
"Pora Liczyć" to propozycja od Wydawnictwa Rebel. Prosta
gra karciana, w której trzeba odnaleźć wyznaczone
warzywa lub owoce. Gra serii na
spostrzegawczość i refleks. Zapraszam do
recenzji…
:: ZAWARTOŚĆ /
WYGLĄD ::
Grę otrzymujemy w
kartonowym, małym opakowaniu. Choć patrząc na zawartość to muszę stwierdzić, że jest ono za duże. Grafika na opakowaniu odpowiada tej z kart. To animowany styl skierowany raczej dla najmłodszych, wykorzystujący całą paletę barw. Na wierzchniej warstwie wykorzystano grafikę z owoców i warzyw, jak również duży tytuł. Cała ta grafika obraca się w owocowo-warzywnym klimacie. Również na boku postanowiono umieścić elementy owoców, warzyw lub informacji na temat gry. Zaś na rewersie znajdują się informacje na temat gry, przykładowe karty, opis, zawartość oraz skrócone zasady. A wszystko to na biało-żółtym tle.

W środku znajduje się instrukcja, w identycznych pastelach i designie co opakowanie. Zawiera ona wszystkie informacje, aby dobrze pojąć zasady, wraz z licznymi grafikami i przykładami.
Dodatkowo zamieszczono strzałkę, która służy nam do gry w wariancie zaawansowanym. Na jednej stronie umieszczono owoce wraz z podwójnym mnożnikiem, zaś na drugiej warzywa z anulacją szukanych rzeczy, czyli z zerem.

Najważniejszym elementem są karty gry. Kwadratowe, z zaokrąglonymi rogami i z owocami i warzywami o różnych wielkościach. Wszystko to umieszczono na białym tle, a same grafiki wyglądają, jak zdjęcia, lecz są to komputerowe grafiki.
Trochę szkoda, że wypraska nie posiada elementów z gry, lecz z logiem wydawcy. Ogólnie nie można się do niczego przyczepić, no może do wielkości opakowania, mogłoby być mniejsze.
:: ZASADY / ROZGRYWKA ::
Cel gry jest bardzo prosty. Należy podać poprawną ilość warzyw lub owoców jednego typu, który został wyznaczony przez wylosowanie odpowiedniej karty. Wygrywa ten, kto jako pierwszy poda poprawną ilość.
Przygotowanie gry jest równie proste, jak same zasady. Należy potasować wszystkie karty,
obojętnie, którą stroną. Rozkładamy je w pięciu rzędach po pięć kart. Wszystkie karty muszą być dobrze widoczne, aby nikt nie mógł zarzucić, że czegoś nie widzi. Resztę kart kładziemy obok.

Grę zaczyna osoba, która ostatnio jadła jakiś owoc lub warzywo. Bierze wierzchnią kartę ze stosu, odwraca ją i kładzie na stole. Należy, jak najszybciej przyjrzeć się karcie, na której ewidentnie znajduje się jedno większe warzywo lub owoc. I to właśnie je należy policzyć na naszej planszy 5x5.
Jak najszybciej trzeba podać liczbę. Nie można cofnąć swojej decyzji. Raz podaną liczbę nie można zmienić. Najważniejsze jest to, że grając w kilka osób nie można podać tej samej liczby. Liczy się pierwszeństwo i nawet gdy wiemy, że podajemy niepoprawną liczbę, nie mamy innego wyboru. Wyniki nie mogą się powtarzać.
Gdy wszyscy podadzą już liczbę, następuje wspólne liczenie. Osoba, która miała rację otrzymuje kartę, która wskazywała to, co mamy policzyć.

Nie zawsze opłaca nam się spieszyć, bo bardzo łatwo możemy się pomylić.
Po zakończeniu rundy odwracamy karty na drugą stronę, aby powstał nowy układ. Kolejno losujemy kartę, która posłuży nam, jako kolejny wyznacznik do szukania.
Gramy do zdobycia pięciu kart.
Gra oferuje nam również wariant dla młodszych. Układamy karty 3x3 lub 4x4.
Dla bardziej zaawansowanych planszę będzie stanowiły karty ułożone 5x6 i z dodatkową strzałką. Strzałka jest niezłym urozmaiceniem, ponieważ może ona podwoić warzywa w danym rzędzie lub kolumnie, albo wykluczyć je z danego rzędu lub kolumny.
Może się tak zdarzyć, że nie znajdziemy żadnego
warzywa lub owocu w danej rundzie. Nie macie się co
martwić, taka sytuacja również brana jest pod uwagę.
:: SPOSTRZEŻENIA /
PODSUMOWANIE ::
Może najpierw zacznę od zarzutów, jakie mam. To jedynie wielkość opakowania, szkoda, że nie jest mniejsze. Reszta wyglądu jest dla mnie bez zarzutu. Wszystkie grafiki są czytelne i przejrzyste. Ciężko jest pomylić elementy zawarte na kartach. Specjalnie zastosowano tutaj różne wielkości, aby gracze mieli większe trudności. Na początku trochę zdziwiłem się, że na kartach zastosowano białe tło, lecz w grze jest to bardzo pomocne.

Zasady gry są banalnie proste. Według zapewnień opakowania powinny poradzić sobie z nią nawet pięciolatki. Zgadzam się z tym. Wystarczy umieć liczyć. Oczywiście liczy się również spostrzegawczość i szybkość. Kto pierwszy poda poprawną ilość owoców lub warzyw ten wygra.

W instrukcji zawarte są również różne warianty. Prawda jest taka, że sami możemy je modyfikować, gdy gra wydaje nam się za prosta lub za trudna.
Ogranicza nas jedynie ilość kart i nasza wyobraźnia.

Gra sprawdzi się w różnych sytuacjach, czy to w gronie rodzinnym, czy nawet na imprezie. Nie widzę przeszkód by zabrać ją na zewnątrz, lecz trzeba znaleźć kawałek miejsca na rozgrywkę. Gra jest szybka, zagra w nią każdy, szybko pojmie się zasady, dlatego też bez problemów mogę ją polecić.
AUTOR:
MICHAŁ N. |