"Zombiaki"
to taktyczna gra karciano - planszowa przeznaczona
dla dwóch osób. Jeden z graczy wciela się w ludzi, a
drugi w tytułowych zombiaków. Wybierając jedną ze
stron zastanów się dobrze kim chcesz grać, ponieważ
ruchy ludzi są ograniczone. Nie mają dużego pola
manewru, jedynymi ruchami jakie mogą wykonywać,
to ruchy obronne (stawianie barykad, murów, zapór,
strzelanie w zombie...), a zombie brną do przodu,
przez pięć przecznic, które służą jako tor gry.
Każdy z graczy
otrzymuje po czterdzieści kart, z których
poszczególne pełnią inne funkcje. Gra toczy się do
momentu, kiedy gracz grający zombiakiami przejdzie
ostatnią przecznicę lub wyciągnie kartę świt. Od
razu uprzedzam, że "zombiaki" to nie jest zwykła gra
karciana, jest to odwzorowanie komputerowego rpg i
każdy ruch musi być dobrze przemyślany, ponieważ
może skończyć się to źle dla jednej ze stron. Ale po
kolei...
Grając zombiakami
masz duże pole manewru. Plansza zbudowana jest z
pięciu przecznic i trzech torów po których tylko
zombiaki mogą się poruszać. W każdej turze możesz
wylosować po cztery karty, jednak tylko trzy z nich użyć w danej kolejce do rozprawienia się z
ludźmi. Możesz albo ustawić kolejnego zombiego na
planszy lub
użyć na przykład karty klik, która blokuje wszystkie
strzały. Dodatkowym atutem zombniaków jest to, że
możesz połączyć moc z innym zombiakiem, zmienić tor,
pogryść ludzi. Jednak wszystko jest do czasu, do
póki nie skończą ci się karty, bo jeśli to nastąpi, to
już jest po ptokach, koniec gry.
Grając ludźmi nie
masz już takiego komfortu jak zombiakami. Tutaj ich
ruchy są ograniczone. Ludzie nie brną do przodu, oni
tylko bronią się przed naporem zombiaków, lub
czekają na świt, który również jest dla nich
zbawienny. Strzał, miotacz, snajper, 220V, mur... to
tylko kilka kart broniących ludzi. Niektóre z nich
zabijają zombiaki na całym torze, nie pozwalają
przejść danej przecznicy... Ale klimat podczas gry
ludźmi jest zupełnie inny, mniej emocjonujący.
Jedynym minusem
którego się dopatrzyłem jest instrukcja. Nie ma tam
wszystkich informacji jak postąpić w niektórych
momentach. Oprawa graficzna rysunków jest po prostu
świetna, głębokie kolory, widoczne najmniejsze
szczegóły, ciekawie dobrana kolorystyka, to tylko
kilka rzeczy, które zadziwiają w opracowaniu
wizualnym. Ignacy Trzewiczek - pomysłodawca gry -
wpadł na świetny pomysł gry podchodzącej pod horror,
aby przedstawić ją w formie karcianki. Za każdym
razem czuje się emocje, nikt przecież nie chce
przegrać. Polecam każdemu zagranie w tą emocjującją
i wciągającą grę.
AUTOR:
PASTOR |