|
Jerry Goldsmith, znany wszystkim
kompozytor ścieżek dźwiękowych, komponuje muzykę do "Mummy, The".
Ekranizacji, w której wystąpiła doborowa obsada, media nadały jej
bardzo duży rozgłos, w dodatku była to wielka Hollywoodzka
produkcja. Jednak film nie miał już takiego przełożenia na ekranie,
jak muzyka. Produkcja jest historią o
egipskich wierzeniach, ale do końca nie jest to horror. Dlatego
też, przez wielu ludzi nie jest on zaliczany do tego gatunku, tylko
do filmów przygodowych, z małą domieszką elementów grozy. Jednak
zapewniam, że muzyka was zaskoczy.
Przechodząc do oceniania ścieżki
dźwiękowej, muszę stwierdzić, że jest nadzwyczaj dobra. Oddaje
nastrój poszczególnych sekwencji. Z każdym utworem czuje
się coraz to lepszą atmosferę. Kompozytor z kawałka
na kawałek rozkręca się coraz bardziej i przekazuje nam dosłownie to
co byśmy zobaczyli podczas projekcji. Ścieżka dźwiękowa posiada
świetny klimat. Podczas słuchania odczuwalny jest klimat grozy.
Autor czasami usypia naszą czujność, jednak to tylko chwilowe, bo za
"minutę" chce abyśmy poczuli stan lęku i zaniepokojenia. Jak zwykle Jerry
Goldsmith potrafi znakomicie dobrać utwory do każdej akcji.
A w dodatku wyciska z orkiestry symfonicznej siódme poty, aby wszystko
było jak w największym porządku.
Muzyka, którą znajdziecie na tej
płycie stworzona jest dosłownie na potrzeby filmu. Czuje się klimat
egipskich wierzeń. Świetnym rozwiązaniem jest wprowadzenie chóru,
który jeszcze bardziej nakręca atmosferę i klimat, jednak jego
częstotliwość jest bardzo mała. Podczas słuchania nie można
przegapić jednego ważnego elementu, główną rolę odgrywają
skrzypce. Są one głównym elemtem napędzającym i stymulującym
całej ścieżki dźwiękowej. Niewiarygodne jest to, że podczas
oglądania filmu okazuje się, że zwraca się uwagę także na muzykę. To
dzięki niej film odkrywa mroczną stronę, jaką chciał nam przekazać
reżyser.
Nie będę opisywał poszczególnych
utworów, bo to przybrałoby raczej formę referatu. Wierzcie mi na
słowo, ścieżka dźwiękowa jest bardzo dobra. Autor nie powtarza
tematów
muzycznych, każdy utwór jest inny. Ich różnorodność jest
zaskakująca, z każdą minutą mamy nową porcję zaskakującej muzyki.
Jej gatunek, przełożenie na ekran wacha się
przez przygodę, groteskę, grozę i oczywiście klimat egipski. Może i
film nie oferuje nam dużej dawki "strachu", ale muzyka wynagradza
nam to... Dlatego zachęcam wszystkich, aby jak najszybciej
przystąpili do przesłuchania tej ścieżki dźwiękowej.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
AUTOR:
PASTOR |
|