|
    
BATMAN: GOTYK
    

Mężczyzna
zwany panem Szeptem zostaje brutalnie zamordowany. Po
dwudziestu latach człowiek bez cienia powraca. Tuż po jego
pojawieniu groźni gangsterzy Gotham City giną, jeden po
drugim. Chce się zemścić na osobach, które chciały go zabić.
Reszta, która została przy życiu prosi Batmana, aby obronił
ich przed panem Szeptem. Okazuje się, że nieśmiertelny
złoczyńca już niegdyś miał przyjemność spotkania z Bruce'm.
Jednak młody Wayne nie pamięta tego. Batman musi wymyślić
jak powstrzymać pana Szepta, aby nie doszło do pogromu
mieszkańców Gotham...
"Batman:
Gotyk" to trochę inna historia niż te, o których na ogół
możemy przeczytać. Zeszyt przedstawia postać pana Szepta,
który nie interesuje się Batmanem, lecz gangsterami z Gotham
City. Chce ich wykończyć za to co zrobili lub chcieli
zrobić. Dodatkowo pan Szept zna Bruce'a od podszewki,
podobnie jak Alfred. Autor powoli wprowadza nas w świat
Gotham, jednak gdy mamy już styczność z naszym ciemnym
charakterem, Morrison z przytupem przedstawia te akcje. Mimo
próby czasu fabuła dalej zaskakuje. Autor wielokrotnie
zasypuje nas cytatami różnych dzieł filmowych i literackich.
Połączenie takie dobrze się sprawdza. Nie zabrakło również
wątku okultystycznego. Zeszyt pochłania się bardzo szybko,
nie nudzi. Za stronę graficzną odpowiada Klaus Janson,
jednak nie do końca pasuje mi jego styl. Był on odpowiedni,
gdy komiks powstawał, teraz wielu czytelników będzie
niezadowolona. Wiele kadrów jest jedynie schematyczna,
przedstawiająca same kontury. Dominuje tutaj brudna kreska i
dużo szarości. Dobór pasteli może sprawdzał się ponad dwie
dekady temu, ale teraz nie powala. Wydanie rewelacyjne.
Twarda okładka z wytłoczonym logiem wydawnictwa i tytułem.
Całość obłożona jest w papierową okładkę z ciekawym
projektem graficznym. Świetny papier kredowy i bardzo dobry
nadruk. Świetne wydanie, ciekawa historia z trochę słabszą
stroną wizualną. Polecam.
|
|