|
Clark
Ashton Smith to pisarz w gruncie rzeczy mało znany,
funkcjonujący w czytelniczej świadomości jako jedno z nazwisk
autorów związanych z Lovecraftem. Piętnaście lat temu
warszawskie wydawnictwo Alfa zdecydowało się zapoznać polskich
fanów horroru z jego twórczością. W antologii zatytułowanej
Miasto Śpiewającego Płomienia ukazało się sześć opowiadań.
Nie wiedzieć czemu zbiór ten wydano w serii fantasy, z którą de
facto nie ma za wiele wspólnego. W założeniu jest to przecież
lovecraftowski „kosmiczny horror.”
W dzisiejszych czasach fanom
mocnych wrażeń potrzeba coraz intensywniejszych bodźców. To,
co przerażało naszych antenatów, obecnie wzbudza często
uśmiech politowania, być może dlatego, że człowiek staje się
gatunkiem coraz bardziej zdegenerowanym i krwiożerczym,
czemu dodatkowo towarzyszy rozwój nauki i techniki
pozwalający coraz lepiej rozumieć otaczający świat, kosmos i
rządzące nimi prawa. Z tego też powodu trudno odbierać
twórczość Clarka Ashtona Smitha w kategoriach horroru,
podobnie niełatwo jest ją recenzować. Opowiadania są
sprawnie napisane, wciąż dobrze się je czyta. Akcja osadzona
jest przeważnie na innych planetach, można powiedzieć w
innych światach, a wydarzenia dotyczą mieszkańców tychże
niezbadanych zakątków, co pod względem teoretycznoliterackim
kwalifikowałoby te utwory do science-fiction.
Nie można odmówić
opowiadaniom Smitha pewnego mrocznego klimatu, stałego
poczucia zagrożenia, jednak daleko mu do ponadczasowego
odczucia nadnaturalnego horroru Lovecrafta. Grozę najłatwiej
poczuć, kiedy zostaje osadzona w realiach jak najbliższych
doświadczeniu czytelnika, znacznie trudniej jest postawić
się na miejscu mieszkańca innego świata. Oddalenie utworów
Clarka Ashtona Smitha od współczesnego horroru bynajmniej
nie dyskwalifikuje jego twórczości, bo ma ona własny,
specyficzny urok. Warto się z nią zapoznać choćby po to, by
poszerzyć horyzonty.
Antologia została wzbogacona
o posłowie autorstwa Iwony Żółtowskiej oraz bibliografię
utworów autora, co z pewnością jest cenne przy niezwykle
słabej dostępności do twórczości Clarka Ashtona Smitha w
Polsce. Jego opowiadania mogą nie straszyć tak samo
efektownie, jak dawniej, wciąż jednak pozostają klasyką
literatury grozy.
AUTOR
RECENZJI:
KAROLINA GÓRSKA |
|