|
„Przygotuj
się na mocne przeżycia. Wkraczasz w świat , który cię zszokuje,
przerazi, ale także-chociaż może ze strachu nie od razu zechcesz
się do tego przyznać –przyprawi o dreszczyk emocji”.
Tak jest, mamy przed sobą cztery w klimatyczny i groteskowy
sposób zilustrowane nowele, mistrza niesamowitości i makabry
Edgara Allana Poe. Muszę przyznać, że Gris Grimly miał świetny
pomysł by przeprowadzić pewną wariację na temat tych kultowych
utworów. Kreska i sugestywne kolory nadają historiom mocnego i
świeżego akcentu, choć nie żebym sugerował, iż są już za stare
do odgrzewania. Po prostu idea Grimly’ego by przerobić te
kawałki w nowelki graficzne to cudna sprawa tak dla fanów
klasyki Poego jak i ludzi mniej zbratanych z jego twórczością.
Wybór literackich smaczków też jest w ciekawy sposób wybrany,
gdyż jakby nie było są to uznane przez krytyków oraz czytelników
jedne z najlepszych utworów w historii literatury grozy.
Nie widzę sensu by zbytnio się rozpisywać o samych historiach,
gdyż są one znane większości fanów grozy choćby ze słyszenia,
lecz wspomnieć wypada o formie tekstów. Każdy z nich został
znacznie ucięty i lekko przypudrowany w samych frenetycznych
opisach, choć analizując tekst w oryginale, dochodzę do wniosku,
że nawet jak dla młodszych czytelników do których skierowana
jest także ta książka, niektóre opisy są nadal mocne i mogą
przerazić nawet starszych. Także tłumaczenie Jolanty Kozak, jest
świetne i myślę, że nawet tym, którzy oddani są bardziej
klasycznym tłumaczeniom Leśmiana czy Wyrzykowskiego, powinno się
spodobać. Nie mam żadnych pretensji do tego w urzekający sposób
opracowanego zbiorku, choć by wszystko było gładko i pięknie to
zabrakło mi tu tylko „Przedwczesnego pogrzebu” który w formie
graficznej z talentem Grimly’a stworzyłby nieźle klimatyczną
wizję.
Pełny spis kawałków to
:Czarny kot, Upadek domu Usherów, Maska czerwonej śmierci
oraz Żaboskoczek .
AUTOR
RECENZJI:
VANDAL |
|