|
Druga
cześć Alicji różni się znacznie od pierwszej. Tym razem
wyruszamy z Aleksem w podróż, do świata gdzie nic nie jest
pewnym. Aleks popada w jeszcze większe tarapaty, niźli w
pierwszej części swym przygód. Spotykamy naszego starego
bohatera w najmniej przyjemnym dlań momencie. Potem udajemy się
wraz z nim w Podróż do Ciemnego lasu. Podróż, mającą rozwiązać
wiele zagadek, ale ich nie rozwiązującą. Przynajmniej
większości. Na kartach drugiego tomu tytułowa bohatera niemal
nie występuje, a szkoda bo czytelnik zdążył się do niej
przyzwyczaić. W drugim tomie, bohater przechodzi duchową
przemianę staje się twardszy. Być może jest to wynik
niecodziennych okoliczności w jakich się znalazł.
Dalszy ciąg przygód Aleksa
będzie zaskoczeniem, dla wiernych fanów pierwszego tomu. Nie
wiele te dwie części mają ze sobą wspólnego, prócz kruka
rzecz jasna. Tylko czym, lub kim jest tajemniczy ptak?
Jesteście ciekawi musicie sięgnąć po Alicję w Ciemnym Lesie.
Poznamy wielu nowych bohaterów, lecz żaden nie będzie miał
czasu zagościć z nami na dłużej. Piękna kobieta jak to w
prozie Piekary, zawsze bywa chętna, choć niebezpieczna, nie
może się oprzeć urokowi Aleksa. Nieco zdziwiło mnie
melodramatyczne zakończenie jej losu, lecz jeśli Ciemny Las
jest odbicie lęków bohatera, dzięki niemu możemy odsłonić,
rąbka tajemnicy o tym czego naprawdę obawia się Aleks.
Książka jest dosyć krótka.
Mi przeczytanie jej zajęło w każdy razie niewiele czasu.
Styl jak to u Piekary wciągający. W powieści wracają też
stare wątki, głównie drugo planowe, jak na przykład postać
ojca Aleksa. Mimo tych elementów jest to jednak czysta
fantastka, a nie jak pierwsza cześć raczej powieść
obyczajowa z elementami nadnaturalnymi, które nawiasem
mówiąc były świetnie wplecione w fabułę.
Miłośnikom typowej
fantastyki z pewności przypadnie ona więc do gustu. Bowiem
czegóż tu nie mamy? Jest wyjaśnienie motywów z bajek, są
gildie kupców, nieco średniowieczne realia, piękna
dziewczyna w stroju Robin Hooda, jest nawet Wiking
wyruszający na spotkanie Bogów. Jednym słowem wszystkie
archetypy upchane w mózgu bohatera, teraz do niego
przemówią. Książka jest chyba dopiero
otwarciem do rozgrywki, jaka nastąpi w kolejnym, kolejnych?
Tomach przygód Aleksa i chyba też tak, należy ją
traktować.
AUTOR
RECENZJI:
ANDRZEJ GÓRECKI |
|