|
|
    
DAREDEVIL - NIEUSTRASZONY (TOM 3)
    

Brian Michael Bendis
kończy swoją przygodę z serią "Daredevil: Nieustraszony".
Fabuła podzielona jest na kilka części, które za każdym
razem pokazują Daredevila w innej sytuacji. Pierwsza z nich
opowiada o starym wyjadaczu Alexandrze Bont, który to
niegdyś rządził w Hell's Kitchen, a przez lwią cześć swojego
życia przesiedział w wiezieniu za sprawą Daredevila. W końcu
może odetchnąć pełną piersią i powrócić. To co zastaje na
miejscu nie do końca mu się podoba. Jego dzielnica zmieniła
się nie do poznania. Bont ponownie będzie chciał wprowadzić
swoje rządy. Jak to się skończy? Przekonacie się po
przeczytaniu. Fajnie skonstruowana historia, ukazująca Bonta
w trzech rożnych wymiarach czasowych, co świetnie uwidacznia
Alex Maleev. Każda z przedstawionych epok ukazana jest w
innym stylu graficznym mającym odzwierciedlać czasy, w
których toczy się akcja.
Kolejno będzie nam stawić
czoła grupie wsparcia, która spotyka się, aby porozmawiać o
Daredevilu, o wpływie na ich życie, jego dokonaniach.
Wydawać by się mogło, że historia trochę zwolni i zanudzi
czytelnika, jednak nic bardziej mylnego. Dostajemy może
trochę wolniejsze tempo akcji, lecz nie oznacza to, że Bendis nie
przygotował dla nas czegoś specjalnego.
Przedstawiający rożne historie ludzie, opowiadają to w taki
sposób, że wyczuwalne są dość mroczne aspekty życia i
pojawiają się elementy grozy. Mimo, że jest to historia o Daredevilu to pojawia się on sporadycznie, lecz z wielkim
przytupem. Bendis stara się tutaj ukazać życie nowojorczyków,
którzy nie maja za lekko.
Nie zabrakło motywu, który
ciągnie się już od dłuższego czasu, a mianowicie ujawnienie
tożsamości Daredevila. Historia ta definitywnie zakończy się
w tym tomie. Wiadomo, że Murdock wielokrotnie zaprzeczał, że
wciela się w postać Diabła, lecz jak to się zakończy sami
sprawdźcie. Nie zabraknie tutaj ciekawych osobistości, które
są bardzo dobrze znane czytelnikom - Luke Cage, Iron Fist,
Czarna Wdowa, Elektra, czy towarzyszący nam od dłuższego
czasu Kingpin. Ta historia została zaserwowana nam na
zakończenie przygody Bendisa z "Daredevilem:
Nieustraszony". Autor wręcz naprowadził swojego następcę na
tor, jakim ma być prowadzona ta postać. Zobaczymy co z tego
wyjdzie.
Album oferuje nam jeszcze
dwie historie. Pierwszą z nich jest opowiadanie o tym, co
gdyby Karen Page nie została uśmiercona, to wtedy jak by się
potoczyły losy Murdocka. Z pozoru prosta historia, która
finalnie taką nie jest, a życie niejednokrotnie pokazało, że
potrafi być brutalne i skomplikowane. Autor miał duże pole
manewru, lecz poszedł trochę inną drogą, niż można było się
spodziewać, nie tą rodzinną.
Zaś drugie opowiadanie
pochodzi z „Ultimate Marvel Team-Up”, gdzie skrzyżują się
losy trzech bohaterów Punishera, Spider-Mana i oczywiście
Daredevila. To trochę inne spojrzenie na ich znajomość, ich
stosunki nie są takie zażyłe. Miły dodatek, który na koniec
będzie małą odskocznia od poczynań Murdocka. Warstwą
graficzną zajął się Bill Sienkiewicz.
Kończy się przygoda Bendisa z "Daredevilem: Nieustraszonym". Nie oznacza to,
że seria ta zostanie definitywnie zakończona. Ster przejmie Ed Brubaker, jak będzie, przekonamy się za
jakiś czas. Na pewno Bendis po części wyznaczył swojemu
następcy drogę, jaką sam by się poruszał. Nie kończy wielkim boom,
które powaliłoby każdego czytelnika. Fabularnie jest bardzo dobrze. Bendis wielokrotnie stawia Daredevila przed wyborami i trudami
życia, które nie jest dla niego łatwe. Scenarzysta stara się
wprowadzić coś nowego (druga historia), gdzie zwykli ludzie są narratorami
przygód z Daredevilem w roli głównej. Życie prywatne miesza się z jego superbohaterska
postacią, a wszystko przez ujawnienie jego tożsamości. Murdock wielokrotnie
zaprzeczał i próbował z tym walczyć, jednak jak to się
skończyło sami zobaczcie. Ciekawym dodatkiem jest również wprowadzenie, szalonej wariacji z Karen Page,
która stawia Murdocka w dziwnych i problematycznych
sytuacjach. A wydawało się, że będzie on biegał ze swoimi
dziećmi i dostaniemy cyniczną, i ckliwa opowieść, nic bardziej mylnego.
Świetne wydanie. Grube tomisko, opasłe i świetnie wydane. Polecam
każdemu, kto miał styczność z poprzednimi tomami, reszta
może się nie odnaleźć.
|
|