|
Ścieżka dźwiękowa
do “Halloween” została skomponowana w 10 dni przez genialnego
kompozytora oraz reżysera – Johna Carpentera. Jest to trzecia, i
jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) ścieżek dźwiękowych w
wykonaniu tego kompozytora. Znajdziemy na niej wszystkie, nawet
najmniej zauważalne motywy z filmu (a przecież często zdarza się, że
kompozytor nie uwzględnia wszystkich motywów na płycie). Muzyka do „Halloween”
charakteryzuje się specyficznym dla Carpentera klimatem, jaki
mogliśmy usłyszeć chociażby w „The Fog” lub „Christine”. Należy
przede wszystkim podkreślić, że największym walorem ścieżki jest
niewątpliwie wspaniały, klasyczny, doskonale znany wszystkim fanom
horroru motyw przewodni (Halloween Theme – Main Title), bez którego
„Halloween” mógłby stać się obrazem szybko zapomnianym. Muzyka,
którą skomponował Carpenter idealnie pasuje do świata i historii,
jaką przedstawił w filmie – każdy kawałek, mimo iż podobny, pasuje
do danej chwili – i spełnia się doskonale także poza obrazem. Można
spokojnie włączyć sobie płytę i wsłuchać się w kunszt muzyczny
Carpentera – zwłaszcza w nocy. Ilustracja muzyczna przedstawia nam
Michaela Myersa – małego chłopca, który zabił siostrę nożem, a
później szaleńca, który postawił sobie za cel wymordować swoją
rodzinę w święto Halloween – w sposób niezwykle tajemniczy,
klimatyczny – ale niezwykle oszołamiający. Właśnie poszczególne
utwory sprawiają, że postać Michaela jest tak niezwykła i
zapamiętywana przez rzesze fanów. Ale po kolei – co ma nam do
zaoferowania niniejszy Soundtrack?
Przede
wszystkim, jak wspomniałem wcześniej – klasyczne dźwięki stosowane
przez Carpentera, dzięki którym nie możemy nawet się domyślać –
kiedy coś się stanie. Niezwykle klimatyczny motyw przewodni,
wielokrotnie chwalony, nastrojowy i podniosły (Halloween Theme –
Main Title). Należy wspomnieć także o drugim utworze na płycie –
motywie głównej bohaterki filmu – Laurie Strode (w tej roli
niezapomniana, debiutująca wówczas na ekranie Jamie Lee Curtis)
tajemniczym, niby spokojnym, a jednak zwiastującym nadejście
masakry. Nie możemy także zapominać, o wspaniałym „Meyers’ House” –
to właśnie tutaj Carpenter wprowadził nas w przeszłość Michaela –
pokazując nam dawno opuszczony, opustoszały dom Myers’ów – który
kryje w sobie tragiczne wspomnienia sprzed wielu lat. Muzyka idealna
pod każdym względem – pokazująca, że już kiedyś coś stało się w
domu. Doskonałym pokazem możliwości kompozytorskich Johna jest
kolejny utwór – „Michael Kills Judith” – pasujący idealnie do motywu
z filmu, kiedy to młody chłopak pod maską clowna napada na swoją
siostrę z ogromnym kuchennym nożem w dłoni. Wreszcie, kiedy zbliżamy
się do finału Carpenter zwiastuje utworem „The Shape Lurks”
nadejście Michaela ścigającego swoją drugą, 17 letnią siostrę –
Laurie. Niezwykle klimatyczny kawałek, którego nie sposób nie
zauważyć. Utwór „Better Check the Kids” potęguje atmosferę strachu i
napięcia, kiedy Laurie postanawia uchronić się przed obłąkanym
braciszkiem. Można wielokrotnie wsłuchiwać się w ten kawałek – a za
każdym razie wydaje nam się, że Michael próbuje wejść do naszego
pokoju, by dokonać jeszcze jednej masakry :)
Pozostałe utwory na krążku różnią się od siebie dość nieznacznie,
ale małe różnice są jednak zauważalne. Niewątpliwym plusem jest to,
że soundtrack można dostać w Polsce, co przecież rzadko się zdarza w
przypadku ścieżek dźwiękowych do filmów. Bez wątpienia soundtrack z
„Halloween” jest doskonałym, i chyba najczęściej pamiętanym dziełem
Carpentera. Te utwory stanowiące wprowadzenie do późniejszych
zdarzeń udowadniają, że prawdziwe zło nigdy nie umiera (bowiem nie
wiadomo, jak skończył się film – wnioskując po ostatnim utworze).
Prawdziwe, genialne dzieło Johna na pewno jeszcze nie raz będzie
wychwalane, bo to, co stało się hitem i jednym z najlepszych filmów
grozy (oraz towarzysząca obrazowi muzyka) – zapadło w pamięć każdemu
i żywe będzie wiecznie. Prawdziwe „Must Have” dla wielbicieli i
fanatyków horroru i twórczości Johna Carpentera.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
AUTOR:
REMY |
|