|
    
NEW AVENGERS: INNE ŚWIATY (TOM 3)
    

Multiwersum zaczyna się
rozpadać. Niewyjaśnione zdarzenie niesie śmierć jednej z
alternatywnych Ziemi. Spowodowało to kolejny splot wydarzeń,
które zagrożą naszej Ziemi. W wyniku tego dochodzi do
kolejnych inkursji, sytuacji w której dojdzie do zbliżania
się dwóch planet będących w różnych wymiarach. Jest kilka
alternatyw uratowania się przed zagładą, jednak nie
wszystkie są szczęśliwe dla ich mieszkańców. Widać, że
jedynym sposobem jest poświęcenie jednej planety względem
drugiej. Nasi superbohaterowie muszą wymyśleć sposób, który
uratuje ich Ziemię. Czy zadanie to nie przerośnie grupy? Czy
wszystkie problemy pomiędzy członkami zostały rozwiązane?
Kto i co poświęci dla ocalenia siebie i innych mieszkańców?
Będziemy świadkiem
kolejnych inkursji, które będą dotyczyły również naszej
Ziemi. Dojedzie tutaj do karkołomnych posunięć mieszkańców,
aby tylko ocalić swój dom. Wszystkie wydarzenia
przedstawione są z perspektywy naszych herosów. Zbudowali
oni nawet maszynę, która daje im wgląd inne alternatywne
wszechświaty. Jednak opowieść ta staje się coraz bardziej
zagmatwana i rozbudowana. Prawdę mówiąc musielibyśmy czytać
równorzędnie kilka innych tytułów, abyśmy zrozumieli całe
przesłanie autorów. Dodatkowo wprowadzają oni dziwne
postacie na alternatywnych Ziemiach, które nie do końca
wiadomo po co zajmują stronice albumu. Komiks staje się
ciężki w odbiorze i mam wrażenie, że jedynie zagorzali fani Marvela ogarną temat. Mamy tutaj również występ Doktora
Strange, który przemierza wymiary w bliżej nieokreślonych
celach. Również dialogi stają się słabe i naciągane. Nie
możemy narzekać na brak walk, czy dynamicznych posunięć
Avengersów, jednak czy do końca są one oczekiwane. Podobają mi się prace Simone Bianchi, które potrafią
w ciekawy sposób i dobry graficznie oddać zamierzenia
scenariusza. Autor posiada niezłą kreskę, dynamiczne kadry
oraz niezły sposób przedstawiania postaci. Wypełnienie
pastelami na odpowiednim poziomie. Nie można mieć zastrzeżeń
do Egmontu. Po raz kolejny nieźle się spisali. Wydanie stoi
na bardzo wysokim poziomie wydawniczym. Komiks jest trochę
trudny w odbiorze i polecić mogę go jedynie zapaleńcom i
fanom Marvela.
|
|