SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW POLSKICH


0-9  A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź

WIDMO TOM 1: NOCNY ŁOWCA

 

"Krztusił się krwią i śliną. Palce zaciskały się coraz mocniej i ciałem wstrząsały gwałtowne konwulsje. Wiedział, że zaraz oczy wyskoczą mu z orbit pod wpływem niewymownego bólu. Najpierw zobaczył jakiś krwawy kolor, potem zapadł w ciemność."

Zimową nocą, do domu Dana Brady’ego włamują się dziwni napastnicy, terroryzując jego i rodzinę. Odziani są w togi, a ich twarze skrywają przerażające zwierzęce maski. Tę noc bohater ma zapamiętać na zawsze. Członkowie sekty w nieznanym rytuale gwałcą jego żonę i znęcają się nad dziećmi. Wszystko to dzieje się na oczach Dana, którego po wszystkim zabijają. Lecz jego duch nie chcąc opuścić pokaleczonego i wycieńczonego ciała powraca. Brady zostaje uratowany, budzi się w szpitalu miejskim. Jedyne co pamięta, to jak jego bliskich uprowadzono. Za wszelką cenę chce ich odnaleźć, a sprawcom swojej tragedii poprzysięga dozgonną zemstę. Pomaga mu w tym przyjaciółka z pracy Ellen, która sądzi, że zdarzenie to, może mieć związek z badaniami, które prowadzili w instytucie Parapsychologii. Dom Dana zamieniają w twierdzę, budując kolejne psychiczne zapory przeciwko demonom chcą uchronić życie i wyśledzić członków sekty. Ellen wyczuwa wielką moc bijącą od Brady’ego, stara się nauczyć go z niej korzystać, aby kiedy nadejdzie czas konfrontacji był przygotowany i wygrał. Ten czas ma nadejść niedługo…

Robert Faulcon był mi pisarzem dotąd nieznanym, więc tym bardziej cieszę się, że mogłem poznać go od tak dobrej strony, jaką niewątpliwie jest cykl Nocny Łowca. Może to zbyt daleko idące spekulacje, w końcu to dopiero pierwszy tom jaki przeczytałem, ale sądzę po tym, że następne mnie nie zawiodą. Książkę czyta się dobrze, pomimo zawiłego tematu sekt, demonów i parapsychologii, łatwo się w niej odnaleźć. Napisana jest w przystępny sposób, bez zbędnego wnikania w szczegóły. Akcja rodzi reakcję itp. Postacie, jak też rzeczywistość powieści, Anglia lat ’80 są autentyczne (jeżeli można tak powiedzieć:), szybko się z nimi zaznajamiamy i przywiązujemy. Ból Dana po stracie rodziny i jego rządza zemsty na te kilka godzin (bo tyle zajmuje przeczytanie „Widma”) staje się również naszym bólem i pragnieniem. Dla mnie oznacza to, że powieść jest dobra.

Jedynymi błędami jaki zdołałem wychwycić to sztampowość, mamy wrażenie, że niektóre sceny już wcześniej czytaliśmy i co w ogóle jest zmorą cykli wydawniczych przewidywalność. Z góry wiemy, że bohaterowi się uda, że przeżyje, ponieważ jest jeszcze pięć kolejnych tomów. Książka była napisana ponad dwadzieścia lat temu. Wtedy były inne standardy, to co kiedyś było świeże, teraz jest tylko odgrzewaniem kotleta, nie ominęło to również „Widma”. Książka zawiera kilka fajnych pomysłów, ale też parę tracących myszką. Mimo tego zachęcam do sięgnięcia po Nocnego Łowcę. Szczególnie, że zbliża się lato, a wiadomo, że najlepiej czyta się leniuchując na świerzym powietrzu.

AUTOR RECENZJI: MUCHA CC

 
   

.: TYTUŁ ORYGINALNY :.
The Stalking, volume I of the Night Hunter

.: AUTOR :.
Robert Faulcon

.: TŁUMACZENIE :.
Anna Jasiakiewicz

.: WYDANIE ŚWIATOWE :.
Robert Faulcon, 1983

.: WYDANIE POLSKIE :.
Rebis, 1991

.: ILOŚĆ STRON :.
224 stron

 

 

KRÓTKIE ZESTAWIENIE:

OGÓLNA OCENA KSIĄŻKI:
7 / 10 

OCENA KSIĄŻKI JAKO HORROR:
7 / 10

 OCENA KSIĄŻKI OD STRONY LITERACKIEJ:
6 / 10

PLUSY:
+ Demoniczni wrogowie
+ Zaklęcia i czary, biała i czarna magia
+ Parapsychologia
+ Angielski klimat lat ‘80

MINUSY:
- Fabuła zbyt rozwlekła przez co książka nudzi
- Zbyt mało jak na sześcio tomowy cykl
- Niektóre sytuacje, zdarzenia, dialogi powtarzają się