|
    
AVENGERS: DOSTOSUJ SIĘ LUB ZGIŃ (TOM 5)
    
"Avengers:
Dostosuj Się Lub Zgiń" to piąty tom przygód Avengersów,
którzy niejednokrotnie pokazywali nam, że potrafią pokonać
otaczające ich zło. Tym razem wydanie zbiorcze nie serwuje
nam zbitej w całość opowieści, tylko kilka niezwiązanych ze
sobą wątków. Wydarzenia zawarte w zeszycie następują po
"Nieskończoności", gdzie Iron Man i Kapitan Ameryka
zamierzają zmienić oblicze grupy. Mamy również do czynienia
z zagrożeniem z kosmosu. W stronę Ziemi nadlatuje samotna
planeta, która może spowodować zagładę jej mieszkańców.
Oczywiście Avengersi mają i na to pewne rozwiązanie... Nie
obyło się bez kolejnych dziwnych anomalii. Na Naszą Ziemię
przybywają Avengersi z innego świata. Czy ich podobne wersje
są na pewno takie same? Nie zabraknie również wątku z
naukowcami z AIM...
Piąty tom "Avengersów"
jest zupełnie inny niż poprzednie zeszyty. Nie dostajemy
tutaj spójnej historii, lecz pojedyncze opowiadania, które
nie mają wspólnych elementów fabuły. Rzadko zdarza się, aby
Marvel wypuszczał takie twory. Trochę rozczarował mnie ten
tom, wiadomo, że w takich seriach potrzebna jest spójna
fabuła i jej nierozerwalny ciąg. Czytelnicy dostają krótkie
opowiadania z grupą złych naukowców z AIM na czele. To
maniacy, którzy nie cofnął się przed osiągnięciem swojego
celu, jakim jest wiedza, nie zważając na koszty i ofiary.
Również na uwagę zasługuje starcie między samymi Avengersami
z dwóch różnych światów, choć zdolności i zachowanie tych
samych postaci nie jest identyczne. Czasami miałem wrażenie,
że zachowanie niektórych bohaterów staje się wręcz
absurdalne i niedorzeczne, a dialogi nie do końca sensowne.
Nie wiem czy autorzy nie mieli pomysłów na kolejną odsłonę,
chyba, że postanowili nam zaserwować swoisty przerywnik
przed kolejnym tasiemcem. Nie możemy narzekać na brak akcji,
której jest naprawdę dużo i jest sensownie rozmieszczona. O
długich wprowadzeniach również możecie zapomnieć,
praktycznie od razu coś się dzieje. Na warstwę graficzna nie
możemy narzekać. Kreska jest mocna, z odpowiednimi
konturami, bez zabrudzeń, z żywymi pastelami i z dużą dawką
szczegółów. Standardowo na końcu tomu znajdują się
alternatywne okładki. Wydanie stoi na bardzo dobrym
poziomie. Zastosowano najlepsze elementy, jak również niezły
druk. Piąty tom nie wprowadza nic nowego do serii. Luźne
historie są jedynie przerywnikiem. Jeśli jesteście fanami
Avengersów to pozycja obowiązkowa, jeśli nie to się
zastanówcie, czy warto przystąpić do lektury.
|
|