|
Książki
Fiony E. Higgins, młodej brytyjskiej pisarki, są nowością nie
tylko na polskim rynku wydawniczym. Od jej debiutu powieściowego
minęło zaledwie trzy lata. Czarna Księga Sekretów, bo
taki tytuł nosi pierwsza książka pani Higgins, została
nominowana do Waterstone's Children's Book Prize. Debiut należy
zatem zaliczyć do udanych. Kolejna powieść autorki, nowość w
Polsce, Magia kości, jest swego rodzaju kontynuacją
Czarnej Księgi Sekretów. Sama Higgins nazwała tę książkę "paraquelem."
Przedstawione w niej wydarzenia toczą się równolegle do tych z
pierwszej powieści, można zatem ją czytać bez uprzedniego
zapoznania się z treścią Czarnej Księgi Sekretów.
Głównym
bohaterem Magii kości jest Pin Carpue, mieszkaniec
ponurego miasta Urbs Umida. Pin jest młodym chłopcem,
którego właśnie dotknęła rodzinna tragedia - jego ojciec
został oskarżony o zamordowanie krewnego. Jego winę wydaje
się potwierdzać to, że zniknął wkrótce po zdarzeniu.
Chłopiec musi sam zatroszczyć się o własny byt. Znajduje
zatem pracę w pobliskiej kostnicy oraz obskurne mieszkanie,
z którego szybko zostaje wyrzucony, co stawia go w wyjątkowo
trudnym położeniu. Na ulicach Urbs Umida działa bowiem
morderca zwany Srebrnojabłkim Zabójcą. Pin ma jednak trochę
szczęścia w nieszczęściu. Udaje mu się znaleźć tańszą i
przyjemniejszą kwaterę, a wraz z nią wesołą kompanię złożoną
z samych niezwykłych postaci. Wśród nich znajdują się słynny
Kościany Mag Benedict Pantagus, jego siostrzenica Juno,
miotacz ziemniaków Beag Hickory czy zwany badaczem guzów
Aluph Buncombe.
Magia kości jest powieścią z
założenia skierowaną do czytelnika młodszego, jednak,
podobnie jak cykl o Harrym Potterze czy Mroczne Materie,
może spodobać się niejednemu dorosłemu. Fiona E. Higgins
pisze nieźle, ma niewątpliwą zdolność do łączenia starych
motywów w nowe, odświeżone całości oraz kreowania
sympatycznych, zróżnicowanych postaci. Rzeczywistość, którą
tworzy, z punktu widzenia bohaterów powieści jest szara,
nieciekawa i niebezpieczna, Urbs Umida to złe miejsce do
życia. Jednak przed oczami czytelnika uwalnia całe bogactwo
barw i odcieni, ponieważ świat przedstawiony dopracowany
jest w najmniejszych szczegółach. Poza typowymi dla powieści
rozdziałami z narracją mamy tu także fragmenty z dziennika
Pina, artykuły z gazet czy ogłoszenia, co dodatkowo nadaje
książce realizmu. Samo w sobie Urbs Umida może kojarzyć się
nieco z XIX-wiecznym Londynem, przywodzi na myśl miasto z
takich książek jak Drabina Dionizosa, czy wręcz
twórczości Zoli.
Fiona E.
Higgins stworzyła opowieść ciekawą, wielowątkową, nasyconą
atmosferą grozy, ale także nieco szyderczym humorem. Ten
ostatni w pełni ujawnia się w rozdziale 22, kiedy to Aluph
dokonuje analizy kształtu czaszki pewnej damy - bezcenne.
Akcja toczy się wartko, dzięki zastosowanym przez autorkę
zabiegom konstrukcyjnym poznajemy wydarzenia z kilku punktów
widzenia. Dodatkowo dzięki temu wiemy o całej sprawie nieco
więcej niż bohaterowie, co umożliwia nam "prowadzenie
własnego dochodzenia."
Powieść
Higgins, choć zalicza się niewątpliwie do literatury
popularnej, a więc rozrywkowej, nie jest pozbawiona
refleksji - tu na temat odmienności i tego, co definiujemy
jako normalność. Biorąc pod uwagę skierowanie powieści do
młodszego czytelnika, można powiedzieć, że Magia kości
ma pewną wartość dydaktyczną. Ponieważ jednak brak w niej
nachalnego moralizowania, które kojarzy się z lekturami
szkolnymi, nie razi to czytelników dorosłych patrzących na
życie z nieco innej perspektywy niż nastolatek. Mówiąc
krótko i potocznie Magia kości to książka fajna i
mądra:).
Magia kości jest obecnie drugą z
czterech powieści z cyklu Tales From The Sinister City,
należy zatem spodziewać się, że jeszcze spotkamy się z Pinem
Carpue i jego przyjaciółmi, zwłaszcza, że chłopak nie
rozwikłał jeszcze zagadki morderstwa w swojej rodzinie.
Biorąc pod uwagę wszystkie zalety powieści, jest to
perspektywa wielce radosna. Aby lepiej zapoznać się z
pisarką i jej twórczością, warto odwiedzić jej niezwykle
klimatyczną stronę: www.fehiggins.com.
AUTOR
RECENZJI:
KAROLINA GÓRSKA |
|