzymujemy jeden żeton punktu,
zatem w danej kolejce możemy zdobyć maksymalnie 3
punkty. Za słowa zapisane z kategorii przeciwników
nie otrzymuje się punktów. Gra kończy się, jak ktoś
zdobędzie 15 punktów. Trzeba pamiętać, że wszystkie
słowa powinny być w języku polskim, chyba, że są
nazwą własną lub tytułem np. filmu. Podane kategorie
można dowolnie rozszerzyć lub zawęzić oczywiście
ustalając to przed rozpoczęciem gry. Autorzy gry
proponują nam też warianty. Możemy np. przy literce
„Z” zapisywać słowa zaczynające się na Ź, Ż,
analogicznie możemy zrobić z literką L, C, S. Kolejnym
wariantem może być odwrócenie kolejności to znaczy
najpierw wylosujemy literkę, a później będziemy
wybierać kategorię. Możemy też do gry dodać też
element zręcznościowy i wybierać kości jednocześnie -
kto pierwszy ten lepszy.

Łap za Słówka to bez
wątpienia ciekawa propozycja gry słownej.
Poszukujemy słów z danej kategorii, rozpoczynających
się na daną literę. Najlepiej, aby były to słowa
rzadkie, na które nie wpadnie inny uczestnik gry, bo
w przypadku powtarzania się możemy stracić punkty.
Nasz sukces przede wszystkim zależy od zasobności
naszego słownika, ale również od kategorii oraz
litery, jaką obowiązuje na daną turę. Tu jedynie
pojawia się losowość w grze. Między graczami
występują interakcje i tak można specjalnie szukać
słów z kategorii naszego przeciwnika, który ma
największą ilość punktów tak, aby pozbawić go
kolejnych punktów. Dodatkowo w wariancie, w którym
wybiera się kategorie metodą "kto szybszy ten lepszy",
co rundę możemy zgarniać dla siebie najlepszą
kategorię. Dzięki ograniczeniom w ilości słów, gra
nie kończy się za szybko, jak i też nie jest
całkowicie zablokowana. Do zagrania potrzebujemy
stołu, lub przynamniej twardej podkładki oraz
własnych długopisów, resztę znajdziemy w pudełku.
Krótkie i proste zasady, które przekażemy w minutę,
powodują, że gra podoba się nawet tym osobom, którzy
nie są fanami gier planszowych.

Wykonanie gry jest
bardzo dobre. Nie mam zarzutów, co do jakości
elementów, jak i opakowania. Bardzo fajne jest
to, że zasady w całości są wyjaśnione na odwrocie
opakowania, więc kupując dany tytuł bardzo dobrze
wiemy, czego się spodziewać. Jest tam wyjaśnione
wszystko i na dobrą sprawę można by było zrezygnować
z instrukcji. Jedyny minus to wielkość kartki z
notesu, w zasadzie nie starcza jedna kartka na całą
rozgrywkę i trzeba wykorzystać ich więcej, ale to
drobny mankament, ponieważ nic nie stoi na
przeszkodzie, żeby korzystać ze swojego papieru. Plus
za dołączenie do gry woreczków strunowych. Grafika
na pudełku, jak i na zasłonkach to ciekawa animacja i przywołuje
wspomnienia ze szkolnych lat. Ciekawsza jest gra w
więcej osób niż dwie, dlatego świetnie się nadaje na
większe spotkania towarzyskie lub spotkania
rodzinne. Gra opiera się na klasyku, więc jest dobra
zarówno dla dziadka, jak i ucznia, i można w nią grać
wielopokoleniowo. Jednym słowem jest bardzo
uniwersalna. Świetnie ćwiczy naszą pamięć i
skojarzenia, szybkość myślenia oraz rozwija
słownictwo. Dodatkowo presja czasu sprawia, że
szukanie słów w głowie jest bardzo emocjonujące.
Można jej spokojnie użyć do nauki języków obcych.
Zdecydowanie polecam grę „Łap za słówka”, kategorie
są ciekawe i często się zmieniają, a zasady
pozwalają na interakcje z innymi graczami. Jest to
jedna z tych gier, która jest bardzo uniwersalna, dla
wszystkich, na każdą okazję, o każdej porze, nic więc
dziwnego, że gra otrzymała międzynarodowego
bestsellera.
AUTOR:
WIOLETA S. |