::INFORMACJE::


::TYTUŁ POLSKI::
Donnie Darko

::AUTOR::
Michael Andrews

::ROK WYDANIA::
2001 r.

::CZAS TRWANIA::
37:20 min.

::OCENA::
7/10

 


SPIS WEDŁUG TYTUŁÓW ORYGINALNYCH

0-9  A  B  C  D  E  F  G  H  I  J  K  L  Ł  M  N  O  P  Q  R  S   U  V  W  X  Y  Z  Ż  Ź


DONNIE DARKO

 

Tak naprawdę grozę w czytelniku wywołują zazwyczaj wszelkiego rodzaju zjawiska paranormalne, nierzeczywiste, jak również wszelkiego rodzaju bestie, potwory, czyli wszystko to, czego człowiek nie pojmuje i nad czym nie potrafi zapanować. Trudno sobie jednak wyobrazić utwór fantasy, w którym wspomniane czynniki nie występowałyby w ogóle. Mamy, więc do czynienia zarówno z wszelkiego rodzaju potworami jak i różnymi typami zjawisk nadprzyrodzonych. Trudno jednak oczekiwać by odbiorca danego utworu odczuwał strach czytając o ograch, goblinach czy nawet smokach. Sięgając po utwór fantasy czytelnik automatycznie przyjmuje konwencję, jaką narzuca autor. Tym samym wspomniane bestie stają się elementem gry z odbiorcą, który wie, że smoki czy też orki są w danym utworze, w ramach świata przedstawionego stworzeniami być może niebezpiecznymi, ale jednak naturalnymi - ich obecność nie dziwi bohaterów utworu ani czytelnika - stają się wspomnianymi elementami służącymi urozmaiceniu utworu i nadania mu specyficznego kolorytu, w żaden sposób nie straszą. Twórcy fantasy chcąc wywołać efekt zastraszenia odwołują się do schematów, jakie wykreowała literatura grozy i horror, schematów wywodzących się zarówno ze znajomości ludzkich lęków jak i odwołań do mitów i legend. Podobnie jest z muzyką ilustracyjną do tego typu pozycji, spełnia specyficzną rolę, stanowi nie tylko uzupełnienie fabuły, staje się również jej częścią. Doskonałym tego przykładem jest muzyka z „Donnie Darko”, film zawdzięcza jej połowę sukcesu, jednak zapis fonograficzny w prezentowanym przez mnie albumie poniekąd rozczarowuje brakiem kluczowych utworów...

Na płycie zabrakło: „Church - Under The Milky Way Tonight”, “Ave Marie”, “Smurf”, “Duran Duran – Notorious”, “Echo and the Bunnymen - The Killing Moon”, “Joy Division - Love Will Tear Us Apart”, “Tears For Fears - Head Over Heels”, “Tears For Fears - Mad World”...  Natomiast na krążku umieszczono osiemnaście utworów, które podzieliłem na pięć grup, do których zaliczyłem utwory zbliżone do siebie sposobem oraz tematyką wykonania.

Do grupy wokalno-instrumentalnej bez żadnych wątpliwości należą dwie alternatywne wersje „Mad World” w wykonaniu Rolanda Orzabala. Zaczynam od nich, bowiem im najwięcej uwagi poświęciłem, zatem stają się hitem „Donnie Darko”. Oryginał został wykonany przez zespół Tears For Fears, jednak mi osobiście podoba się nowa wersja, z nowym brzmieniem i sposobem wykonania. To właśnie ta ballada nadaje głębszego sensu obrazowi oraz wydarzeniom, zachowano z oryginału tylko tekst, zamieniono akompaniament muzyki elektronicznej na subtelne dźwięki pianina, spowolniono tempo a w alternatywnym wykonaniu dodano perkusję. Nie ukrywam, że sposób wykonania bardzo mocno wpływa na mnie pod względem emocjonalnym, przyznaje również, że jest nie wiele na rynku fonograficznym tego typu utworów, które same w sobie zawierają refleksję, która zmusza do myślenia, zwłaszcza po seansie...

Kolejną grupę utworów możną określić mianem transowej, należą do niej: „Carpathian Ridge”, „The Tangent Universe”, „Manipulated Living”, „Ensurance Trap”. Ów utwory charakteryzują się mrocznym, nieco hipnotycznym brzmieniem, dzięki przekształceniu odgłosów, szumom oraz przeróbce komputerowej usłyszymy cztery niezwykle zróżnicowane utwory, które łączy określona struktura. Każdy z nich zaczyna się od bliżej nieokreślonego chaosu melodycznego, który ewoluuje w różnych kierunkach. Powstaje szereg zmiksowanych form muzycznych, opiewających zamkniętą formą delirium, poniekąd koszmaru... Ciekawe, lecz nużące z upływem dłuższego odsłuchiwania...

Podczas odsłuchiwania albumu znajdziemy również grupę utworów instrumentalnych o tempie wolnym, typowo relaksacyjnych, zaliczyć można do nich: „The Artifact & Living”, „Liquid Spear Waltz”, „Gretchen Ross”, „Rosie Darko”, „Waltz In The 4th Dimension”, „Time Travel”, „Did You Know Him”. Są to utwory charakteryzujące się płynnością dźwięku, klarownością oraz subtelnym dźwiękiem. Instrumentem wiodącym jest fortepian, w tle pojawia się niekiedy instrument poboczny, zazwyczaj wiolonczela, bądź skrzypce. Mamy okazję również usłyszeć lament kobiecy, subtelny, kojący zmysły, pojawia się w kilku utworach z listy, stanowi ukoronowanie niezwykle oszczędnych utworów, które w swojej prostocie roztaczają urok....

Na płycie nie zabrakło również wszelkich hybryd muzycznych, łączenia styli oraz dźwięków, często rozwinięcia poszczególnych motywów przewodnich, do tej grupy można zaliczyć: „Philosophy Of Time Travel”, „Burn It To The Ground”, „Slipping Away”, „Cellar Door”. Dzięki tym połączeniom oraz rozwinięciom mamy okazję usłyszeć pełniejszą strukturę prezentowanych motywów przewodnich, wczuć się w klimat rzeczywistości nierealnej, kontrolowanej przez natężenie dźwięku. Są to utwory bardziej rozbudowane, zakrawające o symfonizm, zabarwiane emocjonalnie, dzięki dodaniu głosu kobiecego oraz ciągłych zmian tempa oraz dźwięku. W pewnym sensie można te utwory określić jako nieobliczalne twory instrumentalne, które zaskakują nagłą zmianą...

Wśród wszystkich utworów, zamieszczonych na krążku znalazła się wariacja muzyczna, chodzi tu o „Middlesex Times”. Żywe dźwięki, zmienne tempo, szarpane smyczki wiolonczeli, cymbały oraz fletnia pana, to tylko nieliczne z instrumentów, których barwa tworzy całość. Ten utwór można określić mianem zlepku dźwięków, które w zasadzie do siebie nie pasują, mimo to tworzą ciekawą aranżację...

Muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś znacznie pełniejszego, mam tu na myśli zawartość albumu. W zamian zaserwowano nam ciekawą, aczkolwiek nie do końca satysfakcjonującą aranżację w formie soundtracku. Doskonale dobrane formy muzyczne, prostota oraz ubogość w instrumenty sprawiają, że mamy do czynienia z niezwykłym przedsięwzięciem, które może wielu zachwycić. Niestety ów doznania i walory tego rodzaju muzyki dostrzegą jedynie koneserzy oraz wielbiciele filmu, reszta dozna znacznego rozczarowania. Na pocieszenie dodam, że powyżej zawarłem utwory, które nie zawarto na płycie, więc można poszperać w innych miejscach i znaleźć pozostałe perełki, naprawdę warto...


ZOBACZ RÓWNIEŻ


FILMY

DVD

CIEKAWOSTKI

SYLWETKI

DOWNLOAD

AUTOR: REQUIEM

 
     
 



::UTWORY::


01. CARPATHIAN RIDGE

02. THE TANGENT UNIVERSE

03. THE ARTIFACT AND LIVING

04. MIDDLESEX TIMES

05. MANIPULATED LIVING

06. PHILOSOPHY OF TIME TRAVEL

07. LIQUID SPEAR WALTZ

08. GRETCHEN ROSS

09. BURN IT TO THE GROUP

10. SLIPPING AWAY

11. ROSIE DARKO

12. CELLAR DOOR

13. ENSURANCE TRAP

14. WALTZ IN THE 4TH DIMENSION

15. TIME TRAVEL

16. DID YOU KNOW HIM?

17. MAD WORLD

18. MAD WORLD (ALTERNATE VERSION)