|
Christopher Young po raz kolejny
sprawdził się w swojej profesji. Wydano bardzo dobrą ścieżkę
dźwiękową do filmu "Hellraiser". Z tego co zauważyłem,
najsłynniejsze filmy grozy posiadają muzykę skomponowaną przez
orkiestrę symfoniczną, tak jest również tutaj. Christopher Young
idealnie dobrał muzykę odwzorowującą wydarzenia na ekranie. W wielu
momentach można domyśleć się skąd pochodzi dany utwór.
Ścieżka dźwiękowa z "Hellraisera"
jest wielotematyczna, co oznacza zróżnicowanie melodyczne. Po
wolniejszych uwotworach, autor przyspiesza tempo, podkreślając
atmosferę i nadając kolejny klimat. Dominuje muzyka mistyczna, gdzie
orkiestra gra szybko, mocnymi tonami, wywołując u słuchacza lekki
dreszczyk emocji. Z założenia wychodzę, że każda muzyka z horroru
powinna poruszyć zmysły podczas jej słuchania, a nie zanudzić lub
rozśmieszyć. Tutaj mamy do czynienia z pierwszą opcją. Podczas
słuchania odnosi się wrażenie, że przenosimy się w świat Cenobitów,
gdzie dominuje bezwzględność, brutalizm oraz nieustanna walka.
Często zdarza się, że nagłe zwroty linii melodycznej powodują
podwyższenie ciśnienia. Słuchacz odczuwa przechodzące ciarki i gęsią
skórkę, a to dopiero początek emocjonalnej huśtawki. Bardzo dobrym
rozwiązaniem, jak w większości soundtracków, jest moment
zaskoczenia, gdzie głośne i mocne dźwięki zostają na chwile
przytłumione lub przedzielone spokojnymi sekwencjami muzycznymi. Za
każdy razem olbrzymią rolę odgrywa element zaskoczenia, przez co
widz ma gwarantowane emocje przez cały czas trwania ścieżki
dźwiękowej. Strach towarzyszy nam już od samego początku, nie
zależnie od utworu. Każdy kto wczuje się w klimat
poszczególnych utworów na pewno nie będzie zawiedziony. Satysfakcja
gwarantowana, zwrotów nie przyjmujemy...
Po przesłuchaniu pierwszego utworu
odczułem, że nie będzie to stracony czas. Świetnie skomponowana
muzyka pomaga zagłębić się w klimat płynący z nośnika. Ci bardziej
wtajemniczeni w całą serię wiedzą, że pierwszy utwór pełni funkcję
motywu przewodniego. Na płycie występują kilkukrotnie w różnych
odsłonach, a jak się można domyśleć będzie zamieszczany również w
kolejnych wydaniach muzyki filmowej pochodzącej z kontynuacji.
Ścieżka dźwiękowa z "Hellraisera" jest bardzo dobrze skomponowana,
więc każdy, szanujący się fan horrorów powinien zapoznać się jej
treścią. Warto ze względu na wykonanie i na atmosferę jaka zapanuje
w pomieszczeniu, gdzie zagłębimy się bezkresną otchłań mrocznej
sfery. Nic nie pozostaje mi, jak tylko życzyć wspaniałych
doznań... A niektórych fanów zapraszam również na powrót do
przeszłości, kiedy to po raz pierwszy zagościł soudtrack w ich
domach. Ach to były niezapomniane czasy...
ZOBACZ RÓWNIEŻ
AUTOR:
PASTOR |
|