| |
JONAH HEX: KULE NIE KŁAMIĄ (TOM 6)
 Szósty tom Jonah Hex zatytułowany "Kule nie kłamią" to kolejna odsłona zbioru sześciu opowiadań nie związanych ze sobą, zamkniętych i dość brutalnych historii, których łączy łowca nagród Jonah Hex. Po raz kolejny nasz bohater zostaje wrzucony w wir dość ciekawej i szybkiej akcji.
(1) Hex zostaje wynajęty do pozbycia się bandyty napadającego na pewne miasteczko. Hex, jak to on, traktuje swoją robotę poważnie i nie pozwoli się oszukać...
(2) Kodeks Hexa ważniejszy jest niż pieniądze. Zmuszanie go do czegokolwiek kończy się źle dla tej drugiej strony. Meksyk. Poznajemy chory układ, miłosny trójkąt z oszpeconą żoną, mężem i matadorem. Żądna zemsty żona będzie chciała wkręcić w to wszystko naszego łowcę nagród. Czy ich spotkanie nie okaże się dla nich gwoździem do trumny?
(3) Hex i śnieg, mało prawdopodobne, a jednak. Przenosimy się na północ, gdzie Hex zetrze się z kanadyjską policją konną. Czy Jonah potrafi przystosować się do nowych warunków? A wszystko to opowiedziane z perspektywy małego chłopca zaprzyjaźnionego z Hexem.
(4) Hex porzuca swoje dotychczasowe życie. Osiada się na
skrawku ziemi i prowadzi spokojne życie. Jak długo uda mu się wytrzymać?
(5) Kolejna próba wykorzystania Hexa, jednak tym razem w trochę inny sposób. Finał, jak zawsze taki sam.
(6) Hex wyrusza na południowy wschód, gdzie jest problem z niewolnictwem. Jaki będzie udział Jonaha? Czy opowieść skończy się identycznie, jak wszystkie? Narracja prowadzona jest z perspektywy trzeciej osoby.
Ponownie otrzymujemy tom, gdzie akcja pochodzi z różnych okresów życia Hexa. Wszystkie historie są zamknięte i nie ma potrzeby poznawania poprzednich. Poruszane są tutaj ważne kwestie społeczne, jak również przybliżenie sylwetki samego Hexa. W jednej historii zostaje
wyjaśnione, dlaczego Hex nosi mundur konfederatów i nie symbolizuje on jakiś rasistowskich uprzedzeń, on po prostu nie lubi nikogo. Również wiele do życzenia ma jego kodeks moralny, gdy Hex ratuje człowieka przed wataha wilków, by później zostawić go na pastwę losu. Takich trochę niezrozumiałych sytuacji jest dużo i często można się zastanawiać, skąd te jego "przykazania" się wzięły. Trzecie opowiadanie jest trochę inne, powiedziałbym, że nawet ujmujące za serce. Poznajemy Hexa z trochę inne strony, gdzie przyjaźń z małym chłopcem jest
czymś, czego jeszcze nie uświadczyliśmy w żadnej historii Jonaha w roli głównej. Wychodzi z niego prawdziwe człowieczeństwo. Wszystkie opowiadania cechuje ważna rzecz, scenariusz stawia na krótką, szybką i konkretną akcję, gdzie konflikt rozwiązywany jest w ekspresowym tempie. Warstwa graficzna to rozstrzał po wielu stylach, każdy na pewno coś znajdzie dla siebie. Nie ma sensu bliżej
przybliżać styli poszczególnych autorów, bo każdy album
oferuje to samo. Również w kwestiach wydawniczych bez zmian.
Polecam, jaka miła odskocznię.
|
|
