EVIL DEAD 2

Druga odsłona filmu okazała się tak samo dobra jak pierwsza. Jednak soundtrack stoi na znacznie lepszym poziomie. Dopiero po sześciu latach Joseph LoDuca stworzył muzykę do horroru, której może się poszczycić. Prawdę mówiąc jest to chyba jego najlepsze dzieło do czasu powstanie "Evil Dead 2". Zrezygnował z utworów, które były "solówkami". W końcu możemy usłyszeć brzmienie całej orkiestry. Nie wiem dlaczego ilość utworów spadła tak diametralnie. Przynajmniej jest czego posłuchać i nie zadawać sobie żadnych pytań: Kiedy to się wreszcie skończy?

Joseph LoDuca w końcu ustabilizował klimat i zsynchronizował utwory. Chodzi mi o to, że ścieżka dźwiękowa z drugiej części "Evil Dead" jest spójna, bardzo rzadko możemy usłyszeć nie pasujące do całości utwory. Zaskakujące jest, że druga odsłona nie posiada motywu przewodniego. Według mnie powinien się pojawić, ponieważ jest to główny motyw muzyczny i nie powinno tworzyć się muzyki bez niego. W końcu został zlikwidowany nieporządek i nieład jaki panował w pierwszej części. Ale nie myślcie, że jest to jakaś wybitna ścieżka dźwiękowa. Stoi ona na dobrym poziomie. Podczas słuchania odczuwalny jest klimat mroku i grozy zawarty w filmie. Bez większych problemów wykwalifikowany fan "Evil Dead" rozpozna skąd pochodzi dany motyw muzyczny. Warto poświęcić czas na odsłuchanie ścieżki dźwiękowej z "Evil Dead 2". Jest ona dużo lepsza od swojego poprzednika. Polecam. Nie zawiedziecie się.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

FILMY

DVD

CIEKAWOSTKI

SYLWETKI

DOWNLOAD

AUTOR: PASTOR