DROGA DO ODRODZENIA: SUPERMAN: OSTATNIE DNI SUPERMANA  /  K O M I K S Y  /  ARENA HORROR
   
   


DROGA DO ODRODZENIA: SUPERMAN: OSTATNIE DNI SUPERMANA

Walki jakie stoczył Superman odcisnęły piętno na jego zdrowiu. Mimo, że wyszedł zwycięsko z bitwy z Rao, czy Darkseidem to nie oznacza, że nie odniósł uszczerbku na zdrowiu. Dodatkowo dochodzi zatrucie kryptonitem. Komórki w jego organizmie zmutowały się i Superman nie wchłania energii słonecznej. Jest na to sposób, kuracja w komorze kryptonitowej. Owszem pomaga mu w odzyskaniu sił, jednak niesie to kolejne negatywne skutki dla jego zdrowia. Żywot Supermana dobiega końca. Jednak gdy żyje chce pomagać ludziom i zwalczać ogarniające Ziemię zło. Pragnie również w odpowiedni sposób pożegnać się ze swoimi przyjaciółmi i sprzymierzeńcami. Tak na przykład odwiedza Batmana i Alfreda w ich jaskini. To nie koniec. Na arenie pojawia się nowa postać, byt, który powstał w tajnym laboratorium, naładowany energią elektryczną i podobny do Supermana, znający jego tajemnice i dysponujący potężną mocą. Uważa się za prawdziwego i jedynego Supermana. Czy Superman zdoła się pozbyć przybysza przed swoją śmiercią? Czy będzie komu zostawić schedę, żeby bronił ludzi przed złem?

"Ostatnie Dni Supermana" to komiks napisany dość sprawnie, z przemyślana fabułą i bez większych nudnych fragmentów. Jednak ma się dziwne wrażenie, że zapowiadana śmierć Supermana nie jest najważniejszym wątkiem. Już od początku czujemy, że zbliża się nieuchronnie i ma być zarazem początkiem czegoś nowego i lepszego w Odrodzeniu. Przynajmniej takie są zapowiedzi. Autor w sprytny sposób do naszych dwóch Supermanów wprowadza jeszcze trzeciego, tego złego, który nie liczy się z ludźmi. Rozwiązuje również wiele wątków, aby przygotować czytelnika do wydarzeń mających nastąpić w Odrodzeniu. Tomasi posyła również naszego bohatera w podróż do swoich przyjaciół i sprzymierzeńców, jednak nie odczuwa się podniosłej atmosfery zwiastującej rychły koniec Supermana. Wygląda to na podroż przedstawiającą relacje miedzy bohaterami niż przemyśleniami Człowieka ze Stali. Komiks kończy się z grubej rury, musiało dojść do konfrontacji dwóch Supermanów, gdzie możecie spodziewać się ciekawych rozwiązań. Oczywiście koniec, jaki jest każdy może się domyśleć. Superman odchodzi w glorii chwały i z zasługami. Należy pamiętać, że cała historia zmierza do śmierci Człowieka ze Stali i Tomasi miał ograniczone pole manewru, z którego wyszedł dość dobrze. Nie nastawiajcie się na wymyślne pojedynki, których tutaj wcale nie ma za dużo. Prawdę mówiąc to nie jest to pozycja obowiązkowa, ponieważ w Uniwersum DC: Odrodzenie dostajemy przewodnik po samym Odrodzeniu. Kreska stoi na dobrym poziomie, lecz widoczne są różnice pomiędzy rysownikami, poszczególnie opowiadania pochodzą z rożnych serii komiksowych i rożnego czasu wydania. Wydanie stoi na dobrym poziomie. Egmont zamieścił historie w utwardzanej oprawie ze skrzydełkami i świetnym drukiem. Nie zabrakło kilku alternatywnych okładek oraz trzech szkiców i zapowiedzi komiksów z Odrodzenia. Warto zapoznać się z ostatnimi poczynaniami Supermana. Polecam.

     

 
 



 


:: TYTUŁ POLSKI ::
Droga do Odrodzenia: Superman - Ostatnie dni Supermana

:: TYTUŁ ORYGINAŁU ::
Road to Rebirth: Superman: The Final Days of Superman

:: SCENARIUSZ ::
Peter J. Tomasi

:: WYDAWCA POLSKI ::
Egmont Polska

:: WYDAWCA ORYGINAŁU ::
DC Comics

:: ROK WYDANIA ::
PL 2017

:: KOMIKS DOSTARCZONY PRZEZ ::



 

 
 


AUTOR:
PASTOR