
"Wsiąść do
pociągu: Polska"
to typowy dodatek do popularnej gry, o której każdy
słyszał. Chcąc zagrać w tą odsłonę nie obejdzie się
bez podstawy, czyli Europy lub USA. Ładna graficznie
plansza sprawia, że jeszcze bardziej wczuwamy się w
tworzenie połączeń w naszym kraju. Zasady pozostają
bez zmian, dostajemy mały bonus za połączenia
międzynarodowe, mimo to zabawa jest przednia i na
pewno nic Wam nie zabraknie w tej odsłonie... Zapraszam
do zapoznania się z grą i recenzją...
:: ZAWARTOŚĆ /
WYGLĄD ::
"Wsiąść do pociągu:
Polska" to kolejna odsłona kultowej gry. Tym razem
jest to dodatek, który bez podstawy nie może
istnieć. Grę otrzymujemy w standardowej wielkości
opakowaniu, więc na półce koło podstawy będzie
dobrze wyglądało. Design opakowania to zwykły
standard. Na awersie otrzymujemy kilka znanych
osobistości, kultową syrenkę, parowóz, a w tle stary
rynek w Warszawie. W górnej części zaś duży tytuł.
Kolorystycznie zgrywa się to świetnie. Nie ma tutaj
przesytu elementów i detali. Na bokach opakowania
widnieją dwie podstawowe informacje, jak tytuł i
ładne logo. Rewers wygląda świetnie. Główny element
stanowi duża mapa Polski wraz z połączeniami i
kilkoma przykładowymi kartami. Nie brakuje parowozu
i dwóch postaci z awersu. Standardowo możemy znaleźć
również krótki opis gry, informacje o zawartości,
czy o wydaniu.

W środku otrzymujemy
tylko trzy elementy. Dużych rozmiarów instrukcja,
lecz tylko na jednej kartce. Nie potrzeba więcej
informacji, wszystko jest napisane zwięźle i na
temat. Pamiętajmy, że jest to dodatek, więc
podstawowe zasady nie ulegają zmianie. Ładna oprawa
graficzna z dużą ilością przykładów. Kolejnym
elementem jest duża solidna, rozkładana mapa. Musimy
mieć sporo miejsca na stole. Świetny design, każde
miasto na mapie z typowym dla tego miejsca
zabytkiem. Ładne żywe kolory, choć nie wiem, czy ta
zieleń nie jest lekko za ciemna. Użyta czcionka jest
czytelna i przejrzysta. Nie mogło zabraknąć toru
punktacji i ściągawki o punktacji.

Ostatnim elementem są
karty. Te możemy podzielić na dwa rodzaje.
Otrzymujemy trzydzieści pięć kart Biletów oraz
dwadzieścia kart Państw. Bilety, jak i Państwa są
rewelacyjne. Odpowiednią kolorystyka i ułożenie
elementów trafione w punkt. W górnej części znajdują
się informacje o trasie, skąd dokąd lub o kraju. W
dolnej części punktacja, zaś w centrum trasa lub
obrazek z danego kraju. Wszystkie elementy
umieszczono w plastikowej wyprasce, dzięki której
nic Wam się nie przesunie.
:: ZASADY / ROZGRYWKA ::
Zasady, jak samo
przygotowanie gry są banalnie proste. Przed
przystąpieniem do rozgrywki musimy z podstawy
(Europa lub USA) wyciągnąć po trzydzieści pięć
wagoników, znaczniki dla czterech kolorów oraz karty
pociągów. Następnie rozkładamy planszę. Karty państw
układamy, jak najbliżej każdego z nich, rosnąco do
góry, czyli najwyższą wartością do góry. Rozdajemy
po cztery bilety, z czego dwa muszą zostać u nas na
ręce.

W trakcie gry możemy
wykonać jedną z trzech akcji:
- dobieranie kart
wagonów - identyczne, jak w podstawie.
- utworzenie
połączenia – identyczne, jak w podstawie dla
połączeń. Dla dwóch i trzech osób podwójne nitki
połączeń nie mogą być zajmowane. Pierwszy gracz,
który wejdzie na tą trasę zajmuje ją, zaś druga
nitką zostaje wyłączona z gry. Dla czterech graczy
można zajmować wszystkie połączenia. W tym dodatku
możemy łączyć ze sobą ościenne państwa, za które
otrzymujemy dodatkowo punkty. Przykładowo połączymy
Niemcy z Czechami, otrzymujemy wierzchnie karty z
dodatkowymi punktami państw. Gdy w kolejnym ruchu
dołożymy do tego Słowację, otrzymujemy kolejne karty
tych państw, czyli Niemcy, Czechy i Słowacja. Karty
te pobieramy do momentu, gdy są one dostępne. Może
się zdarzyć, że z danego państwa będziemy mieć kilka
kart.
- dobieranie biletów
- identyczne jak w podstawie.
Wygrywa osoba z
największą ilością punktów. Do zapoznania się z
podstawowymi zasadami odsyłam na stronę wydawcy.
:: SPOSTRZEŻENIA /
PODSUMOWANIE ::
Dodatek "Polska" to
kolejny dobry strzał dla fanów "Wsiąść do pociągu".
Gra jest świetnie wydana. Wszystkie elementy są
najwyższej klasy, a sam nadruk wyraźny i trwały.
Należy pamiętać, że jest to tylko dodatek, gdzie nie
ma pociągów, znaczników punktacji, jak i samych kart
pociągów. Ułatwiono trochę grę pozbywając się
przepraw, czy tunelów, co mogło czasami przysparzać
trochę kłopotu. Zasady więc są prostsze do
przyswojenia. Nowością jest tutaj możliwość
połączenia dwóch państw, za które otrzymujemy
dodatkowe punkty. Reszta bez zmian. W oryginale mamy
trochę większą mapę, a co za tym idzie,
wykorzystujemy tam wszystkie pociągi, tutaj jedynie
trzydzieści pięć i możemy zagrać tylko w cztery
osoby. Różnic jest bardzo mało, więc osoby lubiące
podstawę z marszu mogą wejść w grę.

Z jednej strony
cieszy, że w końcu doczekaliśmy się polskiej mapy,
ale zaś z drugiej to nic innego, jak ta sama gra w
trochę innej oprawie graficznej. Mimo to nie mogę
narzekać, że nudziłem się podczas rozgrywki. Zabawa
była przednia i nawet bardziej satysfakcjonująca, bo
w końcu budujemy coś w naszym kraju. Nie wiem, czy
nawet nie jest lepiej, gdy do dyspozycji mamy
mniejsza ilość wagoników. Gra idzie nam szybciej i
sprawniej.

Trochę myląca może
być okładka gry, ponieważ są tam przedstawione
relikty lub osoby z przeszłości. Bardzo dobrze, że
postanowiono umieścić teraźniejszą mapę, co nie
wprowadza nikogo w błąd. Na planszy znajdują się nie
tylko miasta wojewódzkie, lecz kilka innych, jak
Zakopane, czy Bielsko- Biała. Klimatycznie nic się
nie zmienia. Gra dalej przeznaczona jest na
rodzinne, czy przyjacielskie spotkania. Trochę
dziwię się, że w wyprasce nie zostawiono miejsca na
wagoniki i karty. Spokojnie weszły by one, gdyby
tylko wycięto specjalne miejsce. A tak trzeba brać
wszystko. Bez problemu mogę polecić ten dodatek. Gra
się przyjemnie i z satysfakcją. Polecam.
AUTOR:
MICHAŁ N. |