|

TYTUŁ
ORYGINALNY:
Danse Macabre
AUTOR:
Stephen King
TŁUMACZENIE:
Paulina Arbiter,
Paweł Ziemkiewicz
WYDANIE
ŚWIATOWE:
1993
WYDANIE
POLSKIE:
Prószyński i S-ka1991
ILOŚĆ
STRON:
616
stron
PLUSY:
+
Dla wybranych
+
Notki biograficzne
+ Lekkość
, śmiałość
+ Mała
encyklopedia
MINUSY:
-
Dla
wybranych
-
Powstała
trochę za wcześnie
[KUP TERAZ] |
Na początku
chciałem przekazać, że Danse Macabre to nie powieść, ale 616
stronicowy esej traktujący o horrorze wszelakiego rodzaju. Od
powieści, przez komiksy, aż do słuchowisk radiowych.
Zabrałem się
za tą książkę nie dlatego że jestem wielkim fanem Kinga (a jestem),
ale z chęci dowiedzenia się najwięcej o mojej miłości – horrorze. I
dowiedziałem się wiele. Zostałem wchłonięty do historii horroru ,
ponadto znalazłem odpowiedz na pytanie : Dlaczego lubimy się bać.
King bawi się w psychologa i odpowiada co jest przyjemnego w
strachu, czego od niego wymagamy i co musi spełnić by być dobry. W
książce omawiana jest głownie literatura i kino grozy powstałe w
latach 1950-1980. Na dodatek wszystkie tezy z wyjaśnieniami są
przeplatane, krótkimi anegdotami i historiami autobiograficznymi z
życia Stephena. (Fani będą palce lizać.)
Ze stroną
literacką King o ile pamiętam nigdy nie miał problemów. Całość
napisana jest w prosty, lekki i dowcipny sposób, dzięki temu książka
wciąga i nie pozwala się oderwać. Co chwile jest pytanie i odpowiedz
, które wchodzi na następne pytanie i takim sposobem te całe 616
stron można przeczytać w cały dzień. Sam czytałem od 12.00 p.m –
01.00 a.m czyli 13 godzin (z przerwami na jedzenie i potrzeby
fizjologiczne). Ale to była zima i było nie przyjemnie na dworze.
Książkę polecam tylko tym osobnikom którzy chcą wiedzieć i szukają
rozrywki na trochę większym poziomie ,z której można coś wynieść.
Reszta niech zostawi ją w spokoju…
KRÓTKIE ZESTAWIENIE:
OGÓLNA OCENA
KSIĄŻKI: 10 / 10 ; OCENA KSIĄŻKI JAKO HORROR: ?? / 10
OCENA KSIĄŻKI OD STRONY LITERACKIEJ: 9 / 10
AUTOR
RECENZJI:
SZYMON
MATYSEK - MIETEK
|
|