
Wydawnictwo Rebel
staje na głowie, aby zaciekawić graczy nowymi
tytułami. "Podaj Dalej!" to gra, przy której nie
można przejść obojętnie. Jednym będzie się podobała,
reszcie nie. Wszystko zależy, czy lubimy spędzać
czas przy rysowaniu i dobrej zabawie. Ta gra łączy
dwa te elementy. Czeka Was sporo śmiechu i ciekawych
haseł. Zapraszam do mojej opinii.
:: ZAWARTOŚĆ /
WYGLĄD ::
"Podaj Dalej!" to
dość sporych rozmiarów gra, przynajmniej tak wydaje
się z wymiarów kartonu. Jak głosi hasło na nim:
"głuchy telefon w nowej odsłonie!" i tak starano się
uzyskać design opakowania. Doskonale widać, że
gracze zamiast przekazywać słowa do ucha, będą je
rysować w swoich szkicownikach. Awers opakowania
standardowo zawiera tytuł, hasła reklamowe, prostą
grafikę, a także kilka emblematów z o grze, czy
wydawnictwie. Wydawnictwo postanowiło użyć dosłownie
czterech kolorów lub ich odcieni. Boki kartonu to
standardowo tytuł wraz z małą grafiką i informacją o
wieku i ilości graczy. Rewers jest już bardziej
urozmaicony. Kolorystyka pozostaje bez zmian, lecz
dochodzi kilka informacji i grafik. Nie brakuje
opisu gry, przedstawienia jak wygląda runda,
zawartość opakowania, czy informacje na temat
wydania, jak również wydawnictwa. Jest tutaj tego
sporo i trochę się to wszystko miesza ze sobą. Całe
opakowanie pokryte jest śliskim tworzywem, jakby
ktoś zamiast nadruku na karton przykleił okleinę.

W środku znajduje się
kilka elementów. Pierwsze co rzuca się w oko to
oczywiście instrukcja. Jej wielkość przypomina
rozmiary opakowania, jak również sam design. Prosta
gra to krótka instrukcja. Dużo w niej grafik i
prostych stwierdzeń, a co za tym idzie, łatwo można
przyswoić z niej informacje.

Odsłaniając
instrukcję widzimy dobrze, jak została dopasowana
wypraska. Wszystko się ładnie trzyma i nic nie lata.
W kartonie znajdziemy kostkę sześciościenną, a także
klepsydrę odmierzającą czas. Do rysowania mamy osiem
zmazywalnych markerów. Dla każdego gracza w pudełku
znajdzie się również ściereczka do zmazywania
rysunków.

Pozostały jeszcze dwa
elementy, te najważniejsze. Pierwszym są dwustronne
karty z sześcioma hasłami na każdej stronie. Ładny,
czytelny design, prezentujący prostotę. Wszystkie
karty zamieszczone są specjalnym, małym kartoniku,
sparowanym właśnie pod karty. Nie brakuje
humorystycznych elementów.
Ostatnim elementem są
zeszyty do rysowania haseł. Każdy z nich posiada
miejsce do podpisania go swoim imieniem, tabelę
punktacji, a także osiem stron do rysowania i
odgadywania poprzednich rysunków. Kartki trzymają
się na szpuli i bardzo łatwo można nimi obracać.
Każda strona jest zmazywalna co nie skutkuje
pozostawieniem zabrudzenia.
:: ZASADY / ROZGRYWKA ::
Przygotowanie do gry
jest bardzo proste. Po umieszczeniu pudełka z
kartami, klepsydry i kostki na środku stołu, musimy
zdecydować, z której strony kart będziemy korzystać.
Każdy otrzymuje po szkicowniku, karcie i mazaku.
Należy podpisać swój szkicownik i zapamiętać kolor
spirali. Możemy zaczynać.

Wybieramy gracza,
który jako pierwszy rzuci kostką. Wynik z kostki
będzie odpowiadał numerowi pytania na wylosowanej
karcie. Nie możemy nikomu jej pokazać. Jeżeli w
wylosowanych haśle jest luka, to sami możemy je
wymyślić. Gdy hasło jest podkreślone, to możemy
wymyślić hasło odpowiadające z danej kategorii.
Dodatkowym bonusem jest umieszczony ludzik na dole
karty, wtedy nie interesuje nas co wypadnie na
karcie, lecz wybieramy dowolne.

Od liczby graczy
zależy, jak zaczniemy. Przy parzystej ilości graczy
rozpoczyna osoba wypisująca hasło. Wylosowałem
hasło: "tramwaj" i rysuję go na następnej stronie.
Zaś, gdy liczba osób jest nieparzysta, wtedy po
wpisaniu wylosowanego hasła my sami go nie rysujemy,
podajemy dalej i następna osoba je maluje. Na koniec
rundy ostatnia strona powinna być odpowiedzią, a nie
szkicem.

Na narysowanie
swojego hasła mamy minutę. Po jego narysowaniu
przewracamy na następną stronę i podajemy następnemu
graczu. Na stronie drugiej wpisujemy szukane hasło,
które według nas narysował nasz poprzednik. Po tym,
dalej podajemy i następna osoba rysuje nasze hasło.
Później następna odgaduje, kolejna rysuje. I tak do
końca szkicownika. Gdy wszyscy odzyskają swoje
zeszyty następuje wielkie odgadywanie i punktacja.

W grze liczy się
zabawa, ale instrukcja przewiduje również dwa
rodzaje punktacji:
1. PUNKTACJA DLA PRZYJACIÓŁ:
- w swoim zeszycie możemy przyznać punkt za
najbardziej interesujący lub śmieszny rysunek,
- przyznajemy punkt za nasze ulubione hasło
udzielone przez przyjaciół,
- możemy przyznać punkt samemu sobie, gdy nasze
hasło na samym końcu się zgadza.
2. RYWALIZACJA:
- odgadujący otrzymuje punkt, gdy hasło zgadza się z
sekretnym hasłem lub poprzednią odpowiedzią,
- rysownicy otrzymują po punkcie, gdy ich rysunek
pomoże w odgadnięciu odpowiedzi,
- jeżeli ostateczne hasło zgadza się z tym naszym,
możemy przyznać sobie punkt.
Wygrana zależy, więc
od metody, którą przyjmiemy. Liczy się dobra zabawa.
:: SPOSTRZEŻENIA /
PODSUMOWANIE ::
"Podaj Dalej!"
to gra w stylu "głuchy telefon", tylko, że tym razem
nasze hasła rysujemy w otrzymanych szkicownikach.
Samo wydanie jest niezłe, ciężko się do czegoś tutaj
przyczepić. Wydaje mi się, że wszystkie elementy
zostały dobrze przemyślane, a ich jakość stoi na
żądanym poziomie.

Sam pomysł jest
ciekawy. Jest to gra imprezowa, z czym się w stu
procentach zgadzam. Można byłoby ją podciągnąć
jeszcze pod grę rodzinną, ale to już kwestia
spojrzenia. Na pewno podczas imprezy zabawa będzie
przednia. Wielokrotnie padniemy ze śmiechu, a nasze
zdziwienie po zobaczeniu początkowych haseł będzie
dość duże. Po części liczy się nasz talent, ale któż
potrafi odwzorować większość haseł tak, aby każdy
zgadł. Liczy się również nasza wyobraźnia i inwencja
twórcza. Haseł jest od groma i jest wręcz mało
prawdopodobne, żebyśmy otrzymali to samo podczas
jednego dnia, czy nawet tygodnia.

Same hasła nie są
wcale takie proste do narysowania. Zdarzają się
banały, jak na przykład "rybie oko", "proca", czy "ponczo",
ale większość z nich jest trudna do narysowania i
przedstawienia zamierzeń gry. To właśnie sprawia, że
więcej w nich kreatywności, niż talentu, bo jak tu
narysować: "późną ciążę", czy "korektę nosa".
Oczywiście każdy musi coś narysować i nie liczy się
jego styl, lecz humorystyczne odwzorowanie. Kupę
śmiechu jest również przy zgadywaniu, zdarzają się
przeróżne odpowiedzi, a bywają na prawdę śmiesznie.
Hasła są wymieszane stopniem trudności i w żaden
sposób nie idzie ich odseparować, co skutkuje tym,
że nawet przy prostym haśle gracze próbują kreatynie
zgadywać, więc nawet te najprostsze są
nieodgadnięte... ale przecież w tej grze
chodzi o dobrą zabawę!

Największym minusem
gry jest oczywiście ilość graczy. Nie możemy do niej
przystąpić w mniej niż czterech, chociaż nawet przy
tej ilości nie do końca jest tak zabawnie, jak
powinno. Zbyt mała liczba uczestników skutkuje
rychłym końcem, chyba, że wymyślimy nowe zasady i
jakoś inaczej będziemy grać. Przykładowo możemy sami
zgadywać, a później rysować, czyli wcielić się w
podwójną rolę, a nie tak jak w podstawowych
zasadach, albo zgadujemy, albo rysujemy. Możliwości
jest kilka. Osobiście uważam, że gra jest dobra na
krótszy wieczór. My po parunastu rundach trochę się
znużyliśmy rozgrywką, dlatego najlepiej grać w nią
między innymi dużymi produkcjami, tak na
odstresowanie. Najlepsza zabawa jest przy
maksymalnej ilości graczy, czyli ośmiu. Wtedy cały
zamysł twórcy zostanie wykorzystany, a my sami
wkręcimy się w grę. Bez problemów mogę polecić ten
tytuł, ale trzeba pamiętać, że podstawą jest
znalezienie odpowiedniej ilości graczy.
AUTOR:
MICHAŁ N. |