GREEN ARROW (ODRODZENIE): ŚMIERĆ I ŻYCIE OLIVIERA QUEENA (TOM 1)  /  K O M I K S Y  /  ARENA HORROR
   
 


GREEN ARROW (ODRODZENIE): ŚMIERĆ I ŻYCIE OLIVIERA QUEENA (TOM 1)

Olivier Queen to młody podrywacz, który odziedziczył ogromną fortunę i dzięki niej stać było go na wszystkie zachcianki. Jednak pewnego dnia trafił na bezludną wyspę, na której dostał najlepszą lekcję życia. Jego dotychczasowe postępowanie uległo zmianie i postanowił, że jako zamaskowany heros będzie pomagał ludziom w Seattle... Dochodzi tam do dziwnych zaginięć ludzi bezdomnych, tych o których nikt nie dba i nie troszczy się. Okazuje się, że porywają ich "spaleni" ludzie, chcąc wcielić ich do armii Dziewiątego Kręgu. Patrolując ulice swojego miasta, Olivier zwraca uwagę na pewnego bezdomnego chłopca, któremu uprowadzono matkę. Tam dochodzi do dziwnego spotkania z Black Canary. Cała trójka ląduje u Queena. Ten chce wyciągnąć, jak najwięcej informacji na temat porwań. Ten kieruje go do Dżungli. A tam ludzie z podziemia dokonują kolejnych porwań. A to dopiero początek... Czy Queen znajdzie sojuszników do wojny z Dziewiątym Kręgiem? Czy więzy rodzinne Oliviera okażą się zbyt słabe i zostanie zdradzony? Czy Green Arrow nie staje do zbyt ryzykownego zadania, nawet jak dla niego? Czy jego życie nie jest zagrożone? Czy pieniądze nie są kluczowym czynnikiem o wygrania batalii?

Green Arow to niszowa postać na polskim rynku i szerokim łukiem omijana. Od czasu do czasu, mieliśmy przyjemność zobaczyć go na łamach innych komiksów, jednak z Odrodzeniem zagościł u nas w swojej serii. Dzięki tekstowi Sidorkiewicza zostajemy wprowadzeni w historie Olivier, dlaczego tak, a nie inaczej postąpił, i dlaczego przywdział swój strój? Na te i inne pytania po części odpowiada autor tekstu, po czym przechodzimy do tematu przewodniego pierwszego tomu. A mianowicie, porwań bezdomnych, samotnych ludzi, na których nikomu nie zależy. Najlepsze jest to, że za porwaniami stoją sami niegdyś porwani ludzie, którym zrobiono sieczkę i "wykapano" w gorącym ługu w Chrzcielnicy. Spowodowało to ich zmianę wizualna, łuszczenie skóry i ostateczny wygląd, niczym krwiożercze zombie łaknące swojego pożywienia. Ich design przypomina trochę zombie z lat osiemdziesiątych, co akurat przypasowało mi w stu procentach. A gdzie ich pan? Oczywiście jest. To Dziewiąty Krąg, który to steruje nimi, a także obraca wielkimi pieniędzmi, które po części pochodzą z majątku Oliviera. Ale jak do tego doszło sami musicie się przekonać. Widać jednak, że niekontrolowanie swoich interesów może skończyć się dramatycznie. Dodatkowo Green Arow to postać, która nie posiada żadnych mocy. Potrafi strzelać z łuku i ma trochę sprytu, jak również zapału do pomagania. Jest niczym Batman i Robin Hood w jednym. Podobnie jak nietoperz jest bogaty i nie posiada ukrytych mocy, ale tylko to go z nim łączy. Sposób myślenia i postępowanie jest zupełnie inne, czasami przypadkowe i bez większego przygotowania. Zaś z tym drugim, łuk i po części stój. Green Arow to postać mniej znana na polskim rynku komiksowym, jednak nie oznacza to, że słabo wypada na tle innych herosów. Świetnie wkomponowuje się w Seattle, nad którym sprawuje pieczę. Jednak jako zwykły człowiek musi mieć kogoś do pomocy. Black Canary jest jedną z takich osób, bez których sam nigdy by sobie nie poradził. Może liczyć również na innych, ale są i takie osoby, dla których więzy rodzinne są słabsze niż honor. Imponuje wygląd potężnej i majestatycznej fortecy Dziewiątego Kręgu. Niczym wielki statek kosmiczny unoszący się na wodzie. Wygląd członków Dziewiątego Kręgu pozostawia wiele do życzenia, ale to już kwestia gustu. Można oczekiwać trochę więcej, niż tylko masek założonych na twarz. Komiks jest również spojrzeniem na wartości moralne człowieka - dla jednych liczy się rodzina, zaś dla innych dane słowo i honor. Bardzo dobrze widać to w tej historii. Dobitnie autor stara się nam pokazać, że bez pieniędzy ani rusz, a Olivier staje się doskonałym przykładem. Pierwszy tom Green Arrowa jest świetnym wprowadzeniem w jego świat. Komiks nie jest ciężki w odbiorze, czyta się go lekko i jest dobrze przyswajalny. Sama zawarta w nim fabuła nie jest bardzo skomplikowana i zawiła. Oczywiście, jak każdy komiks posiada jakieś małe mankamenty, jednak uważam, że tutaj znalazłem więcej plusów, niż minusów. Dlatego nie warto przyglądać się tej słabszej stronie. Grafiką zajęła się dwójka panów - Otto Schmidt i Juan Ferreyra. Ten pierwszy odpowiada za pierwszą część rysunków. Można powiedzieć, że świetnie wstrzelił się w dzisiejsze realia i wymagania czytelników - świetna animowana, realistyczna i czytelna kreska, dość spora ilość szczegółów i świetne kolory. Zaś ten drugi, posiada zupełnie inny styl, mógłbym rzec, że przypomina mi raczej filmy klasy B, w dobrym słowa tego znaczeniu - trochę bardziej staroświecki styl, jednak jeżeli chodzi o elementy drugoplanowe to tutaj jest lepiej. Czasami tło jest tylko schematyczne, z mniejszą ilością szczegółów, ale design ludzi z podziemi jest w moim guście. Świetne wydanie, usztywniana okładka, z ciekawym projektem i świetnym nadrukiem, nie zabrakło alternatywnych okładek, jako dodatków. Polecam każdemu to wydanie, na pewno jest o wiele bardziej przyswajalne, niż kolejne odsłony Batmana, czy Ligi Sprawiedliwości. Polecam.

     

 
 



 


:: TYTUŁ POLSKI ::
Green Arrow (Tom 1): Śmierć i życie Olivera Queena

:: TYTUŁ ORYGINAŁU ::
Green Arrow Volume 1: The Death & Life of Oliver Queen

:: SCENARIUSZ ::
Benjamin Percy

:: WYDAWCA POLSKI ::
Egmont Polska

:: WYDAWCA ORYGINAŁU ::
DC Comics

:: ROK WYDANIA ::
PL 2017

:: KOMIKS DOSTARCZONY PRZEZ ::



 

 
 


AUTOR:
PASTOR