KAPITAN AMERYKA: STEVE ROGERS (TOM 2) /  K O M I K S Y  /  ARENA HORROR
   
 


KAPITAN AMERYKA: STEVE ROGERS (TOM 2)

W końcu na naszym rynku pojawił się drugi tom "Kapitana Ameryki: Steve Rogers". To nieszablonowa opowieść, w której Kapitan dzięki kosmicznej kostce Konik, a także za sprawą Red Skulla przechodzi przemianę. Staje się młodszy i wracają jego ideologiczne wspomnienia z dawnych lat. Aktualnie Steve stoi wysoko w hierarchii Hydry, a dodatkowo przejmuje władzę w SHIELD. Jego sposób bycia sprawia, że angażuje się w sprawę na całego. Jego wpływy rosną, ale nie oznacza to, że może czuć się bezpieczny. Na świecie jest kilka osób, które znają sekrety Rogersa. Nie dość, że musi dopilnować, żeby nie ujrzały one światła dziennego, to jeszcze utrzymać swoje przywództwo.

Nick Spencer stworzył historię, która została odebrana dwojako. Jedni czytelnicy wręcz za nią pokochali autora, zaś drudzy znienawidzili za stworzenie z Kapitana antybohatera. Mimo to, Steve to dalej ta sama osoba, lecz o zmienionych o sto osiemdziesiąt stopni poglądach. To nadal człowiek oddany sprawie, honorowy i wytrwały w tym co robi. Nie można go winić o coś, co nie jest jego winą. To Rogers chce wyplewić pozostałości z faszystowskich powiązań Hydry. Stworzyć coś, za czym ludzie będą szli i wiedzieli, że zmierza to ku lepszemu światu. Niektórzy wręcz tak to odbierają i cieszą się ze zmian jakie nadeszły, jednak to w głównej mierze cywile. Reszta, czyli Inhumans, X-Men, nie do końca zostali uchwyceni w tym planie, mimo, że sam stara się ich ratować.

Album nieuchronnie zbliża nas do kolejnego eventu - "Tajnego imperium", co widać po drugiej połowie komiksu. Dostajemy trochę taki miszmasz, składający się zeszytów "Kapitana Ameryki: Steve Rogers", a także "Kapitan Ameryka. Sam Wilson". Nie brakuje adnotacji, w jakiej kolejności powinny być one czytane. Nie możemy narzekać na schemat i rozplanowanie samej akcji. W tym aspekcie działanie autora wyszły całkiem sensownie i nie serwuje nam nudnych i bezsensownych motywów. W finale albumu akcja trochę przyspiesza, lecz nie na tyle, aby zmienić zdanie o całości. Czasami aż przesadnie mogą nużyć retrospekcje z pierwszej połowy. Czy jest ich potrzebne, aż tyle, sami oceńcie.

Oprawa graficzna prezentuje się całkiem ciekawie, a dość spora ilość rysowników może świadczyć, że otrzymamy całą gamę stylów. Kadry pełne detali, realistyczne, a także mocne kontury, sprawiają, że obrazy są estetyczne, dynamiczne i jak przystało na Marvel efektowne. Przy retrospekcjach nie brakuje zmiany kolorystyki, co jest powszechnie stosowane. Wydanie umieszczone jest w miękkiej oprawie ze skrzydełkami, z czarnym grzbietem i ciekawą okładką. Standard Egmontu jest bardzo wysoki, co świadczy o jakości nadruku, jak o samej gramaturze papieru kredowego. Bez wątpienia mogę polecić ten komiks, to świetna alternatywa dla świata Marvela, jak i wprowadzenie do kolejnego eventu.

     

 
 



 


:: TYTUŁ POLSKI ::
Kapitan Ameryka: Steve Rogers: Tom 2

:: TYTUŁ ORYGINAŁU ::
Capitan America: Steve Rogers

:: SCENARIUSZ ::
Nick Spencer, Donny Cates

:: WYDAWCA POLSKI ::
Egmont Polska

:: WYDAWCA ORYGINAŁU ::
Marvel

:: ROK WYDANIA ::
PL 2020

:: KOMIKS DOSTARCZONY PRZEZ ::



 

 
 


AUTOR:
MICHAŁ N.